Giro d'Italia Donne: triumf Marianne Vos w Olbii

Marianne Vos okazał się najlepsza na drugim etapie Giro d'Italia Donne. Holenderka z grupy Team Jumbo-Visma wygrała po sprinterskim finiszu. Liderką pozostała Elisa Balsamo.

Trzeciego dnia na zawodniczki czekał kolejny płaski etap. Tuż po starcie w Cala Gonone znajdował się zjazd, a łącznie po pokonaniu 113 kilometrów stosunkowo płaskiego terenu meta zlokalizowana była w Olbii. Spodziewano się sprinterskiego finiszu, podobnie jak dzień wcześniej.



Jako pierwsza zaatakowała Lara Vieceli (Ceratizit WNT Pro Cycling), ale akcja Włoszki bardzo szybko została zlikwidowana. Następnie na czele utworzyły się dwie grupy. Pierwsza w składzie: Marketa Hajkowa (Czechy, Bepink), Asia Zontone (Włochy, Isolmant-Premac-Vittoria), Alice Palazzi (Włochy, Top Girls Fassa Bortolo) oraz druga - Giulia Marchesini, Gemma Sernissi (obydwie Włochy, Aromitalia-Basso Bikes-Vaiano), Giorgia Wettorello (Włochy, Bepink), Lucia Gonzalez (Hiszpania, Bizkaia Durango), Jennifer Ducuara (Kolumbia, Colombia Tierra de Atletas-GW-Shimano), Katia Ragusa (Włochy, Liv Racing Xstra), Alessia Missiaggia (Włochy, Team Mendelspeck) i Alessia Wigilia (Włochy, Top Girls Fassa Bortolo). 

Druga grupa podzieliła się jeszcze i część z zawodniczek dołączyło do czołówki. Na ponad 20 kilometrów przed metą w ucieczce kręciły: Hajkowa, Wigilia, Zontone, Ragusa i Palazzi. Ostatnie z uciekających kolarek, Ragusa i Wigilia zostały doścignięte na siedem kilometrów przed finiszem. Ostatecznie doszło do sprinterskiej rozgrywki. Najlepiej finiszowały trzy te same zawodniczki co wczoraj, ale zamieniły się miejscami. Wygrała Marianne Vos (Holandia, Team Jumbo-Visma) przed Charlotte Kool (Holandia, Team DSM) i Elisą Balsamo (Włochy, Trek-Segafredo).

Włoszka pozostała liderką wyścigu. Jej przewaga nad drugą Vos wynosi sześć sekund. Wszystkie Polki straciły sześć sekund. Marta Lach (Ceratizit-WNT Pro Cycling) zajęła 29. miejsce, Karolina Kumięga (Valcar-Travel & Service) była 56., a Marta Jaskulska (Liv Racing Xstra) 58.