
Grupa etniczna Rohindża pozywa Facebooka za mowę nienawiści
- Dodał: Aleksandra Bazelak
- Data publikacji: 07.12.2021, 12:30
Członkowie muzułmańskiej grupy etnicznej Rohindża z Wielkiej Brytanii i USA w poniedziałek (6.12) oskarżyli jedną z platform społecznościowych - Facebooka - o umożliwienie rozprzestrzeniania przeciwko nim mowy nienawiści. Domagają się ponad 150 miliardów dolarów odszkodowania.
W pozwie złożonym w sądzie w Kalifornii stwierdzono, że algorytmy, które napędzają amerykańskiego giganta mediów społecznościowych, promują dezinformację i ekstremistyczne myśli, które przekładają się na przemoc w realnym świecie. Niezaprzeczalną rzeczywistością jest to, że wzrost popularności Facebooka, napędzany przez nienawiść, podziały i dezinformację, pozostawił po sobie setki tysięcy ofiar Rohindża - napisano w pozwie.
Prawnicy cytują również posty zamieszczone na tym portalu społecznościowym napisane przez użytkowników w 2013 roku: Musimy walczyć z nimi tak, jak Hitler z Żydami. W innym napisano: Wylej paliwo i podpal ogień, aby szybciej mogli spotkać się z Allahem.
Facebook posiada w Mjanmie ponad 20 milionów użytkowników. Dla wielu jest głównym lub jedynym źródłem informacji. W 2018 roku przedstawiciele giganta mediów społecznościowych przyznali, że nie zrobili wystarczająco dużo, aby zapobiec podżeganiu do przemocy i mowy nienawiści wobec Rohindżów. Było to po niezależnym raporcie, w którym stwierdzono, że platforma stworzyła środowisko sprzyjające rozprzestrzenianiu się naruszeń praw człowieka.
Grupa Rohindża boryka się z powszechną dyskryminacją w Mjanmie, gdzie są traktowani jak intruzi, mimo że mieszkają w tym kraju od lat. W 2017 r. wojsko rozpoczęło brutalne represje w stanie Rakhine po tym, jak bojownicy Rohindża dokonali śmiertelnych ataków na posterunki policji. Zginęły tysiące ludzi, a ponad 700 000 Rohindżów uciekło do sąsiedniego Bangladeszu, gdzie mieszkają w rozległych obozach dla uchodźców.
Zgodnie z prawem Stanów Zjednoczonych, Facebook jest w dużej mierze chroniony przed odpowiedzialnością za treści publikowane przez jego użytkowników. Pozew złożony przez lud Rohindża argumentuje, że w tej sprawie pierwszeństwo powinno mieć prawo Mjanmy, które nie zapewnia takiej ochrony.
Przedstawiciele Facebooka póki co, nie odpowiedzieli na zarzuty.
Źródło: BBC, France24
Aleksandra Bazelak
Oficjalnie: studentka Technologii Żywności na Politechnice Opolskiej. Nieoficjalnie: lekkoduszna melancholiczka, miłośniczka podróży, irlandzkiej whiskey i chałki z masłem. Comedamus et bibamus cras enim moriemur.