Fortuna Puchar Polski: rzuty karne przesądziły o awansie Górnika

Fortuna Puchar Polski: rzuty karne przesądziły o awansie Górnika

  • Dodał: Przemysław Flis
  • Data publikacji: 09.02.2022, 20:25

W ostatnim meczu 1/8 finału Fortuna Pucharu Polski Piast Gliwice mierzył się z Górnikiem Zabrze. Starcie dwóch górnośląskich drużyn było pełne walki, a 120 minut rywalizacji nie wyłoniło zwycięzcy. Rzuty karne lepiej wykonywali zawodnicy zabrzańskiego zespołu i to oni zagrają w ćwierćfinale rozgrywek pucharowych. 

 

Początkowo gliwicko-zabrzańskie starcie miało odbyć się w listopadzie zeszłego roku, jednak z powodu zagrożenia epidemicznego zostało przełożone. W początkowej fazie środowego spotkania obrońcy Górnika popełnili kilka błędów w wyprowadzeniu piłki, co mogło mieć opłakany skutek. Michał Kaput był bliski wykorzystania jednej z pomyłek, ale jego dośrodkowanie zostało zablokowane przez Rafała Janickiego. Grząskie i niezbyt równe boisko stadionu w Gliwicach nie sprzyjało konstruowaniu składnych akcji, a gra była pełna niedokładności. W 13. minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego futbolówka trafiła pod nogi Jakuba Szymańskiego, jednak defensor gości uderzył w środek bramki, a Frantisek Plach zanotował pewną interwencję. Chwilę później niezłą okazję do otworzenia wyniku miał Michael Ameyaw, lecz piłka po strzale głową skrzydłowego trafiła w znajdującego się na pozycji spalonej Jakuba Czerwińskiego. W 19. minucie Erik Janža groźnie dośrodkował w pole karne Piasta, ale Jakub Holubek wybił futbolówkę.  

 

Z czasem podopieczni Jana Urbana przejęli inicjatywę. Szczególnie aktywna była prawa strona zabrzan, na której ataki gości napędzali Dariusz Pawłowski i Robert Dadok. W 26. minucie Dariusz Pawłowski wrzucił piłkę na głowę Mateusza Cholewiaka, ale Frantisek Plach poradził sobie z jego próbą. Kilkadziesiąt sekund później Słowak po raz kolejny uchronił swój zespół przed stratą bramki po uderzeniu Piotra Krawczyka. W 34. minucie składną akcję Górnika wykańczał Jean Mvongo, ale strzał Kameruńczyka był niecelny. W odpowiedzi Kamil Wilczek mógł wykorzystać niefrasobliwość obrońców gości, lecz uderzenie z woleja napastnika Piasta zostało zablokowane. Tuż przed przerwą Jakub Czerwiński oddał groźny strzał głową, jednak defensorzy zabrzańskiego zespołu powstrzymali jego próbę. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0:0. 

 

Po zmianie stron pierwszą groźną szansę miał Michał Chrapek. W 48. minucie pomocnik Piasta oddał sytuacyjny strzał, ale Grzegorz Sandomierski zanotował dobrą interwencję w tej sytuacji. Później gra była pełna walki, a w poczynaniach obu drużyn dominował chaos. Trener Waldemar Fornalik, chcąc ożywić ofensywne poczynania swojej drużyny, wprowadził na plac gry Arkadiusza Pyrkę i Rauno Sappinena. W odpowiedzi Jan Urban posłał do boju Lukasa Podolskiego i Bartosza Nowaka. W 74. minucie po dośrodkowaniu Jakuba Holubka blisko szczęścia był Rauno Sappinen, natomiast uderzenie głową estońskiego piłkarza było niecelne. 

 

W ostatnim kwadransie zawodnicy Piasta zepchnęli przeciwników do defensywy, dążąc do zdobycia decydującej bramki. Goście odpowiadali dynamicznymi kontratakami. W 82. minucie po składnej akcji na lewym skrzydle Lukas Podolski posłał podanie wzdłuż bramki rywali, ale Frantisek Plach oddalił zagrożenie. Chwilę później Bartosz Nowak oddał mocny strzał, który został zablokowany przez gliwiczan. W 89. minucie Rafał Janicki popełnił błąd, ale błyskawicznie go naprawił uniemożliwiając Rauno Sappinenowi wyprowadzenie decydującego ciosu. Po 90 minutach na tablicy wyników gliwickiego stadionu widniał rezultat bezbramkowy. 

 

Dogrywka nie przyniosła zmiany obrazu gry. Obie drużyny dosyć konsekwentnie prezentowały się w defensywie, zachowując czyste konto. Najlepsze okazje do rozstrzygnięcia spotkania mieli w drugiej połowie dogrywki Alasana Manneh i Jakub Holubek, ale ich próby zostały powstrzymane przez bramkarzy. Dlatego o losach awansu miał zadecydować konkurs "jedenastek". Już w pierwszej serii Tom Hateley nie znalazł drogi do bramki Górnika, a jego próbę odbił Grzegorz Sandomierski. Los Anglika podzielili Erik Janža i Tihomir Kostadinow, przez co po dwóch seriach zabrzanie prowadzili 1:0. Później zawodnicy obu drużyn strzelali bezbłędnie, co zapewniło awans podopiecznym Jana Urbana, którzy triumfowali 4:2. 

 

W następnej rundzie piłkarze Górnika Zabrze zagrają z Lechem Poznań. Spotkanie decydujące o awansie do półfinału Fortuna Pucharu Polski zostanie rozegrane na początku marca. 

 

Piast Gliwice - Górnik Zabrze 0:0 k. 2:4 

Piast Gliwice: Plach - Mosór, Czerwiński, Reiner, Holúbek - Ameyaw (64' Pyrka), Hateley, Chrapek (91' Toril), Kaput (105' Huk), Kądzior (72' Kostadinow) - Wilczek (64' Sappinen). 

Górnik Zabrze: Sandomierski - Wiśniewski, Janicki, Szymański - Pawłowski, Mvondo (100' Manneh), Kubica (100' Stalmach), Janža - Dadok, Krawczyk (68' Podolski), Cholewiak (68' Krawczyk). 

Żółte kartki: Kaput, Chrapek, Sappinen - Janža, Szymański, Manneh
Czerwona kartka: 75' Adam Fudali - kierownik Piasta Gliwice (za krytykę orzeczeń sędziego)

Sędzia: Sebastian Jarzębak