
Wspinaczka - PŚ w Villars: Brożek o krok od podium!
- Dodał: Radosław Kępys
- Data publikacji: 03.07.2022, 14:00
Azjatycka dominacja w speedach i cztery amerykańskie medale w prowadzeniu - tak przebiegł kolejny weekend Pucharu Świata we wspinaczce sportowej, który odbył się w szwajcarskim Villars. Blisko podium była Anna Brożek.
Tradycyjnie w związku z Biało-Czerwonymi największe nadzieje mieliśmy w speedzie, czyli wspinaczce na czas. Nasza najlepsza zawodniczka i aktualna rekordzistka świata Aleksandra Mirosław zamieniła tym razem start na dziuplę komentatorską i w ten sposób uczestniczyła w zawodach, jednak w Szwajcarii startowały inne nasze dziewczyny. Bardzo blisko podium była - zaliczająca przeciętny sezon - Anna Brożek, która wreszcie się przełamała i najpierw w kwalifikacjach zajęła 14. miejsce, by później stoczyć kilka trudnych pojedynków w fazie finałowej. Najpierw w pojedynku dwóch Polek pokonała Aleksandrę Kałucką, później sprawiła sporą niespodziankę eliminując Brytyjkę Emmę Hunt, ale w decydujących pojedynkach nie sprostała już Chince Lijuan Deng oraz w pojedynku o 3. miejsce Made Ricie Kusumie Dewi Desak i musiała się pogodzić z miejscem tuż za podium. Zawody wygrała wspomniana Deng, pokonując w finale swoją rodaczkę Di Niu. 7. miejsce zajęła Natalia Kałucka, 9. Aleksandra Kałucka, a na miejscu 12. zawody ukończyła Patrycja Chudziak. Wśród mężczyzn startował za to Marcin Dzieński, który dostał się nawet do najlepszej 16-tki, a tam w bardzo równym biegu przegrał z Jianguo Longiem. Na pocieszenie Polakowi został fakt, że Chińczyk wygrał całe zawody pokonując w finale rodaka Wu Penga. Trzecie miejsce przypadło... oczywiście Chińczykowi - Jinbao Longowi, a Polak został sklasyfikowany na 14. miejscu.
Speed kobiet:
1. Lijuan Deng - Chiny
2. Di Niu - Chiny
3. Made Rita Kusumi Dewi Desak - Indonezja
4. Anna Brożek - Polska
7. Natalia Kałucka - Polska
9. Aleksandra Kałucka - Polska
12. Patrycja Chudziak - Polska
Speed mężczyzn:
1. Jianguo Long - Chiny
2. Wu Peng - Chiny
3. Jinbao Long - Chiny
14. Marcin Dzieński - Polska
Inna była struktura podium w rywalizacji prowadzenia. Tam zamiast dominacji Chińczyków można było zobaczyć dominację Amerykanów, choć z czterech medali dla tej nacji żaden nie okazał się koloru złotego. Początkowo mogło się na to zanosić, bo w kobiecych kwalifikacjach Brooke Rabatou była najlepsza, osiągając top - podobnie jak trzy inne zawodniczki, ale Amerykanka uczyniła to w najlepszym czasie. Od półfinału szczyt klasyfikacji zajęła już jedna faworytka - Słowenka Janja Garnbret i nie oddała go do końca. Najpierw jako jedyna zaliczyła topa podczas klasyfikacji do finału, a w zasadniczej rywalizacji o triumf zrobiła to ponownie, pokonując wspomnianą Rabatou (37+) oraz Natalię Grossmann (35+). U mężczyzn nie ma aż tak zdolnego i szybkiego Słoweńca, jednak w rolę poskramiacza Amerykanów wcielił się kto inny. Tu jednak charakterystyczne jest to, że od kwalifikacji do finału każda faza miała innego zwycięzcę. Najpierw triumfował Yurikusa Ao, później w półfinale Jesse Grupper z USA, który jednak nie zaliczył topa, a wysokość 36, po czym w decydującej rozgrywce o medale złoto zdobył Japończyk Homma Taisei (36+), wyprzedzając Gruppera (34+) oraz Colina Duffy'ego (34).
Prowadzenie kobiet:
1. Janja Garnbret - Słowenia
2. Brooke Rabatou - USA
3. Natalia Grossmann - USA
Prowadzenie mężczyzn.
1. Homma Taisei - Japonia
2. Jesse Grupper - USA
3. Colin Duffy - USA

Radosław Kępys
Mam 30 lat. W październiku 2017 roku uzyskałem dyplom magistra Politologii na Wydziale Społecznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Wcześniej od 2015 roku pisałem dla igrzyska24.pl. Odpowiedzialny za biathlon, kajakarstwo, pływanie, siatkówkę i siatkówkę plażową, ale w tym czasie pisałem informacje z bardzo wielu sportów - od lekkiej atletyki po narciarstwo alpejskie. Sport to moja pasja od najmłodszych lat i na zawsze taką pozostanie. Poza nim uwielbiam dobrą literaturę, dobrą muzykę i dobre jedzenie. Interesuje się też historią najnowszą i polityką.