Criterium du Dauphine: Wout van Aert po raz drugi

Wout van Aert wygrał po sprinterskim finiszu piaty etap Criterium du Dauphine i umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej wyścigu.

Piąty etap z Thizy-les-Bourgs do Chiantre mierzył nieco ponad 162 kilometry i miał lekko pagórkowaty profil, co dawało szansę na zwycięstwo sprinterom. 

W ucieczce dnia powstałej na pierwszej premii górskiej znaleźli się: Jan Bakelants (Intermarché - Wanty - Gobert Matériaux), Benjamin Thomas (Cofidis), Sebastian Schönberger (B&B Hotels), Fabian Doubey (TotalEnergies) oraz Pierre Rolland (B&B Hotels). Ich największa przewaga nad peletonem oscylowała w okolicach trzech minut, ale peleton nie gonił ich w zdecydowany sposób.

Bierna postawa peletonu spowodowała, że ucieczka (już bez Rollanda) 3 kilometry przed metą miała jeszcze ponad 20 sekund zapasu. Jednak ostatecznie po mocnej zmianie między innymi Michała Kwiatkowskiego (INEOS Grenadiers) zawodnicy jadący w odjeździe zostali dogonieni 300 metrów przed metą. Na sprinterskim finiszu najlepszy był Wout van Aert, który umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej. Drugi był Jordi Meeus (BORA-hansgrohe), a trzeci Ethan Hayter (INEOS Grenadiers).