Ligue 1: Frankowski strzela, Lens dalej zachwyca!
- Dodał: Paweł Klecha
- Data publikacji: 26.09.2021, 22:40
Za nami niezwykle ciekawe spotkanie na szczycie Ligue 1. Zaskakująco dobrze radzące sobie na początku tego sezonu RC Lens mierzyło się na wyjeździe z Olympique Marsylią w ramach ósmej kolejki ligi francuskiej. Po ofensywnym widowisku i gradzie goli, z trzema punktami z Marsylii wyjechali goście, dla których było to niezwykle cenne zwycięstwo i potwierdzenie wysokiej formy na początku sezonu.
Zawodnicy RC Lens pokazali w tym meczu dlaczego zajmują tak wysokie miejsce w ligowej tabeli. Nie dali się zastraszyć przez piłkarzy i kibiców obiektywnie lepszego klubu z Marsylii i, szczególnie w pierwszej połowie spotkania, napsuli wiele krwi gospodarzom. Byli też w niej niezwykle skuteczni. Jeszcze przed 30. minutą spotkania niespodziewanie prowadzili 2:0 z faworyzowanymi gospodarzami. Autorem drugiej bramki był polski pomocnik - Przemysław Frankowski - który zerwał pajęczynę w bramce Pau Lopeza, po wspaniałym finezyjnym strzale z dystansu. Jednak, wraz z upływem czasu, zespół gospodarzy grał coraz lepiej i stwarzał sobie coraz więcej okazji. Poskutkowało to wyrównaniem jeszcze przed przerwą, a dubletem po pierwszych 45 minutach pochwalić mógł się Dimitri Payet.
Druga połowa to już widoczna przewaga piłkarzy z Marsylii, których największym przeciwnikiem był pech i bramkarz gości - Jean-Louis Leca. Doświadczony golkiper dwoił się i troił broniąc dostępu do własnej bramki. Ekipa z Lens próbowała swoich sił w kontratakach, co poskutkowało kilkoma groźnymi sytuacjami. Po jednej z nich - w 71. minucie - udało im się strzelić trzeciego gola i ponownie wyjść na prowadzenie. Po tym, nie do końca spodziewanym, zwrocie akcji, sytuacja na boisku zmieniła się - Opympique nie przeważał już tak mocno w polu, a wraz z upływającymi kolejnymi minutami, jego piłkarze tracili wiarę w korzystny dla nich rezultat. Finalnie wynik nie zmienił się już do końcowego gwizdka i zawodnicy RC Lens mogli cieszyć się niezwykle cennym zwycięstwem, dającym im pozycję wicelidera w ligowej tabeli.
Zwycięstwo "Sang et Or" to głównie zasługa bramkarza - Jean-Louis'a Leca - oraz formacji ofensywnej, która wzorowo przeprowadziła niezliczoną ilość kontrataków. Duża część z nich kończyła się strzałem, co nie pozwalało golkiperowi gospodarzy na chociażby chwilę oddechu. Piłkarze RC Lens zachwycają na starcie sezonu 2021/22 i po ośmiu kolejkach dumnie siedzą na fotelu wicelidera Ligue 1, ustępując miejsca jedynie niepokonanemu jeszcze w tej kampanii PSG.
Marsylia - Lens 2:3 (2:2)
Bramki: 33' Payet, 45+2' Payet - 9' Sotoca (k.), 27' Frankowski, 71' Said
Marsylia: Lopez - Peres, Balerdi, Saliba - Guendouzi, Gueye (46' de La Fuente), Rongier (46' Lirola) - Dieng (63' Harit), Gerson (89' Luis Henrique), Under - Payet
Lens: Leca - Medina, Wooh, Gradit (83' Haidara) - Machado (70' Clauss), Fofana, Costa (62' Kakuta), Doucoure, Frankowski - Kalimuendo (63' Said), Sotoca
Żółte kartki: 7' Gueye, 7' Guendouzi - 90+3' Said
Sędzia: Mikael Lesage
Paweł Klecha
Student Finansów i Rachunkowości na Uniwersytecie Ekonomicznym we Wrocławiu. Zajarany tak samo w finansach, jak i w sporcie. Głównie piłka nożna, skoki narciarskie i tenis, ale nie zamykam się na żadną dyscyplinę, szczególnie jeśli dobrze radzi sobie w niej reprezentant naszego kraju :D