PKO Ekstraklasa: pierwsza wygrana Bruk-Betu w sezonie
- Dodał: Piotr Ziąbka
- Data publikacji: 26.09.2021, 14:29
W 9. kolejce PKO Ekstraklasy ostatnia drużyna w tabeli - Bruk-Bet Termalica Nieciecza podejmował Górnika Zabrze w poszukiwaniu swojego pierwszego zwycięstwa w tych rozgrywkach. Gospodarze zdołali odrobić stratę i wygrali, co pozwoliło im opuścić ostatnie miejsce w ligowej tabeli.
Mecz rozpoczął się dobrze dla gości. Od pierwszego gwizdka arbitra mieli przewagę i byli bardziej konkretni. Świetną okazję na gola mieli już w 9. minucie. Do prostopadłego podania doszedł Piotr Krawczyk, ale przegrał rywalizację z Łukaszem Budziłkem. Dobijał jeszcze Bartosz Nowak, ale jest próbę zatrzymał Nemanja Tekijaski. Górnik nie zwalniał tempa i wciąż kreował sobie okazje. Groźnie było też w 18. minucie, kiedy strzał z rzutu wolnego Erika Janży wybił na rzut rożny bramkarz Bruk-Betu. W pierwszej połowie gra była szybka i płynna, ale wielu klarownych okazji nie oglądaliśmy. Do przerwy utrzymał się bezbramkowy remis.
W drugiej połowie działo się znacznie więcej niż przed przerwą. W 55. minucie Górnik objął prowadzenie, po golu Rafała Janickiego. Stoper gości świetnie odnalazł się w polu karnym i mocnym strzałem pod poprzeczkę nie dał szans Budziłkowi. Odpowiedź gospodarzy nastąpiła po około 10 minutach. Wtedy piłkę ręką we własnym polu karnym odbił Manneh, a arbiter podyktował jedenastkę. Do próby podszedł Piotr Wlazło. Najpierw przegrał on rywalizację z Sandomierskim, ale karny został powtórzony, gdyż bramkarz gości wyraźnie wyszedł przed linię. Za drugim razem Włazło uderzył mocniej i nie dał szans Sandomierskiemu.
Bruk-Bet Termalica złapał wiatr w żagle po wyrównaniu. Zaledwie chwilę później gospodarze objęli już prowadzenie. Gola głową zdobył rezerwowy - Kacper Śpiewak. Kwadrans przed końcem spotkania Lukas Podolski przypadkowo uderzył przeciwnika ręką we własnym polu karnym. Arbiter po weryfikacji zdarzenia podjął decyzję o podyktowaniu kolejnej jedenastki dla gospodarzy. Do piłki jeszcze raz podszedł Wlazło i ponownie bez problemów pokonał Sandomierskiego, dając swojej drużynie dwubramkowe prowadzenie.
Bruk-Bet Termalica utrzymał korzystny rezultat do końcowego gwizdka i wygrał pierwszy mecz w tym sezonie. Dzisiejsze zwycięstwo pozwoliło także drużynie Mariusza Lewandowskiego awansować na przedostatnią pozycję w tabeli.
Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Górnik Zabrze 3:1 (0:0)
Bramki: 68' Wlazło (k.), 70' Śpiewak, 76' Wlazło (k.) - 55' Janicki
Termalica: Budziłek - Wasielewski, Bezpalec, Tekijaski, Kukulowicz (74' Hlousek) - Hubinek, Wlazło, Stefanik (46' Terpilowski), Radwański (62' Pek) - Gergel (62' Śpiewak), Mesanović (90+5' Zeman)
Górnik Zabrze: Sandomierski - Wiśniewski, Janicki, Gryszkiewicz - Dadok, Manneh (87' Sepp Mvondo), Kubica (46' Dziedzic), Janża (73' Cholewiak) - Nowak (87' Toshevski), Jimenez, Krawczyk (46' Podolski)
Żółte kartki: 17' Wlazło - 51' Dziedzic, 75' Podolski, 83' Gryszkiewicz
Sędzia: Łukasz Szczech