Wimbledon WTA: zwycięstwo Jabeur, Niemki dalej zaskakują

W tegorocznej edycji Wimbledonu nie mamy dnia na odpoczynek od sportowych emocji. Tradycyjnie środkowa niedziela turnieju, tak zwana „Middle Sunday” jest wolna. W tym roku organizatorzy zerwali z ponad 140 letnim zwyczajem, dzięki czemu mogliśmy oglądać cztery bardzo ciekawe pojedynki kobiet.

Niedzielna rywalizacja pań rozpoczęła się od pojedynku Czeszki Marie Bouzakovej i francuskiej tenisistki Caroline Garcii. Obie panie znajdują się w okolicach 60 pozycji w rankingu WTA oraz zaskakują bardzo dobrą formą w turnieju. Bouzakova wyeliminowała w pierwszej rundzie zawodniczkę czołowej dziesiątki Daniele Collins. Garcia również ma na swoim koncie bardzo efektowny mecz, podczas którego sensacyjnie pokonała nadzieję gospodarzy Emmę Raducanu. Spotkanie zapowiadało się bardzo wyrównanie. Mimo to Bouzakova już w pierwszym gemie odebrała serwis swojej rywalce, szybko przybliżając się do wygrania pierwszej partii. Garcia zdołała odrobić przełamanie i wyrównać stan seta 4:4. Czeszka jednak pozostawała bezbłędna, ponownie przełamała rywalkę i wygrała 7:5. Druga odsłona meczu była już bardzo jednostronna. Od stanu 2:2 Bouzakova dwukrotnie przełamywała swoją przeciwniczkę, szybko wygrywając seta 6:2

Marie Bouzakova (CZE) - Caroline Garcia (FRA) 7:5 6:2

W kolejnych dwóch pojedynkach mogliśmy obserwować między innymi bardzo dobrze prezentujące się w tym roku niemieckie tenisistki. W pierwszym meczu pogromczyni Marii Sakkari, Tatjana Maria, sensacyjnie pokonała Jelene Ostapenko. Spotkanie było bardzo zacięte i wyrównane. W każdym z setów kilkukrotnie dochodziło do przełamań. W pierwszej partii to faworytka spotkania Ostapenko okazała się lepsza, wygrywając  7:5. Kolejne dwa sety padły już jednak łupem Marii. W drugim meczu nadzieja gospodarzy Heather Watson stawiała czoła kolejnej fantastycznej niemieckiej zawodniczce, Jule Niemeier. Niemka sprawiła ogromną niespodziankę już w drugiej rundzie eliminując rozstawioną z numerem drugim Anett Kontaveit. Cały mecz przebiegał po myśli Niemeier. Niemka przełamywała rywalkę aż cztery razy, podczas gdy sama straciła tylko jeden serwis. Zarówno Marie i Niemeier nie miały jeszcze okazji występować w ćwierćfinale wielkoszlemowej imprezy. Dla jednej z nich nie będzie to koniec dobrej passy, obie Panie zmierzą się bowiem ze sobą w ćwierćfinale.

Tatjana Maria (GER) - Jelena Ostapenko (LAT)[12] 5:7 7:5 7:5

Heather Watson (GBR) - Jule Niemeier (GER) 2:6 4:6

W ostatnim meczu dzisiejszego dnia faworytka do tytułu Ons Jabeur podejmowała walkę z Belgijką Elise Mertens. Mecz zaczął się od utraty serwisu obu zawodniczek, co było zapowiedzią bardzo wyrównanej walki. Ostatecznie pierwszego seta na swoje konto zapisała Tunezyjka, wygrywając po bardzo zaciętym tie breaku. Druga odsłona spotkania początkowo przebiegała bardzo podobnie. Obie Panie miały na koncie po jednym przełamaniu. Jabeur zwyciężyła w secie, bezbłędnie wykorzystując break pointy w gemie serwisowym Belgijki. W ćwierćfinale czeka na nią zwyciężczyni pierwszego spotkania dzisiejszego dnia, Marie Bouzakova.

Ons Jabeur (TUN)[3] - Elise Mertens (BEL)[24] 7:6(11:9) 6:4