Premier League: hat-trick Ronaldo. Emocjonujący mecz na Old Trafford
- Dodał: Artur Zagała
- Data publikacji: 12.03.2022, 20:43
W meczu 29. kolejki Premier League, Manchester United pokonał Tottenham Hotspur 3:2. Trzy gole dla gospodarzy zdobył Cristiano Ronaldo, a bramkę samobójczą zaliczył Harry Maguire. Czerwone Diabły wyprzedziły o 2 punty Arsenal i awansowały na czwarte miejsce w tabeli, ale mają rozegrane o cztery mecze więcej od Kanonierów.
Pierwsze akordy spotkania należały do gospodarzy. Już w drugiej minucie dośrodkowania w pole karne próbował Jadon Sancho, jednak bez powodzenia. 7 minut później Sancho wystawił piłkę do Cristiano Ronaldo, ale jego uderzenie zostało zablokowane przez obrońców. W 12. minucie Portugalczyk spróbował kolejnego, potężnego uderzenia z ponad 20 metrów i tym razem, ku radości fanów na Old Trafford, piłka znalazła drogę do bramki Hugo Llorisa. Piłkarze Ralfa Rangnicka po wyjściu na prowadzenie, próbowali iść za ciosem. W 14. minucie wrzutki w pole karne próbował Marcus Rashford, ale trafił tylko w Daviesa. W 16. minucie uderzenia z dystansu uderzył Son, ale De Gea zachował się przy tym strzale wyśmienicie, jednocześnie uruchamiając groźny kontratak. Paul Pogba próbował strzelić z 16 metrów, jednak futbolówka minęła tylko lewy słupek bramki. W 18. minucie Ben Davies pokonał hiszpańskiego bramkarza Manchesteru, ale zrobił to z pozycji spalonej i sędzia nie uznał bramki. Na 10 minut przed końcem pierwszej części spotkania Alex Telles zagrał piłkę ręką w swoim polu karnym, po dośrodkowaniu Kulusevskiego i arbiter przyznał rzut karny dla gości. Do piłki podszedł Harry Kane i bez problemów pokonał Davida De Geę. Koguty cieszyły się z wyrównania zaledwie dwie minuty. Jadon Sancho wpadł z piłką w "szesnastkę" rywali, wystawił piłkę na szósty metr do Ronaldo, a ten pewnie umieścił piłkę w siatce. Po bardzo emocjonujących 45 minutach Manchester United prowadził z Tottenhamem 2:1.
Druga połowa zaczęła się nieco spokojniej. Grę próbowali prowadzić piłkarze Antonio Conte. W 48. minucie groźną akcję przeprowadził Kulusevski, ale piłka trafiła do obrońców Czerwonych Diabłów. Cztery minuty później próbował Davies, ale również nieskutecznie. W 72. minucie bardzo dobrym rajdem popisał się Son, który następie podał do Reguliona a ten dośrodkował piłkę w pole karne Manchesteru. Niefortunną interwencję zaliczył w tym przypadku Maguire, który skierował piłkę do własnej bramki i tym samym wyrównał wynik spotkania. Po stracie gola piłkarze Manchesteru rzucili się do kolejnych ataków. Zdecydowanym liderem drużyny był w tym meczu Cristiano Ronaldo i to on próbował kolejnych strzałów na bramkę Llorisa. W 82. minucie, po rzucie rożnym, Portugalczyk wyskoczył najwyżej do piłki i głową pokonał francuskiego bramkarza, zaliczając tym samym hat-trick w tym spotkaniu. W ostatnich minutach gry, goście próbowali jeszcze walczyć choćby o jeden punkt, ale wynik nie uległ już zmianie i Manchester United wygrał mecz 3:2.
Pod nieobecność chorego Bruno Fernandesa, kibice Manchesteru mieli obawy o wynik spotkania przeciw Kogutom. Niekwestionowaną gwiazdą meczu został jednak inny, krytykowany ostatnio, Portugalczyk - Cristiano Ronaldo. Dzięki trzem bramkom byłej gwiazdy Realu Madryt i Juventusu Turyn, Manchester United wciąż zachowuje szanse na walkę o miejsce w czołowej czwórce ligi angielskiej. Tottenham zajmuje obecnie siódme miejsce w tabeli i traci do czwartego miejsca 5 punktów, mając zaległe dwa mecze.
Manchester United - Tottenham 3:2 (2:1)
Bramki: C.Ronaldo 12', 28', 81' - Kane 35'(k), Maguire 72'(s)
Żółte kartki: Fred, Pogba - Dier
Manchester United: De Gea, Dalot, Maguire, Varane, Telles, Matić (80' Cavani), Fred, Sancho, Pogba, Rashford (68' Elanga), Ronaldo (83' Lindelof)
Tottenham Hotspur: Lloris, Romero, Dier, Davies (87' Bergwijn), Doherty, Bentancur (88' Winks), Hoejbjerg, Regulion, Kulusevski (78' Moura), Son, Kane
Sędzia: J.Moss