Giro d'Italia: 18. etap dla Driesa De Bondta

Dries De Bondt był najlepszym zawodnikiem z ucieczki i wygrał 18. etap Giro d'Italia. Prowadzenie w klasyfikacji generalnej utrzymał Richard Carapaz.

Osiemnasty odcinek włoskiego wyścigu miał lekko pagórkowaty profil. Kolarze mieli do pokonania 156 kilometrów z Borgo Valsugana do Treviso. Dodatkowo na trasie pojawiły się dwie premie górskie czwartej kategorii. 

Przed rozpoczęciem 18. etapu poinformowano o pozytywnym wyniku testu na koronawirusa u Joao Almeidy (UEA Team Emirates). To niestety spowodowało, że dotychczas czwarty kolarz tegorocznego Giro d'Italia nie stanął na starcie i musiał wycofać się z wyścigu.

W czteroosobowej ucieczce dnia jechali: Dries De Bondt (Alpecin-Fenix), Edoardo Affini (Jumbo-Visma), Davide Gabburo (Bardiani-CSF-Faizane) oraz Magnus Cort (EF Education-EasyPost). Znajdujący się w odjeździe zawodnicy nie osiągnęli znacznej przewagi, ponieważ nie przekroczyła ona nawet trzech minut. W połowie etapu oscylowała w okolicy półtorej minuty, ale później znów wzrosła do blisko trzech minut. Na końcowych kilometrach peleton nadał bardzo mocne tempo i wydawało się, że De Bondt, Gabburo, Affini i Cort zostaną dogonieni, ale niespodziewanie, pomimo małej przewagi to właśnie pomiędzy uciekinierami rozegrała się walka o zwycięstwo. Najlepszy na sprinterskim finiszu był Dries De Bondt. Najbliżej pokonania Belga był Edoardo Affini. Trzecie miejsce zajął Magnus Cort. 

W końcówce etapu gumę złapał Jai Hindley (BORA-hansgrohe), ale było to już w strefie ochronnej, co nie spowodowało powiększenia straty w klasyfikacji generalnej do Richarda Carapaza (INEOS Grenadiers).