Dart - UK Open: polski nastolatek zaimponował formą
Sven Mandel, sven.mandel@wikipedia.de, all rights reserved.

Dart - UK Open: polski nastolatek zaimponował formą

  • Dodał: Mateusz Czuchra
  • Data publikacji: 04.03.2022, 23:35

Wyśmienicie podczas pierwszego dnia Cazoo UK Open spisał się Sebastian Białecki. 18-latek jako jedyny z polskich reprezentantów zagwarantował sobie udział w kolejnym dniu zawodów. Natomiast z rywalizacją pożegnali się Krzysztof Ratajski, Krzysztof Kciuk i Radek Szagański. O szczególnym pechu może mówić ten pierwszy, który natrafił na Gerwyna Price'a. 

 

W tegorocznym UK Open Polskę reprezentowała rekordowa liczba graczy. Aż czterech biało-czerwonych stanęło na starcie tego charakterystycznego, jeśli chodzi o format, turnieju. Trójka, czyli Sebastian Białecki, Krzysztof Kciuk i Radek Szagański, rozpoczęła zmagania od pierwszej rundy. Z kolei Krzysztof Ratajski zaczął zawody od czwartej fazy.

 

O ile w pierwszym spotkaniu cała trójka obeszła się bez większych problemów i uporała się z rywalami, o tyle w drugiej rundzie swój udział zakończył Radek Szagański. 43-latek zagrał przeciętne spotkanie, a lepszy od niego okazał się Scott Waites. Z kolei na tym etapie świetnie zaprezentowali się Kciuk oraz Białecki. Ten pierwszy, co prawda z niższą średnia od Białeckiego, ale bez kłopotów odprawił Bretta Claydona (6:1). Najmłodszy z naszych reprezentantów zagrał za to na średniej 99, ale otarł się o porażkę. Sebastian zwyciężył z Joe Murnanem w decydującym legu. 

 

Kciuk oraz Białecki imponowali formą i w kolejnej części odprawili swoich przeciwników bez trudności, a dzięki temu awansowali do rundy czwartej, gdzie grę rozpoczęła cała czołówka światowego rankingu. UK Open to zawody na tyle charakterystyczne, że nie obowiązuje w nich żadne rozstawienie. W związku z tym już na początkowych etapach mogą zmierzyć się ze sobą najlepsi gracze. Tak było w przypadku Krzysztofa Ratajskiego, który mógł mówić o sporym pechu, bo jego pierwszym przeciwnikiem był lider światowego rankingu, Gerwyn Price. "Polish Eagle" przegrał to spotkanie 5:10. 

 

Nieco więcej szczęścia miała pozostała dwójka biało-czerwonych, lecz w ich przypadku zadanie nie należało do prostych. Sebastian Białecki udowodnił, że jego poprzednie występy nie były dziełem przypadku. 18-latek zagrał kolejne bardzo dobre spotkanie, a dzień zakończył zwycięstwem 10:6 nad Ritchiem Edhousem. Natomiast Krzysztof Kciuk zagrał fatalną końcówkę z Ronem Meulenkampem. Polak prowadził 9:6 i wszystko wskazywało, że zobaczymy go również w dniu jutrzejszym. Od tego momentu 43-latek stracił koncentracje i przegrał pozostałe cztery legi.

 

Wyniki pierwszego dnia UK Open