Giro d'Italia: Stefano Oldani najlepszy z ucieczki

Stefano Oldani był najlepszym zawodnikiem z ucieczki i wygrał 12. etap Giro d'Italia. Włoch w bezpośredniej walce o zwycięstwo pokonał Lorezno Rotę i Gijsa Leemreize.

Dwunasty odcinek włoskiego wyścigu prowadził Parmy do Genui i mierzył ponad 200 kilometrów. Trasa miała pagórkowaty profil, co dawało szansę na triumf zawodnikom z ucieczki. Kolarze mieli do pokonania trzy premie górskie trzeciej kategorii.

Walka o znalezienie się w ucieczce była od początku bardzo zażarta. Ostatecznie w akcję dnia zamieszanych było aż 25 kolarzy. W ucieczce jechali między innymi: Mathieu van der Poel (Alpecin-Fenix), Wilco Kelderman (BORA-hansgrohe), Bauke Mollema (Trek-Segafredo), Stefano Oldani (Alpcein-Fenix), Magnus Cort (EF Education-EasyPost) czy Lucas Hamilton (Team BikeExchange - Jayco). Czołowa grupa w połowie etapu miała blisko pięć minut zapasu nad peletonem.

Najważniejszy atak podczas 12. odcinka przeprowadził Lorenzo Rota (Intermarché - Wanty - Gobert Matériaux), który zdecydował się na ruszenie do przodu podczas podjazdu na La Cotellę (9 km, 4,3%). Następnie do Włocha dołączyli Gijs Leemreize (Jumbo-Visma) oraz Stefano Oldani. Natomiast po kolejnych kilkudziesięciu kilometrach, za nimi uformowała się czteroosobowa grupa, w której jechali: Wilco Kelderman, Lucas Hamilton, Bauke Mollema oraz Santiago Buitrago (Bahrain-Victorious). Pięć kilometrów przed metą Rota, Oldani i Leemreize miała blisko 40 sekund zapasu nad goniącą ich grupką oraz blisko dziewięć minut nad peletonem, co oznaczało, że pomiędzy tą trójką rozegra się walka o zwycięstwo etapowe.

Ostatecznie najlepszy był Stefano Oldani. Drugą lokatę zajął Lorezno Rota, a trzecią Gijs Leemreize. Dla Stefano Oldaniego jest to pierwszy triumf podczas wyścigu z cyklu World Tour w karierze. Kelderman, Mollema, Hamilton i Buitrago dojechali blisko minutę za zwycięzcą. Peleton stracił do Oldaniego nieco ponad dziewięć minut. Oczywiście przed główną grupą dojechali jeszcze inni zawodnicy jadący wcześniej w ucieczce. Liderem wyścigu pozostał Juan Pedro Lopez (Trek-Segafredo).