ELMS: Prema #9 z kolejnym zwycięstwem
- Dodał: Bartłomiej Woliński
- Data publikacji: 15.05.2022, 20:43
Druga runda tegorocznych Długodystansowych Mistrzostw Europy, rozgrywana na włoskim torze Imola padła łupem zespołu Prema Racing. Triumf Premy odniesiony na własnej ziemi, jest drugim zwycięstwem tego zespołu w sezonie 2022. Pierwsze punkty w tym sezonie wywalczyła także polska załoga Inter Europol Competition.
Początek 4-godzinnej rywalizacji nie rozpoczął się najlepiej dla zwycięzców wyścigu. Lorenzo Colombo zaliczył aż dwie kary czasowe, najpierw za falstart, później za przekroczenie linii wyznaczającej wyjazd z alei serwisowej, a przed samym końcem zawodów sędziowie ukarali także Ferdinanda Habsburga, trzeciego kierowcę prototypu #9. Z pomocą Premie przyszły jednak trzy flagi FCY, które włoski zespół idealnie wykorzystał na szybkie wizyty w pit stopach, odrabiając straty do czołówki. Różnica na mecie pomiędzy #9 a drugim United Autosports #22 wyniosła zaledwie 4,6 sek. Pod koniec wyścigu szansę na zwycięstwo miał także zespół Cool Racing #37, w którego barwach, Yifei Ye, dawny partner Roberta Kubicy i Louisa Deletraz, ostatecznie finiszował na pozycji trzeciej.
Polska załoga Inter Europol Competition wystawiająca na Imoli trzy auta najwyżej sklasyfikowana została na 9. miejscu w klasie LMP2. Szczęścia do dużego sukcesu zabrakło prototypowi #14, za którego kierownicą po drugie miejsce w klasie LMP3 jechał Mateusz Kaprzyk. Polak na 6 minut przed końcem wyścigu niestety musiał wycofać się z rywalizacji na włoskiej Imoli ze względu na awarie techniczną swojego samochodu. Na 8. pozycji w klasie LMP3 wyścig ukończył drugi prototyp IEC #13, który także miał pecha na początku rywalizacji i musiał być naprawiany przez mechaników polskiego zespołu. Wyścigu nie ukończyła także druga polska załoga, Team Virage #51.
W klasie LMP3 zwycięstwo odniosła ekipa United Autosports #3, za którą metę przekroczyły dwa Ligiery Cool Racing, #27 przed #17. W grupie aut GT najlepiej spisał się zespół Oman Racing, który nie tylko po raz pierwszy w historii wygrał zawody ELMS, ale także dowiózł dwa swoje Aston Martiny na dwóch pierwszych pozycjach. Podium uzupełniło Ferrari ekipy Kessel Racing.
Kolejną rundą Długodystansowych Mistrzostw Europy będzie 4-godzinny wyścig rozgrywany na torze Circuit de Barcelona-Catalunya. Nim zawodnicy udadzą się do Hiszpanii, większość ekip oraz kierowców uda się na legendarne 24-godzinne zawody LeMans.
Bartłomiej Woliński
Absolwent Dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Motorsportem pasjonuję się od 2007 r. W związku z moimi zainteresowaniami prowadzę także bloga i fanpage na Facebooku.