Premier League: późne punkty dla Liverpoolu i Brighton, bezpieczne zwycięstwo Newcastle
- Dodał: Kacper Lewandowski
- Data publikacji: 04.12.2021, 18:10
W sobotniej multilidze w 15. kolejce Premier League byliśmy świadkami naprawdę emocjonujących końcówek. Jedynie na St. James' Park emocje kibiców ustały po pierwszej połowie. Na pozostałych dwóch stadionach emocje uwydatniły się dopiero w samych końcówkach meczów. Zapraszamy na nasze podsumowanie sobotnich spotkań o 16:00.
Pierwsze połowy sobotnich spotkań rozgrywanych o 16:00 nie niosły ze sobą wiele emocji. Na Mollineux Stadium do końca utrzymał się bezbramkowy remis. Stroną przeważającą byli Liverpoolczycy, ale gospodarze z zespołu Wilków bardzo mądrze się bronili. Bramki padały natomiast w dwóch pozostałych spotkaniach. Na St. Jameses Park fenomenalnego gola zdobył Callum Wilson po fatalnym błędzie Nicka Pope'a. Najpierw angielski bramkarz wypluł piłkę przed siebie, a następnie jego rodak z przeciwnej drużyny odprowadził ją na bezpieczną odległość i strzałem z ostrego kąta umieścił piłkę w siatce. Nie mniejszej urody był gol zdobyty przez Armando Broję. Próbę wyprowadzenia futbolówki podjęta przez Roberta Sancheza, okazała się nieudana i ta bardzo szybko wrócił tam, skąd wyszła. Najpierw Shane Duffy nie zdążył zaasekurować albańskiego napastnika, a następnie spóźnił się ze wślizgiem, zostawiając go sam na sam z bramkarzem. Wykończenie tej okazji pozostało już tylko formalnością.
Drugie połowy przez bardzo długi czas upływały pod znakiem utrzymania status quo ustalonego na koniec pierwszej połowy. Ten jednak zachowany został tylko na St. James' Park. Na Mollineux Stadium do ostatniej chwili wydawało się, że również tak będzie. Aż do doliczonego czasu gry niemal pewne było, że Wolverhampton jako pierwsza drużyna w Premier League od 2015 roku zaliczy trzy bezbramkowe remisy z rzędu. Dopiero w piątej minucie doliczonego czasu gry wynik otworzył super-zmiennik Liverpoolu, Divock Origi. Tym samym nastąpiła roszada na fotelu lidera tabeli. Z kolei na St. Mary's Stadium wynik z pierwszej połowy utrzymał się jeszcze dłużej niż w Wolverhampton. Tam bramka dająca Brighton and Hove Albion cenny remis padła dopiero w ósmej minucie doliczonego czasu gry.
Wolverhampton Wonderers – Liverpool FC 0:1
Bramki: 94' Origi
Wolverhampton: Jose Sa - Kilman, Coady, Saiss - Semedo, Dendoncker, Neves, Ait Nouri (90+2' Hoever) - Traore (88' Trincao), Jimenez, Hwang (79' Moutinho)
Liverpool: Alisson – Alexander-Arnold, Matip, Van Dijk, Robertson – Henderson (68' Origi), Fabinho, Thiago – Salah (90+6' Milner), Jota (82' Oxlade-Chamberlain), Mane
Żółte kartki: 29' Dendoncker, 88' Jimenez - 63' Fabinho, 66' Robertson
Sędziował: Chris Kavanagh
Newcastle United – Burnley 1:0
Bramki: 40' Wilson
Newcastle: Dubravka - Manquillo, Lascelles, Schar, Lewis - Almirón (85' Fernandez), Shelvey, Willock, Saint-Maximin (90+1' Murphy) - Wilson, Joelinton
Burnley: Pope – Lowton (75' Roberts), Collins, Tarkowski, Tylor – Gudmundsson (81' Rodriguez), Westwood, Brownhill, McNeil – Wood, Cornet (32' Vydra)
Żółte kartki: 87' Manquillo - 75' Collins
Sędziował: Paul Tierney
Southampton – Brighton & Hove Albion 1:1
Bramki: 29' Broja - 90+8' Maupay
Southampton: McCarthy - Livermento, Lyanco, Salisu, Walker-Peters - Redmond, Ward-Prowse, Romeu, Tella (84' Elyounoussi) - Adams, Broja (81' Armstrong)
Brighton: Sanchez – Veltman (78' Moder), Duffy, Burn – Lamptey (63' March), Gross (55' Connolly), Bissouma, Mwepu, Cucurella – Trossard, Maupay
Żółte kartki: 69' Tella, 80' Salisu, 90+4' Elyounoussi, 90+7' Romeu - 45' Duffy, 74' Bissouma
Sędziował: Stuart Attwell