Tour de France kobiet: aktywna jazda Niewiadomej

Katarzyna Niewiadoma (Canyon//SRAM Racing) mimo kraksy na trzecim etapie Tour de France jechała bardzo aktywnie i zajęła szóste miejsce. Zwyciężyła Dunka Cecillie Uttrup Ludwig (FDJ - SUEZ - Futuroscope), a prowadzenie w klasyfikacji generalnej utrzymała Marianne Vos (Jumbo-Visma). Niewiadoma jest w niej trzecia ze stratą 16 sekund do liderki.

Trzeci etap kobiecego Tour de France prowadził z Reims do Epernay i liczył 133,6 km. Początek był stosunkowo płaski, ale w końcówce etapu znajdowało się kilka krótkich podjazdów, które były dobrą okazją do ataku.

Początek etapu był bardzo dynamiczny i w peletonie oglądaliśmy wiele ataków. Do przodu wyrywały się m.in. Marianne Vos (Jumbo-Visma) czy Ellen van Dijk (Trek Segafredo), ale długo nikt nie mógł wypracować sobie większej przewagi. Jednak przez mocne tempo peleton znacznie się uszczuplił. Przez dłuższy czas na czele utrzymywały się Femke Markus (Parkhotel Valkenburg) i Pauline Allin (Arkea Pro Cycling Team), ale zostały doścignięte 72 km przed metą.

Następnie Alena Amialiusik (Canyon//SRAM Racing), czyli koleżanka z drużyny Katarzyny Niewiadomej ruszyła samotnie i uzyskała ponad minutę przewagi. Za nią uformowała się kilkuosobowa grupa pościgowa. Białorusinka wygrała lotną premię w Epernay, ale tuż po niej peleton zlikwidował wszystkie akcje. Przed podjazdem Cote de Mutigny Katarzyna Niewiadoma była zamieszana w kraksę, przez co nieco straciła i musiała gonić. Faworytki jechały w dwóch grupach. Na zjeździe kraksę w pierwszej z nich miały Demi Vollering (SD Worx) i Liane Lippert (Team DSM). Niewiadoma razem m.in. z liderką Marianne Vos, Demi Vollering i Kristen Faulkner (BikeExchange - Jayco) zdołała dojechać do pierwszej grupy.

Na podjeździe Mont Bernon, na którym do zdobycia były bonusowe sekundy, Polka mocno pociągnęła i była na szczycie druga, zgarniając dwie sekundy. Po trzy sekundy sięgnęła Elisa Longo Borghini (Trek Segafredo). Do mety prowadził krótki podjazd, gdzie pierwsza zaatakowała Niewiadoma, ale nie wytrzymała do końca i zajęła szóste miejsce. Najmocniejsza była Cecillie Uttrup Ludwig (FDJ - SUEZ - Futuroscope), która sięgnęła po zwycięstwo na trzecim etapie. Tuż za nią na metę przyjechały Marianne Vos i Ashleigh Moolman Pasio (SD Worx).

W klasyfikacji generalnej prowadzi Marianne Vos z przewagą 16 sekund nad Silvią Persico (Valcar - Travel & Service) i Katarzyną Niewiadomą. 21 sekund starty ma Elisa Longo Borghini.