PlusLiga: sensacja w Zawierciu! przedostatnia drużyna lepsza od Aluronu
- Dodał: Aleksandra Suszek
- Data publikacji: 06.02.2022, 19:08
W 19. już kolejce zasadniczej PlusLigi nie brakowało zaskakujących rozstrzygnięć i niespodzianek. Jurajscy Rycerze u siebie podejmowali radomski zespół i zaskakująco łatwo poszło przedostatniej ekipie z tabeli zwycięstwo nad faworytami.
Na siedem kolejek przed końcem fazy zasadniczej Aluron melduje się na czwartej pozycji w tabeli. Dużego zagrożenia ze strony czwartego Projektu nie należy upatrywać, ale zwycięstwo zawiercian w meczu z Czarnymi można by nazwać tylko formalnością do wypełnienia. Jak się jednak okazało, radomianie od początku tego meczu potrafili się postawić. Pierwszy set nie należał do najpiękniejszych. To, co od razu raziło w oczy to ilość zepsutych zagrywek w pierwszym secie, z czego aż cztery ze strony Zawiercia. Te błędy zbudowały remis 5:5, który przez pewien czas się utrzymywał. Wiele akcji kończyło się w pierwszym tempie, a drużyny wymieniały się ciosami. Dopiero na półmetku przyjezdni postawili na ofensywę i odskoczyli na 20:17. Podopiecznych trenera Kolakovica wciąż pogrążała słaba dyspozycja w polu serwisowym i to Czarni objęli prowadzenie w tym meczu - 22:25.
Pierwsza partia była jednak dopiero przedsmakiem dominacji radomian. Bardzo szybko wypracowali sobie przewagę w kolejnym secie, zaczynając od 4:0. Zawiercianie próbowali ratować sytuację, ale nadal nie mogli sobie poradzić z problemami w polu serwisowym. Gdy Rusin posłał asa, radomianie prowadzili 13:9. Bardzo dobrze prezentował się Rusin, a atak był dziś zdecydowanym asem w rękawie drużyny gości. Asem serwisowym tego seta zakończył Faryna i radomianie zwyciężyli tę partię jeszcze pewniej,niż poprzednią - 25:16.
Zawiercianie, jeśli chcieli swoje szanse w tym meczu przedłużyć, musieli reagować w trzecim secie. Tam też średnio rozpoczęli, ale po chwili zdołali wyrównać, a po skutecznym bloku Orczyka było już 7:5 dla nich. To było pierwsze prowadzenie ekipy gospodarzy od początku meczu. Z dalekiej podróży do dobrej zagrywki powrócił Kovacevic i dołożył pierwszego asa na konto Aluronu. Problemy w polu serwisowym zaczęły natomiast nękać gości. Jak się jednak okazało, radomianie zanotowali tylko chwilowy przestój w swojej grze. Gdy wyrównali na 17:17, zaczęli wykorzystywać każdą okazję do zbudowania przewagi. Podopieczni trenera Kolakovica nie mieli już żadnych argumentów w tym spotkaniu. Radomianie wygrali swoje szóste spotkanie w tym sezonie, a kropkę nad "i" postawił Depowski, psując serwis.
Aluron CMC Warta Zawiercie - Cerrad Enea Czarni Radom 0:3 (22:25, 16:25, 21:25)
Warta Zawiercie: Chazik, Kovacevic, Conte, Zniszczoł, Konarski, Żurek (L) oraz Malinowski, Niemiec, Rajsner, Depowski
Czarni Radom: Berger, Parkinson, Faryna, Rusin, Lemański, Kędzierski, Masłowski (L) oraz Firszt, Warda
MVP: Paweł Rusin
Aleksandra Suszek
Można powiedzieć, że piszę o wszystkim po trochu, ale w moim sercu gości głównie siatkówka.