Snooker - UK Championship: piękny triumf Xintonga
- Dodał: Bartosz Szafran
- Data publikacji: 05.12.2021, 22:19
Sensacyjne zakończenie pełnego sensacji turnieju. W wielkim finale UK Championship Chińczyk Zhao Xintong w świetnym stylu pokonał Belga Lucę Brecela 10:5 i sięgnął po pierwszy rankingowy triumf w karierze.
W przedmeczowych statystykach dominowało słowo "pierwszy". Nigdy dotąd w finale UK Championship nie grał bowiem Europejczyk spoza Wielkiej Brytanii, co zmienił Belg Luca Brecel. Nigdy też w finale tego prestiżowego turnieju, należącego do Potrójnej Korony Snookera, nie grało dwóch zawodników, którzy w przedturniejowym rankingu nie mieścili się w czołowej szesnastce. Był to wreszcie pierwszy rankingowy finał Zhao Xintonga. Dzisiejsi finaliści przy zawodowym stole spotkali się dotąd cztery razy, trzy razy triumfował Belg, raz Chińczyk. Ostatni raz zmierzyli się w lutym tego roku, kiedy Zhao wygrał 4:2 w pierwszej rundzie Welsh Open. Zapowiadało się ciekawe spotkanie bez wyraźnego faworyta.
Początek pierwszej sesji był efektowny. Chińczyk zaczął od wygranej z brejkiem za 79 punktów, na co Belg odpowiedział pięknym czyszczeniem za 133 punkty, co okazało się później najwyższą zdobyczą finału. Przed przerwą obaj panowie wygrali po jeszcze jednej partii, Xintong wbił za jedną wizytą przy stole 61 punktów i... na tym skończyło się efektowne granie. Kolejne cztery partie to mozolne, taktyczne ciułanie punków, gra bardziej defensywna i zachowawcza niż odważna i ofensywna. Frejmy były długie i momentami nudnawe, nawet dla koneserów snookera. W tej grze lepiej czuł się Xintong, który sesję zamknął brejkiem 78-punktowym i prowadzeniem 5:3. Był niejako w połowie drogi po końcowe zwycięstwo.
Sesja wieczorna zaczęła się lepiej dla Azjaty, który po otwierającym długim wbiciu miał układ na 138 punktów, ale spudłował przedostatnią czerwoną. Pierwszą swoją setkę w finale (dopiero 97 w zawodowej karierze) wbił już w kolejnym frejmie, czyszcząc stół za 120 punktów. Grał Chińczyk w tym momencie szybko, pewnie, perfekcyjnie wręcz. W kolejnej partii jednak po wbiciu 31 punktów popełnił błąd, co skwapliwie wykorzystał Brecel, niwelując stratę do trzech frejmów. Jednak na przerwę zawodnicy schodzili przy stanie 8:4, bo w partii numer 12. prosty dość błąd popełnił zawodnik z Belgii. Zaraz po przerwie Brecel miał układ na bardzo wysokiego brejka, ale zatrzymał się po wbiciu 81 punktów. W kolejnych dwóch frejmach Chińczyk był górą. Najpierw triumfował w najdłuższym w tej sesji, taktycznym rozdaniu, a mecz zamknął podejściem za 99 punktów.
Xintong zarobił przez ten tydzień 200 tysięcy dolarów, zdobył pierwszy rankingowy tytuł i to od razu jeden z najcenniejszych. Jest dopiero trzecim Chińczykiem, który zdobył tytuł w Triple Crown - po Dingu Junhui i Yanie Bingtao.
A już jutro rusza Scottish Open.
Luca Brecel - Zhao Xintong 5:10
4:79(79), 133(133):0, 25:90(61), 80:19, 12:92, 40:67, 60:47, 17:85(78)
0:87(87), 9:120(120), 71(64):31, 6:69(56), 97(81):13
Bartosz Szafran
Od wielu wielu lat związany ze sportem czynnie jako biegający, zawodowo jako sędzia i medyk oraz hobbystycznie jako piszący wcześniej na ig24, teraz tu. Ponadto wielbiciel dobrych książek, który spróbuje sił w pisaniu o czytaniu.