
Puchar Narodów Afryki: znamy komplet ćwierćfinalistów
- Dodał: Aliaksandr Morozau
- Data publikacji: 28.01.2022, 17:57
Znamy już komplet ćwierćfinalistów Pucharu Narodów Afryki 2022. Oprócz gospodarzy - Kamerunu, awans wywalczyły jeszcze: Burkina Faso, Tunezja, Gambia, Senegal, Maroko, Egipt i Gwinea Równikowa.
1/8 finału
Burkina Faso 1:1 Gabon (7:6 k.)
28' Traore - 90+1' (sam.) Guira, *Ouedraogo
Niezwykle ciekawie było już w pierwszym meczu 1/8 finału PNA, w którym Burkina Faso mierzyła się z Gabonem. Od samego początku mecz był bardzo wyrównany i niezwykle ostry. Sędzia pokazał w nim aż 12 żółtych i 1 czerwoną kartkę. Mimo dużej presji Gabończyków, to rywale zdobyli gola jako pierwsi. W 28. minucie, Dango Ouattara podał piłkę do Bertranda Traore, a ten potężnie huknął z dystansu, trafiając w lewy dolny róg bramki. Taki wynik utrzymywał się praktycznie do samego końca, ale w doliczonym czasie gry nieszczęśliwie interweniował Adama Guira, posyłając futbolówkę do własnej bramki. Tym większa była radość Gabonu, gdyż grali oni od 67. minuty w osłabieniu, gdy z boiska wyleciał Sidney Obissa. Dogrywka nie przyniosła jednak rozstrzygnięcia, a w karnych byli lepsi piłkarze z Burkina Faso i to oni zagrają w ćwierćfinale.
Nigeria 0:1 Tunezja
47' Msakni
Mało emocji było zaś w meczu Nigerii z Tunezją. Jedyna bramka padła tuż po rozpoczęciu drugiej połowy, gdy do nigeryjskiej bramki trafił Youssef Msakni. Spotkanie było dość wyrównane z lekkim jednak wskazaniem na Nigerię. Jednak ich sytuacja się mocno skomplikowała, gdy w 66. minucie z czerwienią wyleciał Alex Iwobi i nie byli już w stanie odrobić strat.
Gwinea 0:1 Gambia
71' Barrow
Podobnie jak w poprzednim meczu, wielu emocji nie było również w starciu Gwinei z Gambią. Jedyny gol padł na niespełna 20 minut przed końcem meczu, a jego autorem był Gambijczyk Musa Barrow. Oba zespoły kończyły w "10", po tym jak za czerwone kartki wylecieli Yusupha Njie (Gambia) i Ibrahima Conte (Gwinea).
Kamerun 2:1 Komory
29' Toko Ekambi, 70' Aboubakar - 81' M'Changama
Już przed meczem było dość ciekawie i... dziwnie. Najpierw okazało się, że goście nie mają do dyspozycji formalnego bramkarza. Jeden miał koronawirusa, a drugi był kontuzjowany i między słupkami musiał stanąć obrońca. Później, w drodze na mecz utknęli w korku i musieli przebierać się w autokarze. Ostatecznie w bramce stanął Chaker Alhandur i spisał się bardzo dobrze. Wprawdzie nie pomógł swojej drużynie w awansie, bo Kamerun wygrał 2:1, ale zagrał, tak jak całe Komory, naprawdę dobrze. Gole dla Kamerunu strzelali Karl Toko Ekambi i Vincnet Aboubakar. Bramkę dla Komorów zdobył zaś Yousouff M'Changama.
Senegal 2:0 Wyspy Zielonego Przylądka
63' Mane, 90+2' Dieng
Większych problemów z awansem nie miał Senegal, który pewnie ograł ekipę Wysp Zielonego Przylądka. Goście sami sobie utrudnili zadanie, ponieważ już w 21. minucie czerwoną kartką ukarany został Patrick Andrade, a w 57. minucie Vozinha i trzeba było grać w "9". Rywale bezwzględnie to wykorzystali. Najpierw Sadio Mane, a w doliczonym czasie gry Bamba Dieng, który skierował piłkę do pustej bramki po doskonałym dograniu od Famary Diedhiou.
Maroko 2:1 Malawi
45+2 En Nesyri, 70' Hakimi - 7' Mhango
Namęczyć się musiało trochę faworyzowane Maroko w starciu z Malawi. Goście, dość zaskakująco już w 7. minucie wyszli na prowadzenie za sprawą Gabadinho Mhango. Po tym golu zaczęła się absolutna dominacja Marokańczyków, ale wyrównać zdołali dopiero w doliczonym czasie pierwszej połowy. Selim Amallah dośrodkował piłkę wprost na głowę Youseffa En Nesyri, a ten skierował ją pod samą poprzeczkę. Swoje zwycięstwo przypieczętowali w 70. minucie, gdy do bramki rywali trafił Achraf Hakimi.
Wybrzeże Kości Słoniowej 0:0 Egipt (4:5 k.)
*Salah
Nie było emocji aż do rzutów karnych w starciu "Słoni" z "Faraonami". Mecz był bardzo wyrównany, a obaj bramkarze byli tego dnia w znakomitej dyspozycji. Decydujące trafienie z jedenastu metrów zadał gwiazdor The Reds - Mohamed Salah i to Egipt zagra dalej.
Mali 0:0 Gwinea Równikowa (5:6 k.)
*Eneme
Podobnie jak w meczu wyżej było w ostatnim starciu 1/8 finału, w którym Mali mierzyło się z Gwineą Równikową. Dość nieoczekiwanie to ci drudzy awansowali po karnych, a przypieczętował ten fakt Santiago Eneme.
Pary 1/4 finału:
Burkina Faso - Tunezja
Senegal - Gwinea Równikowa
Gambia - Kamerun
Egipt - Maroko