Puchar Włoch: gole, emocje, awanse faworytów - podsumowanie 1/8 finału

  • Dodał: Kamil Czuj
  • Data publikacji: 20.01.2022, 23:06

Za nami etap 1/8 finału Pucharu Włoch, zatem czas sprawdzić jak przebiegały dane mecze, a także które drużyny uzyskały promocję do ćwierćfinałów.

 

W ośmiu rozegranych meczach napotkaliśmy naprawdę pokaźną liczbę bramek. Nie brakowało przy tym wielu dramaturgii i emocji, ale finalnie obyło się bez większych niespodzianek i faworyci wygrali swoje mecze, łatwiej lub trudniej.

 

W pierwszej rywalizacji spotkali się dwaj przedstawiciele włoskiej Ekstraklasy. Zdecydowanym faworytem meczu Atalanty z Venezią wydawali być się jednak gospodarze. I tak się właśnie wydarzyło. Po w pełni kontrolowanej rywalizacji ekipa z Bergamo triumfowała 2:0. 

 

Atalanta - Venezia 2:0

12' Muriel, 88' Maehle

 

 

Potyczka pomiędzy Napoli a Fiorentiną zapowiadała się jako hit tego etapu rozgrywek i zdecydowanie sprostała tym oczekiwaniom. Pierwsze 45 minut rywalizacji przebiegło dość wyrównanie i po golu Driesa Mertensa dla Napoli i trafieniu Dusana Vlahovicia dla "Violi" zakończyło się wynikiem 1:1. Na domiar złego dla gości, w końcówce połowy Bartłomiej Drągowski, który dopiero co wrócił do gry po długiej kontuzji, otrzymał czerwoną kartkę. Nie przeszkodziło to im jednak ponownie wyjść na prowadzenie w 57. minucie. Kiedy wydawało się, że Fiorentina musi już wygrać ten mecz, w piątej minucie doliczonego czasu gry Napoli wyrównało stan meczu i doprowadziło do dogrywki. "Azzurri" do dodatkowych 30 minut przystąpili jednak tylko w "9", po czerwonych kartkach dla Hirvinga Lozano i Fabiana Ruiza, przez co zostali totalnie zdominowani przez Fiorentinę, która zdobyła jeszcze trzy trafienia i ostatecznie zwyciężyła 5:2. Jedną z bramek zdobył powracający na włoskie boiska Krzysztof Piątek.

 

Napoli - Fiorentina 2:5

44' Mertens, 90+5' Petagna - 41' Vlahović, 57' Biraghi, 105+1' Venuti, 108' Piątek, 119' Maleh

 

 

W rywalizacji pomiędzy Milanem a Genoą również nie brakowało emocji. Goście szybko, bo już w 13. minucie meczu wyszli na prowadzenie. Bardzo dzielnie bronili wyniku, aż nastała 74. minuta kiedy to gola zdobył Olivier Giroud. Milan atakował dalej, by zamknąć mecz w 90 minut, ale ostatecznie "Rossonerim" udało się zwyciężyć dopiero po dogrywce 3:1

 

Milan - Genoa 3:1

74' Giroud, 102' Leao, 112' Saelemaekers - 17' Ostigard

 

 

Lazio mierzyło się z kolei z Udinese i po dość średnim spotkaniu zwyciężyło 1:0 po dogrywce, a gola zdobył niezawodny strzelec Ciro Immobile.

 

Lazo - Udinese 1:0

106' Immobile

 

 

Kolejna rywalizacja to starcie Juventusu z Sampdorią. Już od samego początku meczu to "Stara Dama" zdecydowanie przeważała i widać było, że podopieczni Massimiliano Allegriego byli bardzo zdeterminowani by awansować do ćwierćfinału. Juventus zdobył aż cztery gole, zaś genueńczycy zaledwie jedno, honorowe trafienie.

 

Juventus - Sampdoria 4:1

25' Cuadrado, 52' Rugani, 67' Dybala, 77' Morata - 63' Conti

 

 

Sassuolo z kolei podejmowało u siebie Cagliari i po trafieniu Abdoua Harroui'ego zwyciężyło 1:0

 

Sassuolo - Cagliari 1:0

18' Harroui

 

 

O wiele więcej emocji było w rywalizacji Interu z Empoli. Mecz rozpoczął się świetnie dla mediolańczyków, którzy to już na początku meczu wyszli na prowadzenie. W drugich 45 minutach goście wrócili jednak do gry i szybko strzelili dwie bramki. Kiedy wydawało się, że będziemy świadkami wielkiej sensacji, w pierwszej minucie doliczonego czasu gry, Inter wyrównał stan meczu. W dogrywce "Nerazzurri" dołożyli jeszcze jedno trafienie i rzutem na taśmę zaliczyli awans.

 

Inter - Empoli 3:2

13' Sanchez, 90+1' Ranocchia, 104' Sensi - 61' Bajrami, 76' Radu(sam.)

 

 

W ostatnim meczu tego etapu rozgrywek Roma mierzyła się z Lecce. Dość zaskakująco jako pierwszy, już w 13. minucie na prowadzenie wyszedł przedstawiciel Serie B. Potem jednak Roma przejęła już w pełni kontrolę nad spotkaniem, dołóżyła trzy swoje trafienia i pewnie awansowała dalej.

 

Roma - Lecce 3:1

40' Kumbulla, 54' Abraham, 81' Szomurodow - 14' Calabresi