La Liga: przełamanie Atletico Madryt

  • Dodał: Paweł Ukleja
  • Data publikacji: 02.01.2022, 18:07

Atletico Madryt przerwało serię czterech porażek z rzędu i pokonało przed własną publicznością Rayo Vallecano 2:0. Dwie bramki dla Los Colchoneros zdobył Angel Correa. 

 

W niedzielne popołudnie na Wanda Metropolitano stanęli naprzeciwko siebie sąsiedzi z ligowej tabeli. Gospodarz dzisiejszego pojedynku - Atletico Madryt - nie radził sobie ostatnio zbyt dobrze w lidze. Podopieczni Diego Simeone przegrali cztery ostatnie spotkania, co sprawiło, że ich strata do liderującego Realu Madryt na koniec roku wynosiła już 17 punktów. Los Colchoneros jak powietrza potrzebowali przełamania, jednak dziś wcale nie było o nie łatwo, bowiem rywalem było znajdujące się na czwartym miejscu w ligowej tabeli Rayo Vallecano. Oprócz dyspozycji przeciwnika problemem były również zakażenia koronawirusem wśród kadry Atletico. Z tego powodu w meczu nie zagrali między innymi: Antoine Griezmann, Koke oraz Joao Felix. 

 

W początkowych minutach spotkania więcej działo się poza boiskiem niż na nim. W 7. minucie żółtą kartkę za niesportowe zachowanie otrzymał trener gospodarzy - Diego Simeone. Na pierwszą groźniejszą okazję musieliśmy poczekać do 23. minuty, kiedy to Luis Suarez próbował uderzać z krawędzi pola karnego, ale piłka minęła bramkę Rayo. Chwilę później obrońca gości - Nikola Maras dotknął piłkę ręką w polu karnym, ale arbiter nie zdecydował się na podyktowanie rzutu karnego. "Nagrodził" za to żółtym kartonikiem Luisa Suareza, który zbyt zdecydowanie sprzeciwiał się tej decyzji. Negatywne emocje szybko jednak ustąpiły pozytywnym, bowiem dwie minuty później Atletico cieszyło się z otwarcia wyniku. Strzelcem gola został Angel Correa, który po uderzeniu z pola karnego umieścił piłkę w prawym dolnym rogu bramki strzeżonej przez Lucę Zidane'a. Gol dodał wiatru w żagle gospodarzom. Atletico rozpoczęło serię ataków, z których najgroźniejszym był ten przeprowadzony przez Renana Lodiego. Brazylijczyk znalazł się w sytuacji "sam na sam" z golkiperem Rayo, jednak ten pozostał czujny, wyszedł odważnie i zdołał wybić piłkę na rzut rożny. Jednobramkowe prowadzenie utrzymało się końca pierwszej połowy, która została zdominowana przez podopiecznych Diego Simeone. Rayo przez 45 minut nie zdołało wypracować sobie żadnej sytuacji podbramkowej. 

 

Trener Iraola postanowił zareagować na słabą grę swoich podopiecznych i w przerwie wprowadził na boisko Andresa Martina, który zastąpił Isiego Palazona. Zamiast lepszej gry Rayo była jednak druga bramka dla Atletico. W 53. minucie Renan Lodi posłał precyzyjne podanie do wychodzącego na czystą pozycję Angela Correi a ten wpakował piłkę do siatki zdobywając swojego drugiego gola w tym spotkaniu. Kilka chwil później mogło być już 3:0, ale znakomitą okazję do podwyższenia wyniku zmarnował Thomas Lemar. Pomimo dwóch kolejnych zmian w Rayo ofensywa gospodarzy trwała w najlepsze. W 67. minucie znakomitymi umiejętnościami dryblerskimi popisał się Yannick Carrasco, minął kilku obrońców i oddał strzał na bramkę, ale piłka minęła lewy słupek. Atletico wciąż atakowało, jednak przez dłuższy czas nie byli w stanie stworzyć sobie kolejnej groźnej sytuacji. Ta nastąpiła w 80. minucie, kiedy piłkę tuż przed samą bramką otrzymał Angel Correa, ale jego strzał znakomicie obronił Luca Zidane. Naprawdę niewiele brakowało, żeby Argentyńczyk ustrzelił w tym spotkaniu hat-tricka. Gospodarze jednak nie zdołali już podwyższyć wyniku. Atletico wygrało 2:0 i tym samym licznik porażek z rzędu zatrzymał się na czterech.

 

Atletico Madryt - Rayo Vallecano 2:0 (1:0)

Bramki: 28' 53' Correa

Atletico: Oblak - Lodi, Hermoso, Gimenez, Trippier - Lemar, De Paul, Kondogbia, Carrasco (90+1 Felipe) - Suarez (72' Cunha), Correa

Rayo: Zidane - Fran Garcia, Maras, Saveljich, Balliu - Valentin, Comesana (76' Falcao) - Rodrigues (59' Bebe), Lopez (59' Trejo), Palazon (46' Martin) - Guardiola (82' Aguirre)

Żółte kartki: 7' Simeone (poza boiskiem), 26' Suarez, 63' Gimenez, 74' De Paul

Sędzia: Jorge Figueroa Vazquez

Paweł Ukleja – Poinformowani.pl

Paweł Ukleja

Absolwent psychologii, którego zainteresowania wykraczają daleko poza obszar studiów. Od dziecka pasjonat sportu, zwłaszcza skoków narciarskich i kolarstwa szosowego, którymi to zajmuje się na łamach portalu Poinformowani.pl