PKO Ekstraklasa: pewne zwycięstwo Górnika Zabrze
- Dodał: Jan Wagner
- Data publikacji: 30.07.2022, 19:38
Piłkarze Górnika Zabrze zdobyli pierwsze punkty w nowym sezonie PKO Ekstraklasy. Podopieczni Bartoscha Gaula nie dali najmniejszych szans Radomiakowi Radom, wygrywając na wyjeździe 3:0. Bohaterem Zabrzan został zdobywca dwóch goli – Szymon Włodarczyk.
Oba zespoły przystępowały do sobotniego meczu w dość kiepskich nastrojach. Górnicy po porażce na otwarcie z Cracovią i przełożeniu spotkania drugiej kolejki przez Lechię Gdańsk wciąż czekali na pierwsze punkty w nowym sezonie Ekstraklasy. Z kolei Radomiak musiał zadowolić się remisami w starciach z teoretycznie słabszą Miedzią Legnica i Stalą Mielec.
Początek meczu ułożył się korzystniej dla zespołu z Zabrza. To Górnicy zdawali się kontrolować przebieg spotkania i w szóstej minucie stworzyli sobie pierwszą niezłą okazję. Z rzutu wolnego prosto w mur uderzył jednak Podolski. Wraz z upływem czasu wydawało się, że Radomiak zaczyna łapać odpowiedni rytm. Mimo że to Zabrzanie cały czas dłużej utrzymywali się przy piłce, ich rywale coraz częściej odpowiadali groźnymi kontrami. Po jednej z takich akcji doskonałą szansę na zdobycie bramki miał Raphael Rossi, ale jego strzał kapitalnie wybronił Broll.
Niespodziewanie w momencie, w którym mecz zdawał się wyrównywać, jako pierwsi skuteczny cios zadali piłkarze Górnika. Po precyzyjnym dośrodkowaniu z lewego skrzydła w wykonaniu Lukasa Podolskiego piłkę do siatki głową skierował Szymon Włodarczyk, zdobywając pierwszego gola dla swojego zespołu w tym sezonie Ekstraklasy. Zabrzanie nie zamierzali zadowalać się jednobramkowym prowadzeniem. Natychmiast po wznowieniu gry przystąpili do dalszych ataków, które bardzo szybko przyniosły oczekiwany efekt. W 32. minucie futbolówkę przed polem karnym przyjął Bartosz Nowak i precyzyjnym uderzeniem po ziemi nie dał szans Kobylakowi. Po tym trafieniu tempo gry wyraźnie zwolniło i wynik do końca pierwszej części spotkania nie uległ już zmianie.
W przerwie trener Mariusz Lewandowski dokonał aż trzech roszad w swoim zespole, jednak niewiele to zmieniło i wydarzenia na boisku nadal przypominały to, co działo się w drugiej części pierwszej połowy. Radomiak częściej utrzymywał się przy piłce, starał się konstruować akcje, ale to Górnik stwarzał sobie lepsze okazje do zdobycia gola. Po niecałym kwadransie od wznowienia gry sam na sam z Kobylakiem wyszedł Paweł Olkowski, jednak przegrał pojedynek z bramkarzem Radomiaka. Tyle szczęścia zespół z Radomia nie miał już w 64. minucie. Podobnie jak przy pierwszym golu, tak i tym razem piłkę do Szymona Włodarczyka dostarczył Lukas Podolski. Młody napastnik z najbliższej odległości skierował futbolówkę do siatki i po raz drugi wpisał się na listę strzelców, odbierając rywalom nadzieję na wywalczenie choćby punktu w tym spotkaniu.
Przy tak wyraźnym prowadzeniu Górnika oba zespoły wyraźnie chciały już tylko usłyszeć końcowy gwizdek sędziego. Przez ostatnie dwadzieścia minut gry na boisku nie wydarzyło się nic ciekawego i mecz zakończył się wynikiem 3:0. To zwycięstwo pozwoliło Zabrzanom przesunąć się na siódme miejsce w tabeli. Z koeli Radomiak z dwoma punktami plasuje się na dwunastej lokacie. W czwartej kolejce PKO Ekstraklasy Górnik zagra u siebie z Rakowem Częstochowa. Z kolei zespół z Radomia czeka wyjazd do Białegostoku na mecz z Jagiellonią.
Radomiak Radom — Górnik Zabrze 0:3 (0:2)
Bramki: 28’ Włodarczyk, 32’ Nowak, 64’ Włodarczyk
Radomiak: Kobylak – Grzybek (78’ Pik), Rossi, Cichocki, Abramowicz – Cele (62’ Sokół), Nascimento – Pawłowski (46’ Maurides), Alves, Semedo (46’ Machado) – Feliks (46’ Leandro)
Górnik: Broll – Jensen, Janicki (76’ Stalmach), Paluszek – Janza, Manneh (86’ Jules), Kotzke, Olkowski – Nowak (86’ Kolanko), Podolski (76’ Pacheco) – Włodarczyk (68’ Cholewiak)
Żółte kartki: 16’ Rossi, 74’ Maurides, 77’ Nascimento, 80’ Machado – 18’ Jensen, 56’ Janicki, 73’ Janza, 90+1’ Stalmach
Sędzia: Łukasz Szczech