Superpuchar Hiszpanii kobiet: deklasacja w finale, FC Barcelona gromi Atletico
- Dodał: Wiktoria Kornat
- Data publikacji: 23.01.2022, 13:57
Niedzielne popołudnie przyniosło ostateczne rozstrzygnięcie tegorocznej edycji Superpucharu Hiszpanii kobiet. W finale rozegranym w stolicy kraju FC Barcelona pewnie ograła Atletico Madryt 7:0. Hattrickiem w tym spotkaniu popisała się skrzydłowa Dumy Katalonii, Caroline Graham Hansen. Dla Katalonek to pierwsze trofeum w tym roku kalendarzowym.
W niedzielę w finale Superpucharu Hiszpanii zmierzyły się FC Barcelona i Atletico Madryt. Katalonki do stolicy kraju przyjechały z zamiarem wzięcia odwetu za zeszłoroczną edycję rozgrywek. Wtedy to Blaugrana przegrała w finale właśnie z Atleti, które ostatecznie sięgnęło po tytuł. W drodze do finału tegorocznej edycji piłkarki stołecznego klubu pokonały po zaciętym boju Levante UD, natomiast Duma Katalonii dzięki bramce w doliczonym czasie gry wyeliminowała Real Madryt. Na stadionie Ciudad del Fútbol de las Rozas czekało nas zatem bardzo emocjonujące starcie, oba zespoły celowały w swoje pierwsze trofeum w tym roku kalendarzowym.
Spotkanie finałowe od samego początku toczyło się na warunkach dyktowanych przez podopieczne trenera Jonatana Giraldeza. Przyjezdne ze stolicy Katalonii pierwszą groźną okazję wykreowały sobie w piątej minucie meczu. Z prawego skrzydła w pole karne dośrodkowywała Alexia Putellas, a bliska przecięcia tego dogrania była Lieke Martens. Holenderskiej skrzydłowej mistrzyń kraju zabrakło jednak kilku centymetrów, by zmienić tor lotu futbolówki i skierować ją do siatki bramki strzeżonej przez Hedvig Lindahl. Katalonki nie przestały wywierać nacisku na rywalki i były zdeterminowane, by szybko objąć prowadzenie w decydującym pojedynku. To udało się po kwadransie gry, a na listę strzelczyń wpisała się Ingrid Engen. Piłkarki Barcy zdecydowały się na krótki wariant rozegrania rzutu rożnego, uderzenie głową Irene Paredes na poprzeczkę zdołała sparować Lindahl, a do odbitej piłki jako pierwsza dopadła Engen. Norweska pomocniczka z bliskiej odległości wbiła ją do siatki, wyprowadzając Blaugranę na prowadzenie. Niedługo później przyjezdne podwoiły swój dorobek bramkowy, kiedy to tuż przed polem karnym Putellas została sfaulowana przez Maitane Lopez. Z tego „prezentu” skorzystała Caroline Graham Hansen, nie pozostawiając golkiperce ekipy z Madrytu żadnych szans na skuteczną interwencję. Nie minęło nawet pięć minut, a norweska skrzydłowa Dumy Katalonii miała na swoim koncie dublet. Dwójkowa akcja Patri Guijarro i Fridoliny Rolfo zakończyła się płaskim dograniem w pole karne tej drugiej, a całą sytuację na długim słupku zamknęła Graham Hansen. Worek z bramkami rozwiązał się na dobre, a defensywa Atleti była bezradna wobec rozpędzonych mistrzyń Hiszpanii. Do przerwy rezultat nie uległ już zmianie, zawodniczki FC Barcelony w pełni kontrolowały przebieg spotkania i pewnie zmierzały po swoje pierwsze trofeum w tym roku kalendarzowym.
Zawodniczki Atletico potrzebowały cudu, by odrobić straty przy tak koncertowej grze zespołu przeciwnego. Jak się okazało, w drugiej połowie festiwal strzelecki Blaugrany trwał w najlepsze. Już w pierwszych pięciu minutach po powrocie na murawę podopieczne trenera Jonatana Giraldeza pokonały Lindahl dwukrotnie. Najpierw w 48. minucie swoje nazwisko na liście strzelczyń zapisała Rolfo, a dwie minuty później hattrick skompletowała Caroline Graham Hansen. Defensorki Atleti nie były w stanie znaleźć sposobu na powstrzymanie znakomicie tego dnia dysponowanej skrzydłowej z Półwyspu Skandynawskiego. Kolejne minuty wciąż upływały pod znakiem dominacji zawodniczek ze stolicy Katalonii. Szóste trafienie podopieczne trenera Jonatana Giraldeza zanotowały w 85. minucie, a kropkę nad „i” postawiła Lieke Martens, finalizując dogranie Graham Hansen. Minutę później miało miejsce najważniejsze wydarzenie tego pojedynku, gdyż na placu gry zameldowała się Virginia Torrecilla, która do zmagań powraca po zwycięskiej dwuletniej walce z rakiem. Pojawienie się na murawie tej piłkarki spotkało się z owacją na stojąco wszystkich zgromadzonych na trybunach kibiców. Ostateczny rezultat finałowego starcia w doliczonym czasie gry ustaliła Martens. FC Barcelona zdeklasowała Atletico Madryt i sięgnęła po trofeum za triumf w tegorocznej edycji Superpucharu Hiszpanii.
FC Barcelona – Atletico Madryt 7:0 (3:0)
Bramki: 15’ Engen, 48’ Rolfo, 24’ 28’ 50’ Graham Hansen, 86’ 90+1’ Martens
Barcelona: Panos – Torrejon, Paredes (76’ Mapi Leon), Fernandez (65’ Pereira), Rolfo (65’ Oshoala) – Guijarro, Engen (76’ Melanie), Putellas (65’ Leila) – Martens, Hermoso, Graham Hansen
Atletico: Lindahl – Menayo (59’ Latorre), van Dongen, Tounkara, Aleixandri – Garcia, Meseguer (86’ Virginia), Maitane, Santos (59’ Sampedro) – Castellanos (72’ Ajibade), Ludmila (72’ Banini)
Żółte kartki: 23’ Maitane, 77’ Hermoso
DETALLAZO de compañeras, de amigas. Manteo a @VirginiiiaTr pic.twitter.com/TCOpl99dzm
— FCBSeny (@FCBseny) January 23, 2022
Wiktoria Kornat
Miłośniczka sportu, w szczególności piłki nożnej w kobiecym wydaniu. Poza futbolem, śledzę zmagania na kortach tenisowych i parkietach koszykarskich. Z innych dziedzin - polityka i lotnictwo cywilne.