PKO Ekstraklasa: Milić bohaterem Kolejorza!
- Dodał: Hubert Dondalski
- Data publikacji: 13.03.2022, 19:33
Walka o mistrzostwo Polski trwa w najlepsze. Jeden z faworytów, czyli Lech Poznań podejmował na wyjeździe Wisłę Kraków. Biała Gwiazda nie okazała się chłopcami do bicia, co więcej to oni wygrywali do końca spotkania, ale w ostatniej minucie bohaterem Kolejorza został Antonio Milić, który dał swojej drużynie remis i jakże ważny punkt!
Spotkanie w Krakowie lepiej rozpoczęli gospodarze, niesieni przez głośny doping swoich wiernych kibiców. Już w 9. minucie całkiem niezłą okazję miał Momo Cisse, po tym, jak wyskoczył najwyżej do dośrodkowania z rzutu wolnego, ale jego uderzenie minęło lewy słupek bramki Filipa Bednarka. W 15. minucie swoją okazję miał Michał Skóraś, po tym, jak wpadł w pole karne, lecz jego strzał z ostrego kąta został obroniony przez Mikołaja Biegańskiego. Trzeba było przyznać, że tempo spotkania na stadionie w Krakowie było wysokie, co przełożyło się na świetne widowisko.
W 27. minucie Biała Gwiazda miała doskonałą sytuację na objęcie prowadzenia, po tym, jak piłka dośrodkowana z rzutu rożnego trafiła pod nogi Josepha Colleya, który z bliskiej odległości przegrał pojedynek z Filipem Bednarkiem! Odpowiedzią Lecha była akcja w 30. minucie zakończona dobrym strzałem Dawida Kownackiego z główki, ale ponownie golkiper stanął na wysokości zadania. Wisła złapała wiatr w żagle, co przełożyło się na bramkę. Tuż przed końcem pierwszej połowy Zdenek Ondrasek znalazł sobie trochę miejsca w polu karnym, ale jego uderzenie minęło słupek o milimetry! Kilka minut później Stefan Savić wdarł się w pole karne i dograł do wcześniej wspomnianego czeskiego napastnika, który świetnym strzałem wpakował piłkę do siatki! Widokiem zadowolonych gospodarzy zakończyła się pierwsza połowa.
W drugiej połowie podopieczni byłego selekcjonera reprezentacji Polski, czyli Jerzego Brzęczka dalej byli lepszą drużyną. W 54. minucie Joseph Colley wpakował piłkę do siatki i podwyższył rezultat spotkania, ale po dłuższej analizie systemu VAR wyszło, że Zdenek Ondrasek sfaulował w polu karnym Filipa Bednarka. W 65. minucie Mikael Ishak stanąłby sam na sam z bramkarzem, ale w ostatniej chwili piłkę wygarnął mu Joseph Colley. Dwie minuty później Michał Frydrych był bliski podniesienia wyniku, ale jego strzał głową wylądował na spojeniu bramki słupka z poprzeczką. Ostatnie minuty w Krakowie były naznaczone dominacją ze strony Lecha Poznań, który konstruował sobie co chwila stuprocentowe okazje. W ostatniej minucie spotkania Ba Loua wdarł się w pole karne i dograł do Antonio Milicia, który strzałem piętą dał wyrównanie swojej drużynie! Po chwili sędzia zakończył to spotkanie.
Wisła Kraków - Lech Poznań 1:1 (1:0)
Bramki: 43' Ondrasek - 90+8' Milić
Wisła Kraków: Biegański - Gruszkowski (89' Sadlok), Colley, Frydrych, Hanousek - Poletanović, Fazlagikj - Savić (66' Starzyński), Luis Fernandez (67' Kuveljić), Cisse (80' Ring) - Ondrasek (89' Manu)
Lech Poznań: Bednarek - Perreira (82' Czerwiński), Salamon, Milić, Pedro Rebocho - Murawski (46' Tiba), Karlstrom - Kownacki (73' Ba Loua), Amaral (59' Ramirez), Skóraś (73' Marchwiński) - Ishak
Żółte kartki: Fernandez, Cisse - Skóraś, Kownacki
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski
Hubert Dondalski
Student dziennikarstwa na Uniwersytecie Szczecińskim. Od dziesięciu lat w toksycznym związku z Arsenalem. Fanatyk esportu.