
Lekkoatletyka: Kaczmarek najlepsza w Anhalt, Horowska z minimum na ME
- Dodał: Mateusz Kirpsza
- Data publikacji: 25.05.2022, 21:35
Sezon lekkoatletyczny powoli się rozkręca. W środę wielu polskich lekkoatletów rywalizowało podczas mityngu rozgrywanego w niemieckim Anhalt. Największym sukcesem naszych zawodników było zwycięstwo Natalii Kaczmarek w biegu na 400 metrów oraz Nikoli Horowskiej na 200 metrów.
Jedną z najciekawszych konkurencji z polskiego punktu widzenia był bieg na 400 metrów, gdyż w stawce znalazły się Natalia Kaczmarek i Justyna Święty-Ersetic. Nasze zawodniczki były murowanymi faworytkami i nie zawiodły. Wygrała Kaczmarek z czasem 51,23. Tym samym poprawiła dotychczasowy rekord mityngu w Anhalt. Jako druga finiszowała Święty-Ersetic z czasem 51,96. Biało-czerwone swoim występem pokazały, że są w dobrej dyspozycji na początku sezonu i powoli przygotowywują się do mistrzostw świata i Europy. W biegu panów jako czwarty linię mety przeciął Kajetan Duszyński z czasem 46,55.
Głośnym nazwiskiem podczas akademickich mistrzostw Polski była Nikola Horowska. Polka wystartowała w biegu numer jeden i przecięła linię mety jako pierwsza z czasem 23,00. Potwierdziła tym samym swoją znakomitą dyspozycję i aspiracje na wyjazd na mistrzostwa świata, gdyż w tym biegu uzyskała minimum na mistrzostwa Europy. Czwarta była Martyna Kotwiła z wynikiem 23,89.
Ostatnią polską konkurencją biegową był bieg na 800 metrów mężczyzn. W stawce mieliśmy dwóch naszych zawodników, a rolę pacemakera sprawował Patryk Sieradzki. Najszybciej dwa okrążenia pokonał Holender Tony van Dipen z czasem 1:45.30, czyli nowym rekordem mityngu. Podium uzupełnili Polacy. Michał Rozmys był drugi (1:45.39), a Mateusz Borkowski trzeci (1:45.88). Pierwszy z naszych uzyskał tym samym minimum na mistrzostwa Europy. Borkowski wywalczył je już rok temu.
W skoku w dal na liście startowej awizowane były trzy nasze reprezentantki. Finalnie do rywalizacji nie przystąpiła Magdalena Żebrowska. Trzecią pozycję zajęła Karolina Młodawska, która w ostatniej próbie uzyskała rezultat 6,26 metra. Anna Matuszewicz sklasyfikowana została na siódmym miejscu z wynikiem 6,12. Młoda Polka wciąż walczy o uzyskanie minimum na mistrzostwa świata juniorów, które wynosi 6,20 m. Najlepsza okazała się faworytka gospodarzy Malaika Mihambo, która w tym roku przekroczyła już granicę siedmiu metrów. Do zwycięstwa wystarczyło dzisiaj jedynie 6,49 m.
W biegu przez płotki mogliśmy dwukrotnie oglądać Klaudię Wojtunik. Polka w półfinale zajęła drugą pozycję z czasem 13,47. Wyprzedziła ją jedynie Czeszka Helena Jiranova (13,41). W finale Klaudia zrewanżowała się Czeszce i przecięła linię mety przed nią. Niestety była jedna szybsza zawodniczka niż Polka, czyli Sarah Levin. Irlandka uzyskała czas 13.00 i wygrała całe zawody. Wojtunik uzyskała 13,26 i zajęła drugą pozycję.
Jedynym naszym przedstawicielem w skoku o tyczce był mistrz Europy z Amsterdamu Robert Sobera. Polak dobrze rozpoczął konkurs od 5,30 m. Następnie zaliczył w drugich próbach 5,40 i 5,50. Kolejną wysokością było 5,60, lecz trzykrotnie strącił poprzeczkę. Finalnie został sklasyfikowany na szóstej pozycji. Wygrał Oleg Zernikel, który w pierwszej próbie zaliczył 5,70 m. Podium uzupełnili Bo Khanda Lita Baehre oraz Nate Richartz.

Mateusz Kirpsza
Pismak nie gardzący żadną formą sportu. Uwielbiający nie tylko aktywność fizyczną, lecz również dobrą rockową muzykę i książkę.