EBL: Astoria wygrała i przerwała złą passę

W 11. kolejce Energa Basket Ligi zmierzyły się ze sobą dwie drużyny, które w ostatnim czasie miały problemy z odnotowaniem zwycięstw. Astoria Bydgoszcz nie zwyciężyła w ostatnich dwóch meczach, a GTK Gliwice miało na koncie trzy porażki. Dziś lepsza okazała się Astoria, którą do zwycięstwa poprowadził Alan Herndon, zdobywca 18 punktów.

W roli faworyta dzisiejszego spotkania stawiani byli gospodarze i od razu koszykarze Astorii zabrali się do pracy. Szczególnie dobrze w pierwszej kwarcie prezentował się Amerykanin - Roderick Camphor. Bardzo szybko drużyna trenera Artura Gronka objęła dwucyfrowe prowadzenie, które dawało spory komfort gry. Druga część gry to zdecydowanie lepsza postawa przyjezdnych, ale tempo gry nie było zbyt szybkie. Drużynie GTK udało się minimalnie wygrać kwartę i do przerwy Astoria prowadziła 48:36.

Po przerwie bardzo dobrze nastawieni wyszli zawodnicy Roberta Witki. Punkty rozkładały się pomiędzy kilku zawodników GTK, co pozwoliło na zmniejszenie straty nawet do zaledwie pięciu punktów. Kiedy wiele wskazywało na spore emocje w końcówce, Astoria zdecydowanie wzięła się w garść i zdołała jeszcze odwrócić losy kwarty. Dzięki dobrej końcówce udało się powiększyć prowadzenie i przed ostatnią partią było już 71:55. W połowie czwartek kwarty zwycięzca był już znany. Gospodarze prowadzili przeszło dwudziestoma punktami i nic nie wskazywało na odmienienie losów spotkania. Bydgoszczanie przerwali swoją serię dwóch porażek z rzędu, pokonująć GTK Gliwice 94:71.

Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz - GTK Gliwice 94:71 (29:16, 19:20, 23:19, 23:16)

Astoria Bydgoszcz: Herndon 18, Nizioł 16, Camphor 13, Cavars 12, Washpun 11, Chyliński 8, Zębski 8, Pluta 5, Krasuski 3, Aleksandrowicz 0

GTK Gliwice: Hinds 17, Stumbris 14, Put 12, Ramstedt 9, Gołębiowski 8, Williams 5, Busz 5, Wiśniewski 1, Szymański 0