Premier League: remis na Etihad Stadium, walka o mistrzostwo wciąż otwarta
Wikimedia

Premier League: remis na Etihad Stadium, walka o mistrzostwo wciąż otwarta

  • Dodał: Kacper Lewandowski
  • Data publikacji: 10.04.2022, 19:24

W najbardziej hitowym spotkaniu 32. kolejki Premier League Manchester City zmierzył się z Liverpoolem. Przed spotkaniem komentatorzy byli zgodni - zwycięzcy tego starcia będą mieli wszystko, by zostać mistrzem Anglii. 90 minut na Etihad Stadium nie dało nam jednak odpowiedzi. Po końcowym gwizdku na tablicy widniał wynik 2:2.

 

Goście niedzielnego spotkania zdecydowali się na natychmiastowe podejście wysokim pressingiem na nieprzygotowanych rywali. W odpowiedzi na pressing Manchester City ruszył z zabójczą kontrą, która doprowadziła do otworzenia wyniku spotkania już w 5. minucie. Najpierw po doskonałej akcji triumfował Alisson Becker, ale już po chwili strzałem z dystansu, który jeszcze odbił się od nogi Joela Matipa Kevin De Bruyne dał lokalnym kibicom okazję do zatracenia się w euforii. Prowadzenie Manchesteru City trwało niewiele dłużej niż bezbramkowy remis. W 13. minucie gola wyrównującego po bardzo efektownej akcji strzelił Diogo Jota, czym przywrócił Liverpool do gry. Kolejne minuty upływały, a piłkarze prezentowali kibicom istną symfonię futbolu. Ostatecznie jednak to znów The Citizens wrócili na prowadzenie w 37. minucie. Najpierw rozegrali oni rzut rożny, a następnie po zebraniu drugiej piłki gola zdobył Gabriel Jesus. Obydwie drużyny miały jeszcze swoje szanse, ale piłkarze na przerwę zeszli przy stanie 2:1.

 

Druga połowa rozpoczęła się od trzęsienia ziemi. Już w pierwszych 60 sekundach od wznowienia gry do wyrównania, po podaniu Mohameda Salaha, doprowadził Sadio Mane. Po zdobyciu gola stroną przeważającą cały czas był Liverpool. Upływały kolejne minuty, aż w 63. minucie piłkę w siatce bramki Alissona umieścił Raheem Sterling. Szczęście kibiców na trybunach bardzo szybko ukrócił system VAR, po którego interwencji okazało się, że Anglik był na spalonym. Mimo zabójczego, niespotykanego nigdzie indziej tempa spotkania remis 2:2 utrzymał się do końca meczu. Innymi słowy powtórzył się wynik z meczu na Anfield Road. Na razie cały czas gospodarze pozostają liderami tabeli z przewagą jednego punkta. Oba zespoły spotkają się ze sobą ponownie już w następny weekend w półfinale FA Cup. 

 

Manchester City - Liverpool FC 2:2

Bramki: 5' De Bruyne, 37' Jesus - 13' Jota, 46' Mane

Manchester City: Ederson - Walker, Laporte, Stones, Cancelo - Silva, Rodri, De Bruyne - Jesus (83' Grealish), Sterling (75' Mahrez), Foden

Liverpool: Alisson - Alexander-Arnold, Matip, Van Dijk, Roberson - Henderson (78' Keita), Fabinho, Thiago - Salah, Jota (70' Diaz), Mane (84' Firmino)

Żółte kartki: 40' Silva - 28' Robertson, 62' Thiago, 83' Fabinho, 89' Van Dijk

Sędziował: Anthony Taylor

Kacper Lewandowski – Poinformowani.pl

Kacper Lewandowski

Aplikant Radcowski, prywatnie ogromny kibic Premier League, śledzę też ligę włoską, portugalską i polską.