PKO Ekstraklasa: zwycięstwo Górnika Łęczna, piękna bramka Janusza Gola
- Dodał: Hubert Dondalski
- Data publikacji: 26.02.2022, 19:22
W ramach 23. kolejki PKO Ekstraklasy Górnik Łęczna podejmował na własnym stadionie Stal Mielec. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem gospodarzy 2:0, a bramki strzelili Janusz Gol oraz Damian Gaska. Szczególnie bramka tego pierwszego była niesamowita.
Już w pierwszych minutach tego spotkania Stal Mielec miała okazję na zdobycie bramki, gdy w 2. minucie do rzutu wolnego podszedł Krystian Getinger, który oddał całkiem niezły strzał, ale przeciwny bramkarz popisał się świetną interwencją. Kolejny atak ze strony Stali miał miejsce w 9. minucie, gdy dwukrotnie mieli szansę na zdobycie gola, ale i Dominik Steczyk i Maciej Urbańczyk przestrzelili w dogodnych sytuacjach. Pierwszy kwadrans w wykonaniu drużyny gości był na medal, brakowało tylko bramki.
Ta się w końcu pojawiła w 23. minucie, ale to Górnik Łęczna był tą drużyną, która objęła prowadzenie. Gospodarze mieli rzut rożny i piłka wylądowała na jedenastym metrze, gdzie Janusz Gol fenomenalnie złożył się do strzału przewrotką i zaskoczył tym bramkarza! Następny cios od podopiecznych Kamila Kieresia nadszedł w 32. minucie, gdy Jason Eyenga-Lokilo potańczył przy prawej linii, dorzucił piłkę w pole karne, a tam czyhał Damian Gaska, który świetnym strzałem głową zamknął całą sytuację. Do przerwy - 2:0.
Druga część tego spotkania nie była tak przebojowa, jak jej poprzedniczka. Górnik Łęczna pokazał świetną grę w obronie oraz bardzo dobre nastawienie. Stal natomiast cały czas próbowało skonstruować jakąś akcję, która pozwoliłaby na złapanie kontaktu z rywalami, ale wszystkie próby były bezskuteczne. W 63. minucie Jason Eyenga-Lokilo oddał groźny, mocny strzał z dystansu, ale bramkarz był na posterunku.
W 73. minucie Stal Mielec miała całkiem niezłą okazję, gdy Mateusz Żyro oddał strzał głową, ale jego uderzenie minęło bramkę Gostomskiego. W 79. minucie gospodarze mogli podwyższyć prowadzenie i zamknąć to spotkanie, ale Bartosz Śpiączka w sytuacji sam na sam obił słupek bramki Strączka. W doliczonym czasie gry Dominik Steczyk huknął z pierwszej piłki na bramkę Górnika, lecz piłka o milimetry minęła poprzeczkę gospodarzy. Chwilę później sędzia zakończył to spotkanie.
Górnik Łęczna - Stal Mielec 2:0 (2:0)
Bramki: 23' Gol, 32' Gaska
Górnik: Gostomski - Gerson, Rymaniak, Leandro - Golinski, Gol, Drewniak, Krykun (60' Dziwniel) - Gaska (82' Serrano), Eyenga-Lokilo - Śpiączka (82' Banaszak)
Stal: Strączek - Kasperkiewicz (70' Czorbadżijski), Matras, Flis - Żyro, Urbańczyk (70' Kort), Tomasiewicz, Getinger - Sitek (81' Kłos), Steczyk, Wrzesiński (60' Domański)
Żółte kartki: Gol, Eyenga-Lokilo, Rymaniak - Żyro
Sędzia: Krzysztof Jakubik
Hubert Dondalski
Student dziennikarstwa na Uniwersytecie Szczecińskim. Od dziesięciu lat w toksycznym związku z Arsenalem. Fanatyk esportu.