Piłka nożna kobiet: FC Barcelona gromi wicelidera z San Sebastian
wikimedia commons

Piłka nożna kobiet: FC Barcelona gromi wicelidera z San Sebastian

  • Dodał: Wiktoria Kornat
  • Data publikacji: 31.10.2021, 18:36

W miniony weekend w ramach ligowych zmagań grano tylko w Hiszpanii i Francji. FC Barcelona nie pozostawiła złudzeń Realowi Sociedad, ogrywając wicelidera rozgrywek 8:1. We francuskiej Division 1 pewne zwycięstwa zanotowały ekipy Paris Saint-Germain i Olympique Lyonnais.

 

Primera Iberdrola (Hiszpania)

 

Zdecydowanie najciekawszym pojedynkiem ósmej kolejki sezonu na hiszpańskich boiskach było starcie dwóch najlepszych jak dotychczas zespołów. Na Estadi Johan Cruyff obrończynie mistrzowskiego tytułu i aktualne liderki tabeli, piłkarki FC Barcelony, podjęły wicelidera z San Sebastian. Zawodniczki klubu z Kraju Basków są rewelacją rozgrywek, ale pierwszy prawdziwy sprawdzian czekał na nie właśnie w niedzielę – wyjazdowe starcie z Blaugraną zwiastowało sporo emocji. Na pierwsze z nich nie trzeba było długo czekać, bo już w trzeciej minucie podopieczne trenera Jonatana Giraldeza wykorzystały stały fragment gry i objęły prowadzenie. Z rzutu rożnego dośrodkowywała Caroline Graham Hansen, uderzenie Marty Torrejon nie znalazło drogi do siatki, ale dobitka Fridoliny Rolfo była już skuteczna. Wydawało się, że wszystko idzie zgodnie z planem i to FC Barcelona zdominuje rywala z Kraju Basków. Piłkarki z San Sebastian nie zamierzały jednak pozwolić Blaugranie na przejęcie inicjatywy i już pięć minut później doprowadziły do wyrównania. W sytuacji sam na sam z golkiperką Dumy Katalonii znalazła się Amaiur Sarriegi, ale Sandra Panos dobrze dobrze interweniowała poza polem karnym. Futbolówka trafiła jednak po nogi napastniczki Sociedad, Sanni Franssi, a ta z daleka uderzyła do pustej bramki. Utrata gola tylko podrażniła miejscowe, które w jeszcze większym animuszem ruszyły na przeciwniczki. W 23. minucie Katalonki ponownie objęły prowadzenie, a Adrianę Romero pokonała Asisat Oshoala. W kolejnych minutach gospodynie tempa gry nie zwalniały, a swoje szanse na podwyższenie rezultatu miały Oshoala i Alexia Putellas. Ta pierwsza została zatrzymana przez znakomicie interweniującą Romero, natomiast uderzenie kapitan Blaugrany zatrzymało się na poprzeczce bramki. W 38. minucie ekipa z San Sebastian sprawiła ogromny prezent podopiecznym trenera Jonatana Giraldeza, popełniając kosztowny błąd w rozegraniu futbolówki od tyłu. Piłka trafiła pod nogi Caroline Graham Hansen, która błyskawicznie zagrała do Putellas, a ta rozciągnęła do Oshoali. Napastniczka FC Barcelony sfinalizowała akcję, notując na swoim koncie dublet. W pierwszej odsłonie więcej goli już nie padło. W drugiej połowie obrończynie mistrzowskiego tytułu rozpędziły się na dobre i wbiły wiceliderkom tabeli jeszcze pięć bramek. Najpierw w 62. minucie trafiła Lieke Martens, wykorzystując prostopadłe zagranie Oshoali, a chwilę później w rolach głównych wystąpił duet Putellas-Hermoso. Na 5:1 podwyższyła właśnie Hermoso, precyzyjnie finalizując wykreowaną sytuację. Kolejne gole padały w ostatnich dziesięciu minutach starcia, a ich autorkami były Lieke Martens, Claudia Pina oraz defensorka Realu Sociedad, Maddi Torre. FC Barcelona rozgromiła wiceliderki hiszpańskiej Primera Iberdrola, piłkarki Realu Sociedad, udowadniając tym samym swoją ogromną siłę. Katalonki z kompletem zwycięstw zajmują fotel lidera rozgrywek z sześcioma oczkami przewagi nad zespołem z San Sebastian.

 

Division 1 (Francja)

 

W ramach niedzielnych zmagań na francuskich boiskach wicemistrzynie kraju, piłkarki Olympique Lyonnais udały się na wyjazdowe spotkanie z Soyaux. Gospodynie tego starcia w trwającym sezonie wygrały zaledwie raz, w pierwszej kolejce pokonując Issy, później notowały już tylko porażki i plasują się na samym dnie ligowej tabeli. Ekipa z Lyonu triumfowała w każdym meczu i dzięki korzystniejszemu bilansowi bramkowemu zajmuje fotel lidera, tuż przed stołecznym PSG. Przyjezdne były stawiane w roli faworyta do zwycięstwa i swoją dominację potwierdziły. Podopieczne trener Sonii Bompastor objęły prowadzenie już w piątej minucie pojedynku za sprawą trafienia autorstwa Catariny Macario. Reprezentantka Stanów Zjednoczonych uderzyła zza pola karnego i piłka po raz pierwszy zatrzepotała w siatce miejscowych. Piłkarki ASJ Soyaux nie pozostały rywalkom dłużne i chwilę później wykorzystały moment dekoncentracji w szeregach formacji defensywnej Lyonu, doprowadzając do wyrównania. W sytuacji sam na sam z golkiperką wicemistrzyń Francji zimną krew do końca zachowała napastniczka gospodyń, Corina Luijks. Utrata bramki tylko podrażniła ekipę z Lyonu, która rozpędziła się i ostatecznie wbiła rywalkom jeszcze pięć goli. W pierwszej odsłonie do siatki Soyaux trafiały Janice Cayman oraz dwukrotnie Signe Bruun, natomiast w drugiej na listę strzelczyń wpisywały się Melvine Malard i Griedge Mbock Bathy. Olympique Lyonnais pewnie ograł zamykające ligową tabelę, Soyaux 6:1, dopisując tym samym kolejny komplet punktów do swojego dorobku.

 

Na paryżanki czekało trudniejsze zadanie, obrończynie mistrzowskiego tytułu na wyjeździe zmierzyły się z Dijon, które rozgrywa niezły sezon i plasuje się tuż za ligowym podium. Gospodynie sprawiły utytułowanym rywalkom sporo problemów, ale ostatecznie musiały uznać wyższość ekipy ze stolicy kraju. PSG wygrało różnicą trzech goli, utrzymując się na fotelu wicelidera ligi francuskiej. Paryżanki mają na swoim koncie taką samą ilość punktów jak Olympique Lyonnais, ale największe rywalki PSG mogą pochwalić się nieco lepszych bilansem bramkowym.

 

Wyniki weekendowych spotkań:

FC Barcelona – Real Sociedad 8:1 (3:1)

Soyaux – Olympique Lyonnais 1:6 (1:4)

Dijon – Paris Saint-Germain 0:3 (0:1)

 

Wiktoria Kornat – Poinformowani.pl

Wiktoria Kornat

Miłośniczka sportu, w szczególności piłki nożnej w kobiecym wydaniu. Poza futbolem, śledzę zmagania na kortach tenisowych i parkietach koszykarskich. Z innych dziedzin - polityka i lotnictwo cywilne.