Piłka nożna kobiet: Chelsea gromi Arsenal w finale FA Cup
- Dodał: Wiktoria Kornat
- Data publikacji: 05.12.2021, 17:00
W niedzielne popołudnie rozegrano zaległe spotkanie finałowe Pucharu Anglii. Na słynnym Wembley zmierzyły się dwie londyńskie drużyny – Arsenal i Chelsea. Trofeum powędrowało w ręce piłkarek The Blues, które w dobrym stylu ograły rywalki 3:0. Bramki dla podopiecznych trener Emmy Hayes zdobywały Fran Kirby i dwukrotnie Sam Kerr.
Niedzielne popołudnie na Wyspach Brytyjskich przyniosło ostateczne rozstrzygnięcie w zaległym finale FA Cup. W finale Pucharu Anglii rozgrywanym na słynnym Wembley czekało nas starcie dwóch najlepiej spisujących się jak dotychczas w lidze angielskiej zespołów – broniąca tytułu mistrzowskiego Chelsea zmierzyła się z obecnym liderem rozgrywek, Arsenalem. W drodze do finału angielskiego pucharu ekipa The Blues ograła Manchester City, natomiast The Gunners takim samym stosunkiem bramek pokonały Brighton. Pojedynek największych rywali ze stolicy Anglii zwiastował wiele emocji, obu ekipom zależało, by dołożyć do swojej gablotki kolejne prestiżowe trofeum.
Na pierwsze trafienie w finałowym starciu na Wembley nie trzeba było długo czekać. Już w trzeciej minucie piłkarki Chelsea zdołały zaskoczyć zupełnie pogubioną defensywę Arsenalu i wymusić błąd jednej z obrończyń rywalek, dzięki czemu Fran Kirby znalazła się w sytuacji sam na sam z golkiperką ekipy The Gunners, Manuelą Zinsberger. Skrzydłowa mistrzyń kraju pewnie wykończyła okazję i wyprowadziła swoją drużynę na prowadzenie. Podopieczne trenera Jonasa Eidevalla musiały odrabiać straty na tak wczesnym etapie pojedynku, zachowując przy tym pełną koncentrację w defensywie. Zawodniczki The Blues dość swobodnie dochodziły do dogodnych szans, a w rolach głównych występował niezwykle skuteczny duet Sam Kerr - Fran Kirby. To właśnie po dwójkowej akcji tych piłkarek, ekipa Chelsea bliska była podwyższenia rezultatu, ale dobrą interwencją między słupkami popisała się Zinsberger. Austriacka bramkarka w kolejnych minutach miała pełne ręce roboty, zanotowała trzy kluczowe parady, ratując swoje koleżanki przed utratą gola. „Kanonierki” nie potrafiły znaleźć sposobu na przełamanie szczelnej defensywy przeciwniczek, grając bezbarwnie przez większość czasu. Zespół przebudził się dopiero w końcówce pierwszej odsłony i mocno naciskał podopieczne trener Emmy Hayes. Niemała kontrowersja miała miejsce w 39. minucie, kiedy to wydawało się, że sunąca po murawie wślizgiem Erin Cuthbert dotknęła futbolówki ręką, na nic jednak zdały się pretensje Beth Mead, gdyż arbiter główna meczu nie zdecydowała się na użycie gwizdka. Ostatecznie w tej połowie więcej bramek już nie padło i na Wembley zasłużenie prowadziła ekipa The Blues.
W drugą odsłonę lepiej weszły piłkarki z czerwonej części stolicy, wyraźnie zdeterminowane, by jak najszybciej odrobić straty z wcześniejszej fazy spotkania. Rywalki umiejętnie niwelowały jednak wszelkie próby ofensywne Arsenalu. Podopieczne trener Emmy Hayes stosowały proste środki i właśnie takie rozwiązanie przyniosło im trafienie numer dwa w 56. minucie finałowego starcia. Długie zagranie z głębi pola dotarło do Sam Kerr, a ta szybkim zwodem ograła Lotte Wubben-Moy i uderzyła po krótkim słupku. Zasłonięta Zinsberger nie zdążyła z interwencją i po raz drugi musiała wyciągać futbolówkę z siatki. Zawodniczki Chelsea rozgrywały koncertowe zawody i nie spuszczały z tonu, kreując sobie okazje do podwyższenia wyniku. W 72. minucie bliska zdobycia dubletu była Kirby, ale strzał reprezentantki Anglii zatrzymał się na słupku bramki. Pięć minut później rozpędzone podopieczne Emmy Hayes zadały cios numer trzy. Precyzyjne podanie ze środkowej strefy boiska posłane przez Melanie Leupolz dotarło do Kerr, a ta w pięknym stylu wykończyła wykreowaną szansę, w widowiskowy sposób lobując Zinsberger. Komfortowy rezultat pozwolił zawodniczkom Chelsea spokojnie prowadzić grę do końcowego gwizdka, a kiedy ten wybrzmiał na Wembley nastąpił wybuch radości w sektorach zajmowanych przez sympatyków ekipy The Blues. Trofeum za zwycięstwo w finale FA Cup powędrowało w ręce kapitan mistrzyń kraju, Magdaleny Eriksson.
Chelsea – Arsenal 3:0 (1:0)
Bramki: 3’ Kirby, 56’ Kerr, 78’ Kerr
Chelsea: Berger – Carter, Bright, Eriksson – Ingle (90+3' Nouwen), Leupolz (85’ Ji So-yun), Cuthbert, Reiten (85’ Spence) – Kirby (74’ Harder), Kerr (85’ England), Fleming
Arsenal: Zinsberger – Maritz, Wubben-Moy (85’ Boye), Beattie (70’ Foord), Catley – Walti (60’ Iwabuchi), Little, Maanum (80’ Parris) – McCabe, Miedema, Mead
Żółte kartki: 7’ Mead, 45’ Cuthbert, 65’ McCabe, 80’ Parris
Wiktoria Kornat
Miłośniczka sportu, w szczególności piłki nożnej w kobiecym wydaniu. Poza futbolem, śledzę zmagania na kortach tenisowych i parkietach koszykarskich. Z innych dziedzin - polityka i lotnictwo cywilne.