Liga Europy: Atalanta z niewielką zaliczką przed meczem w Leverkusen
- Dodał: Paweł Klecha
- Data publikacji: 10.03.2022, 22:51
W czwartkowy wieczór na Gewiss Stadium zmierzyły się ze sobą Atalanta Bergamo i Bayer Leverkusen. Spotkanie to było rozgrywane w ramach 1/8 finału Ligi Europy - pierwsza część dwumeczu. Zwycięstwo przypadło drużynie gospodarzy, którzy pokonali przyjezdnych 3:2.
W pierwszej połowie oglądaliśmy dosyć szybko strzelone trzy gole. Na samym początku wiele radości kibicom gości dał Charles Aranguiz, który już w 11. minucie umieścił piłkę w siatce Lukasa Hradecky'ego. Ich entuzjazm jednak niedługo po tym ostudził Rusłan Malinowski, strzelając gola wyrównującego. Asystował mu Luis Muriel. Czy to ważne? Tak, ponieważ dosłownie dwie minuty później to właśnie Kolumbijczyk dał Atalancie prowadzenie, a ostatnim podającym był wcześniejszy zdobywca bramki. Duet Malinowski - Muriel radził sobie tego wieczoru nie najgorzej.
Napisałem "nie najgorzej"? No to cofam te słowa. Napastnicy Atalanty byli prawdziwą zmorą obrońców gości. Jeszcze na dobre nie rozpoczęła się druga połowa, a ten duet ponownie ukąsił. Powtórzyła się sytuacja znana nam z drugiego dla miejscowych gola - Ukrainiec do Kolumbijczyka i mieliśmy już 3:1. Wynik nie odzwierciedlał faktycznego rozkładu sił w tym meczu. Gra była raczej wyrównana, jednak zespół z Włoch potrafił stworzyć sobie więcej niebezpiecznych sytuacji bramkowych. Głowna w tym zasługa ich agresywnego pressingu, który przypuszczali na rywali od razu po stracie piłki. Pozwalało im to często przejmować futbolówkę jeszcze na połowie gości. Ci natomiast, pomimo częstszego bycia przy piłce, nie potrafili przebić się przez defensywę gospodarzy. Wystarczyło jednak przeprowadzić jeden skuteczny kontratak, żeby złapać kontakt. W 63. minucie Moussie Diaby'emu udało się "wykiwać" dwóch defensorów Atalanty i precyzyjnym strzałem pokonać Juana Musso. Mieliśmy więc 3:2 i jeszcze 1/4 meczu przed sobą, a na stadionie aż wrzało od nadmiaru emocji. Jak to jednak mówią: "cała para w gwizdek". Wszyscy mieli nadzieję zobaczyć tego wieczoru jeszcze co najmniej jedną bramkę - nieco inaczej widzieli to piłkarze. Pomimo starań, żadnej ze stron nie udało się zmienić końcowego wyniku aż do ostatniego gwizdka.
Atalanta - Bayer 3:2 (2:1)
Bramki: 23' Malinowski, 25' Muriel, 49' Muriel - 11' Aranguiz, 63' Diaby
Atalanta: Musso - Djimsiti (69' Palomino), Demiral, Toloi - Zappacosta (77' Maehle), Freuler, de Roon, Hateboer - Koopmeiners, Muriel (77' Mirabchuk), Malinowski (69' Boga)
Bayer: Hradecky - Bakker, Tapsoba, Tah, Frimpong (80' Fosu-Mensah) - Adii (80' Paulinho), Palacios, Wirtz (85' Azmoun), Aranguiz, Diaby - Alario (61' Kossounou)
Żółte kartki: 64' Toloi - 73' Bakker, 78' Wirtz
Sędzia: Srdjan Jovanović
Stadion: Gewiss Stadium (Bergamo)
Paweł Klecha
Student Finansów i Rachunkowości na Uniwersytecie Ekonomicznym we Wrocławiu. Zajarany tak samo w finansach, jak i w sporcie. Głównie piłka nożna, skoki narciarskie i tenis, ale nie zamykam się na żadną dyscyplinę, szczególnie jeśli dobrze radzi sobie w niej reprezentant naszego kraju :D