PKO Ekstraklasa: Legia podtrzymała serię meczów bez porażki
- Dodał: Paweł Ukleja
- Data publikacji: 02.04.2022, 22:03
Legia Warszawa kontynuuje swój marsz w górę tabeli. W meczu 27. kolejki PKO BP Ekstraklasy Wojskowi pewnie pokonali przed własną publicznością Lechię Gdańsk 2:1. Bramki dla stołecznej drużyny zdobyli Paweł Wszołek i Tomas Pekhart.
Gospodarz dzisiejszego pojedynku przerwę reprezentacyjną spędził na 11. miejscu w tabeli mając już osiem punktów przewagi nad strefą spadkową. Wszystko to zasługa znakomitej serii meczów bez porażki, którą podopieczni Aleksandara Vukovicia rozpoczęli 19 lutego. Do Warszawy przyjechała dzisiaj wyżej notowana, jednak nieco pogubiona Lechia Gdańsk. Choć Biało-Zieloni nadal plasowali się na czwartym miejscu w tabeli to ich dyspozycja daleka była od formy zespołu, który puka do bram podium. Zmorą podopiecznych trenera Tomasza Kaczmarka są mecze wyjazdowe. Przed rozpoczęciem dzisiejszego spotkania Lechiści mogli się "pochwalić" pięcioma porażkami wyjazdowymi z rzędu. Przebieg meczu pokazał, że seria ta wcale nie chyli się ku końcowi...
Od samego początku nacierała Legia. Przez pierwszy kwadrans piłka właściwie nie opuszczała połowy gdańszczan, a trochę pracy pomiędzy słupkami miał Dusan Kuciak. Dopiero około dwudziestej minuty Lechia zaczęła podejmować próby przeniesienia gry pod drugą bramkę. Jeden z ataków Lechistów skończył się... golem dla Legii. Biało-Zieloni stracili piłkę pod polem karnym gospodarzy, Mateusz Wieteska popisał się długim podaniem przez całą długość boiska, a w obrębie szesnastki odebrał je Paweł Wszołek. Reprezentant Polski łatwo minął Mario Malocę i bez problemów pokonał golkipera Lechii. W pełni zasłużone prowadzenie Wojskowych, a chwilę później mogło być już 2:0, lecz strzał Josue obił słupek. Legioniści nadal napierali, jednak przed przerwą i Lechia zdołała jeszcze wypracować swoją pojedynczą okazję. W pozycji do strzału znalazł się Łukasz Zwoliński, ale problemów z obroną nie miał Richard Strebinger. Pierwsza połowa zakończyła się rezultatem 1:0 dla gospodarzy.
Na drugą część spotkania oba zespoły wyszły bez zmian. Inicjatywa cały czas była po stronie Legii. W 51. minucie żółtą kartką za próbę wymuszenia rzutu karnego ukarany został Mattias Johansson, a chwilę później za udział w przepychance sędzia "nagrodził" żółtkiem również Dusana Kuciaka i Josue. Gdy wydawało się, że Lechia zaczyna nabierać wiatru w żagle, akcja gospodarzy brutalnie sprowadziła gdańszczan na ziemię. Precyzyjne dośrodkowanie w pole karne Biało-Zielonych posłał Paweł Wszołek, a piłkę do bramki głową skierował Tomas Pekhart. Na Łazienkowskiej było już 2:0 i nic nie wskazywało, że czeka nas jakiś nagły zwrot akcji. Na natychmiastową reakcję zdecydował się trener Tomasz Kaczmarek, przeprowadzając potrójną zmianę. Chwilę później Lechia miała okazję do zdobycia gola kontaktowego. Głową na bramkę Wojskowych uderzał Michał Nalepa, ale znakomicie interweniował Strebinger. Gdańszczanie coraz odważniej podchodzili pod bramkę Legii szukając swojej okazji. Upór ten zaprocentował w 84. minucie. Po dośrodkowaniu Durmusa wywiązało się zamieszanie w polu karnym, z którego skorzystał Łukasz Zwoliński z bliskiej odległości wpychając piłkę do bramki. Sędzia do podstawowego czasu doliczył aż sześć minut, jednak żadnej z drużyn nie udało się już zmienić rezultatu. Zwycięstwo Legii oznaczało dla podopiecznych Aleksandra Vukovicia awans na 10. miejsce w ligowej tabeli.
Legia Warszawa - Lechia Gdańsk 2:1 (1:0)
Bramki: 29' Wszołek, 66' Pekhart - 84' Zwoliński
Legia: Strebinger - Jędrzejczyk, Wieteska, Rose, Johansson - Sokołowski (84' Celhaka), Slisz - Rosołek, Josue (90' Lopes), Wszołek (69' Kastrati) - Pekhart
Lechia: Kuciak - Conrado (79' Pietrzak), Maloca (86' Diabate), Nalepa, Ceesay - Kubicki - Durmus, Terrazzino (70' Paixao), Kałuziński (70' Gajos) - Clemens (70' Sezonienko) - Zwoliński
Żółte kartki: 45+1' Jędrzejczyk, 51' Johansson, 52' Josue - 52' Kuciak, 66' Terrazzino
Sędzia: Damian Sylwestrzak (Wrocław)
Paweł Ukleja
Absolwent psychologii, którego zainteresowania wykraczają daleko poza obszar studiów. Od dziecka pasjonat sportu, zwłaszcza skoków narciarskich i kolarstwa szosowego, którymi to zajmuje się na łamach portalu Poinformowani.pl