Premier League: festiwal bramek w niedzielne popołudnie!
Pete/Flickr/CC BY 2.0

Premier League: festiwal bramek w niedzielne popołudnie!

  • Dodał: Hubert Dondalski
  • Data publikacji: 02.01.2022, 17:00

Noworoczna kolejka Premier League zbliża się ku końcowi, a za nami aż trzy niedzielne spotkania, które były bardzo ciekawe. W Londynie swoje zwycięstwo 2:1 z Aston Villą odniósł Brentford FC, choć to goście przeważali. Na Elland Road podopieczni Marcelo Bielsy pokonali Burnley 3:1. Wartymi zobaczenia są bramki Dallasa, a przede wszystkim Corneta. Najciekawsze spotkanie miało miejsce na Goodison Park, gdzie miejscowy Everton przegrał z Brighton 2:3. 

 

Na pierwszą bramkę nie trzeba było długo czekać. Już w 3. minucie na Goodison Park prowadzenie zdobyła drużyna gości, dzięki bramce zdobytej przez Mac Allistera. Kilkanaście minut później pierwszą bramkę zdobyła Aston Villa. Emiliano Buendia odebrał piłkę przed polem karnym i dograł do Danny'ego Ingsa, który wbiegł w pole karne i oddał celny strzał w prawy, dolny róg bramki. W międzyczasie na jeszcze wyższe obroty weszło spotkanie w Liverpoolu, gdzie obie drużyny grały bardzo przyjemny futbol. W 21. minucie Mewy rozegrały rzut rożny, piłka wpadła w pole karne, gdzie podanie przedłużył Mwepu, a całą akcję wykończył Burn i było już 0:2! Kilka minut później gospodarze otrzymali rzut karny, lecz Dominic Calvert-Lewin uderzył prosto w poprzeczkę i nie udało mu się strzelić bramki kontaktowej! Swoją bramkę zdobyło również Leeds United. W 39. minucie Harrison wpadł w pole karne i oddał strzał na bramkę, lecz golkiper Burnley obronił ten strzał. Z dobitką Harrisona już sobie nie poradził i Pawie wyszły na prowadzenie. Ostatnia bramka w tych pierwszych połowach padła w Brentford, gdzie gospodarze przeprowadzili świetną akcję, w której piękną bramkę zza pola karnego zdobył Wissa! 

 

Drugie połowy rozpoczęły się od dwóch całkiem niezłych bramek. Na Goodison Park kontakt złapali gospodarze, gdy Gordon ruszył z piłką w stronę pola karnego rywali, oddał strzał, a piłka odbiła się od obrońcy, co zmyliło golkipera gości i wpadła do bramki. Druga bramka padła na Elland Road, gdzie pięknym strzałem z rzutu wolnego popisał się Cornet. Ależ to była piękna bramka! W 71. minucie Brighton podwyższyło wynik, gdy rozegrało zgrabną akcję, zakończoną świetnym golem zza pola karnego Mac Allistera. Gdy wydawało się, że kwestia zwycięzcy jest już wyjaśniona, z ratunkiem ponownie przybył Anthony Gordon, który otrzymał piłkę w polu karnym i celnym strzałem ponownie dał swojej drużynie cień nadziei! Prowadzenie zdobyło w międzyczasie Leeds, gdy w 77. minucie sprytnie rozegrało rzut rożny, a całą akcję niezłym strzałem zza pola karnego zakończył Dallas. Również w Londynie prowadzenie objęły Pszczoły, gdy Roerslev Rasmussen zdobył bramkę, po dobitce swojego własnego strzału. Już w doliczonym czasie gry na Elland Road podopieczni Marcelo Bielsy dobili swoich rywali, gdy do wysoko zagranej piłki w pole karne dopadł Daniel James, który strzałem głową wyjaśnił kwestię trzech punktów. Była to ostatnia bramka i wszystkie spotkania dobiegły końca. 

 

Brentford FC - Aston Villa 2:1 (1:1)

Bramki: 42' Wissa, 83' Rasmussen - 16' Ings

Brentford: Fernandez - Pinnock, Jansson, Sorensen - Rasmussen, Onyeka (80' Janelt), Norgaard, Jensen (60' Baptiste), Canos (54' Ghoddos) - Toney, Wissa

Aston Villa: Martinez - Targett, Hause, Konsa, Cash - Ramsey (69' Sanson), Luiz, McGinn - Buendia (80' Trezeguet), Ings, Traore

Żółte kartki: Onyeka, Toney - Ramsey, McGinn

Sędzia: Craig Pawson

 

 

Everton FC - Brighton & Hove Albion 2:3 (0:2)

Bramki: 53', 76' Gordon - 3', 71' Mac Allister, 21' Burn

Everton: Pickford - Kenny (76' Rondon), Godfrey, Keane, Holgate, Coleman - Gordon, Doucoure, Allan (87' Gomes), Gray - Calvert-Lewin

Brighton: Sanchez - Veltman (61' Duffy), Webster, Burn, Cucurella - Mwepu, Bissouma, Lallana (61' Lamptey) - Mac Allister - Maupay, Trossard (81' Moder)

Żółte kartki: Kenny - Webster

Sędzia: John Brooks

 

 

Leeds United - Burnley FC 3:1 (1:0)

Bramki: 39' Harrison, 77' Dallas, 90+2' James - 54' Cornet

Leeds: Meslier - Ayling, Koch, Llorente - Dallas, Klich, Forshaw, Firpo - Raphinha, Roberts (60' Gelhardt), Harrison (62' James)

Burnley: Hennessey - Lowton, Tarkowski, Mee, Taylor - McNeil, Westwood, Cork, Gudmundsson (46' Cornet) - Lennon (80' Rodriguez), Wood (84' Vydra)

Żółte kartki: Roberts, Llorente - Tarkowski

Sędzia: Paul Tierney

 

Hubert Dondalski

Student dziennikarstwa na Uniwersytecie Szczecińskim. Od dziesięciu lat w toksycznym związku z Arsenalem. Fanatyk esportu.