WTA Finals: Muguruza i Kontaveit spotkają się w finale

Garbine Muguruza oraz Anett Kontaveit wygrały swoje mecze półfinałowe i zagrają o zwycięstwo w czwartkowym finale. Hiszpanka okazała się lepsza od swojej rodaczki Pauli Badosy, z kolei Estonka pokonała Marię Sakkari.

Jako pierwsze na korcie pojawiły się Hiszpanki. Ciężko było wskazać faworytkę tego spotkania. Znacznie bardziej utytułowaną zawodniczką jest Muguruza, jednak końcówka sezonu o wiele lepiej wyglądała w przypadku Badosy, która triumfowała w amerykańskim Indian Wells. Przedmeczowe wątpliwości dość szybko rozwiała jednaka Muguruza, która już w trzecim gemie przełamała rywalkę i objęła prowadzenie 2:1, wykorzystując swoją pierwszą szansę na przełamanie w spotkaniu. Uzyskanie przełamania oraz znakomita dyspozycja serwisowa bez większych problemów przyniosły bardziej doświadczonej Hiszpance zwycięstwo w pierwszym secie, które przypieczętowała drugim przełamaniem. Sama Muguruza nie sprezentowała rywalce nawet jednej szansy na przełamanie przez cały set. Druga partia była już znacznie bardziej wyrównana, choć znów inicjatywę bardzo szybko przejęła Muguruza. W drugim, prawdziwie maratońskim gemie Paula Badosa straciła swój serwis przy czwartej piłce na przełamanie, otwierając tym samym rywalce drogę do finału. Młodsza z Hiszpanek nie składała jednak broni i już w kolejnym gemie miała trzy szanse na przełamanie powrotne. Niestety dla niej żadna z nich nie została wykorzystana, a dobrze dysponowana Muguruza nie dała już jej więcej okazji do odrobienia strat. Ostatecznie Garbine Muguruza pokonała Paulę Badosę 6:3, 6:3 i jako pierwsza zameldowała się w finale.

Po hiszpańskim pojedynku, w drugim półfinale na korcie zaprezentowały się Anett Kontaveit oraz Maria Sakkari. W tym przypadku, mimo niższego rankingu faworytki można było upatrywać w Estonce, która aż do meczu grupowego z Garbine Muguruzą notowała serię dwunastu zwycięstwo z rzędu. Kontaveit błyskawicznie przejęła kontrolę nad sytuacją na korcie, przełamując rywalkę już w drugim gemie. Estonka znakomicie prezentowała się również przy własnych gemach serwisowych nie dając rywalce nawet pojedynczej szansy na przełamanie. Z kolei Sakkari straciła swój serwis również w szóstym gemie i po chwili jej rywalka pewnie przypieczętowała seta, wygrywając 6:1. Drugi set rozpoczął się od długiego gema, w którym Greczynka musiała bronić dwóch break-pointów, jednak zdołała wyjść z opresji. Następnie do stanu 3:3 obie zawodniczki bardzo pewnie wygrywały swoje gemy serwisowe. Wówczas do obrony piłek na przełamanie znów zmuszona była Sakkari, która i tym razem wyszła z opresji. Tego samego nie można było powiedzieć o Kontaveit, która sprezentowała rywalce tylko jedną szansę na przełamanie w całym secie, której nie zdołała obronić. Po chwili Greczynka serwowała więc po wygranie seta. Sakkari prowadząc 40:0 zmarnowała aż trzy piłki setowe, jednak po chwili zdołała zamknąć set przy czwartej okazji. W ostatnim secie, pierwsze przełamanie przyszło przy stanie 2:2, wówczas swojego podania nie utrzymała Estonka. Przed Sakkari otworzyła się więc szansa na awans do finału. Jednak w kolejnych gemach Greczynka całkowicie się pogubiła, nie wygrywając nawet jednego punktu w dwóch kolejnych gemach. Na domiar złego, po kolejnym maratońskim gemie Sakkari straciła własny serwis po raz drugi w secie. Po chwili Kontaveit zamknęła mecz własnym serwisem.

W finale zagrają więc Garbine Muguruza oraz Anett Kontaveit. Zarówno dla Hiszpanki jak i Estonki będzie to pierwszy występ w finale turnieju tej rangi. Finał odbędzie się w czwartek o 2:30 czasu polskiego.

Garbine Muguruza (ESP)[6] - Paula Badosa (ESP)[7] 6:3, 6:3

Anett Kontaveit (EST)[8] - Maria Sakkari (GRE)[4] 6:1, 3:6, 6:3