PKO Ekstraklasa: remis Termaliki z Radomiakiem po otwartym meczu
PKO Ekstraklasa\

PKO Ekstraklasa: remis Termaliki z Radomiakiem po otwartym meczu

  • Dodał: Dawid Tymosz
  • Data publikacji: 03.04.2022, 14:50

Bruk-Bet Termalica Nieciecza zremisował 1:1 z Radomiakiem Radom. Oba zespoły potrzebowały trzech punktów, ale znacznie bliżej tego byli gospodarze.

 

W pierwszych minutach przeważali gospodarze. Udało im się dwa razy poważniej zagrozić bramce strzeżonej przez Filipa Majchrowicza. Raz dobrze z daleka uderzał Adam Radwański, ale skutecznie interweniował golkiper. Druga szansa zapowiadała się bardzo dobrze. Bruk-Bet wysoko odebrał piłkę, a w czystej pozycji zbyt długo ze strzałem czekał Kacper Śpiewak i w efekcie jego próba została zablokowana przez obrońcę. Radomianie wyczekali przeciwnika i w 21. minucie zdobyli pierwszego gola. Po uderzeniu Felipe Nascimento bramkarz przeniósł piłkę nad poprzeczką. Daniel Łukasik dośrodkował z rzutu rożnego, a futbolówkę do własnej bramki wbił Nemanja Tekijaski. Serb upadł po kontakcie z Raphaelem Rossim, lecz sędzia nie dopatrzył się faulu. Obrońca niecieczan wyraźnie nie mógł ochłonąć po tym niefortunnym zdarzeniu. W 39. minucie został ukarany żółtą kartką, a wydaje się, że mogła być nawet koloru czerwonego. Termalica oddała do przerwy znacznie więcej strzałów od swego rywala, niestety dla "Słoni" próby Mateusza Grzybka i Davida Domgjoniego minęły bramkę.

 

Remis nie dawał zbyt wiele żadnej z drużyn, co było widać w drugich czterdziestu pięciu minutach. Mecz zrobił się otwarty, a większe przestrzenie na boisku sprzyjały licznym kontratakom. Wyrównanie przyszło już 55. minucie. Wprowadzony na boisko Tomas Poznar idealnie dośrodkował na głowę Murisa Mesanovicia, który zdobył ósmą bramkę w bieżących rozgrywkach. Bruk-Bet robił wiele, by wygrać starcie z Radomiakiem. W 63. minucie z najbliższej odległości Domgjoni trafił w Majchrowicza, a przy dobitce nieczysto w piłkę uderzył Poznar. Kolejne sytuacje mieli Artem Putiwcew i Dawid Kocyła, jednak na tablicy wyników nadal widniał remis. W 84. minucie Mesanović z idealnej pozycji posłał futbolówkę tak, że Majchrowicz wybił ją końcówką buta. Emocje i frustracja wzięły górę w doliczonym czasie gry. Gracze Termaliki sugerowali karnego, a późniejszy faul Putiwcewa spowodował przepychanki piłkarzy. Czerwoną kartkę za uderzenie Kocyły w twarz otrzymał Abraham Marcus. Mimo siódmej doliczonej minuty gospodarze stworzyli jeszcze dwie stuprocentowe sytuacje. Wychodzący z bramki golkiper zatrzymał strzał Poznara, a dobitka Radwańskiego odbiła się od słupka. Mecz zakończył się rezultatem 1:1 i podobnie jak w poprzednim starciu niecieczanie mogą być bardzo rozczarowani z remisu. Z 21. uderzeń tylko jedno znalazło drogę do siatki. Radomiak o punkt zbliżył się do Lechii.

 

Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Radomiak Radom: 1:1 (0:1)

Bramki: 55' Mesanović - 21' (s.) Tekijaski

Bruk-Bet: Pawluczenko - Grzybek (72' Hybś), Tekijaski, Putiwcew, Domgjoni - Radwański, Dombrowski, Wlazło (72' Hubinek) Gergel (46' Kocyła) - Śpiewak (46' Poznar), Mesanović (87' Varga)

Radomiak: Majchrowicz - Silva, Rossi, Cichocki - Machado, Łukasik (65' Luizao), Nascimento (79' Karwot), Abramowicz (69' Matos) - Leandro (79' Marcus), Angielski, Radecki (65' Maurides)

Żółte kartki: 2' Grzybek, 22' Mesanović, 39' Tekijaski, 87' Poznar, 90+6' Putiwcew - 81' Cichocki

Czerwona kartka: 90+6' Marcus

Sędzia: Jarosław Przybył