Snooker - World Grand Prix: znamy pierwszych półfinalistów
- Dodał: Mateusz Czuchra
- Data publikacji: 16.12.2021, 23:54
Mark Selby i Yan Bingtao pierwszymi półfinalistami World Grand Prix. Anglik pokonał swojego rodaka Toma Forda, natomiast Neil Robertson wyeliminował Yana Bingtao. W czwartek odbywały się również spotkania 1/8 finału, w których największą niespodzianką była porażka Luci Brecela.
Czwartkowa rywalizacja World Grand Prix rozpoczęła się już o godzinie 14.00 czasu polskiego, kiedy to poznaliśmy cztery brakujące nazwiska w drabince 1/4 finału. Zgodnie z przewidywaniami najszybciej swoje spotkanie zakończył Ronnie O'Sullivan. Co prawda Hossein Vafaei zwyciężył inauguracyjną partię, ale "rakieta" w kolejnej części wrzucił wyższy bieg i w ekspresowym tempie rozstrzygnął kolejne frejmy na swoją korzyść. W pozostałych popołudniowych spotkaniach zwycięzcy zostali wyłonieni w decydujących partiach.
Najciekawiej sytuacja wyglądała na stole, na którym walczyli Jack Lisowski oraz Stephen Maguire. Anglik rozgrywał bardzo dobre zawody, m.in. wbił 128-punktowego brejka i prowadził 3:1. Ostatecznie Szkot odwrócił losy spotkania, notując w trzech ostatnich frejmach brejki powyżej 50 "oczek". Z zawodami pożegnał się natomiast zwycięzca ubiegłotygodniowego Scottish Open. Luca Brecel był na prowadzeniu od początku spotkania, ale ostatnie dwie partie na swoje konto zapisał Jimmy Robertson, który będzie rywalem Ronnie'go O'Sullivana. Identyczny przebieg meczu towarzyszył również Stuartowi Binghamowi i Ali Carterowi. Finalnie, to starszy z Synów Albionu okazał się lepszy.
W sesji wieczornej przy stole zobaczyliśmy czterech graczy, którzy rywalizowali w ćwierćfinale. Obydwa pojedynki przyniosły wiele wysokich brejków, a także mnóstwo emocji. W angielskim meczu lepszy okazał się Mark Selby. Lider światowego rankingu był zdecydowanie lepszy w każdym aspekcie od swojego rodaka, Toma Forda. Selby dał się jedynie zaskoczyć w pierwszej partii, ale w kolejnej części kontrolował sytuacje przy stole. Całkowicie inny przebieg miała rywalizacja Yana Bingtao oraz Neila Robertsona.
Wynik od początku spotkania oscylował wokół remisu, a ostatecznie gracze doprowadzali do decydującego frejma. Dziewiątą odsłonę lepiej rozpoczął 21-latek, ale po chwili Robertson wykorzystał okazję i odrobił straty. Wydawało się, że Australijczyk jest na drodze do wygranej, ale zatrzymał się na ostatniej czerwonej. Wtedy z kolei Bingtao był w świetnej sytuacji, ale również i on nie przypieczętował zwycięstwa. Ostatnie bile padły łupem Neila Robertson, który jednocześnie zagwarantował sobie miejsce w najlepszej czwórce turnieju.
Czwartkowe wynik World Grand Prix:
Ronnie O'Sullivan 4-1 Hossein Vafaei
Jimmy Robertson 4-3 Luca Brecel
Jack Lisowski 3-4 Stephen Maguire
Stuart Bingham 4-3 Allister Carter
Yan Bingtao 4-5 Neil Robertson
Mark Selby 5-2 Tom Ford