Snooker - Players Championship: sensacyjne zwycięstwo Jimmy'ego Robertsona
- Dodał: Mateusz Czuchra
- Data publikacji: 11.02.2022, 22:54
Jimmy Robertson nie przestaje zaskakiwać w tegorocznym turnieju Players Championship. Anglik w ćwierćfinale odprawił Johna Higginsa, a jego awans do najlepszej czwórki turnieju jest jednym z jego największych sukcesów w karierze. W drugim piątkowym spotkaniu poznaliśmy pierwszego finalistę zawodów w Wolverhampton, a został nim Barry Hawkins.
Po pierwszych dwóch partiach meczu Johna Higginsa oraz Jimmy'ego Robertsona wydawało się, że tym razem Anglik nie sprawi niespodzianki, a Szkot spokojnie wywiąże się z obowiązku i pokona niżej notowanego rywala. Jednak losy tego spotkania potoczyły się zupełnie inaczej. Najpierw bardzo wyrównana partia zapisana została na konto 35-latka, a chwilę później wygrywający brejk doprowadził do remisu. Rozochocony Robertson po przerwie dorzucił kolejnego frejma i niespodziewanie objął prowadzenie 3:2. Nawet szybka odpowiedź ze strony Higginsa nie wybiła z rytmu Robertsona, który w siódmym frejmie popisał się pierwszą, i jedyną setką. Kilka chwil potem podwyższył prowadzenie. Szkot pomimo zwycięstwa we frejmie numer dziewięć, nie zagroził już Anglikowi, dla którego awans do półfinału tych zawodów jest jednym z największych osiągnięć w karierze.
W piątek został rozegrany jeszcze jeden mecz, ale już z kolejnej fazy zawodów. Angielski pojedynek miał wyłonić pierwszego finalistę. Barry Hawkins nie rozpoczął zbyt dobrze tego spotkania, bo Ricky Walden mógł prowadzić 2:0, ale z kolei 39-latek nie wykorzystał nadarzających się okazji i po dwóch rozegranych frejmach widniał rezultat remisowy. Od tego momentu stroną wiodącą był już tylko Hawkins. Były wicemistrz świata grał solidnego snookera, dobrze się odstawiał, w odpowiednich momentach przechodził do ataku, a co najistotniejsze - wysoko punktował w przeciwieństwie do swojego rywala. Starszy z Anglików zanotował również efektowne trzycyfrowe podejście, a finalnie zwyciężył 6:2. Barry Hawkins w niedzielnym finale zmierzy się z Robertsonem. Jedyną zagadką pozostaje czy będzie to Jimmy, czy też Neil. Odpowiedź na to pytanie poznamy już w sobotni wieczór.
Ćwierćfinał:
Jimmy Robertson 6 - 4 John Higgins
Półfinał:
Barry Hawkins 6 - 2 Ricky Walden