PKO Ekstraklasa: Stal przerywa passę Cracovii na inaugurację 4. kolejki! Pasy pokonane w Mielcu
- Dodał: Piotr Ziąbka
- Data publikacji: 05.08.2022, 19:57
Meczem otwierającym czwartą serię spotkań sezonu 2022/23 w Ekstraklasie był pojedynek niewygodnej dla rywali Stali Mielec z rozpędzoną Cracovią Jacka Zielińskiego. Pasy w ostatnich trzech ligowych meczach zaliczyły trzy zwycięstwa z bilansem bramkowym 7:0. Dziś Stal sprawiła więc niemałą niespodziankę pokonując Cracovię 2:0 po samobójczym trafieniu Kamila Pestki i bramce z rzutu karnego Macieja Domańskiego.
Cracovia po imponującym rozpoczęciu tego seoznu i trzech wygranych z rzędu z pewnością przyjeżdżała do Mielca z jasną misją. Lokalny klun nie miał jednak zamiaru oddawać pola wyżej notowanym w lidze Pasom, co było widać już od pierwszego gwizdka arbitra. Podopieczni Adama Majewskiego nie zostawiali swoim rywalom zbyt dużo miejsca, a goście momentami nie istnieli w ofensywie. W pierwszej połowie zaliczyliśmy też kontrowersję dotyczącą decyzji sędziego. W sytuację w polu karnym Cracovii zaagnażowany był Maciej Domański oraz Jakub Myszor, ale po konsultacji z VAR-em sędzia Jarosław Przybył uznał, że jedenastka dla Stali się nie należała. Gospodarze świetnie jednak zakończyli pierwszą połowę. Po stałym fragmencie gry piłka powędrowała w pole karne, gdzie sporego pecha miał Kamil Pestka. Wahadłowy Pasów skierował piłkę głową do własnej bramki i zapewnił Stali jednobramkowe prowadzenie do przerwy.
Granie po przerwie rozpoczęło się błyskawicznie. Gospodarze chcieli wykorzystać nefortunne zagranie w kierunku własnego pola karnego Kamila Pestki, a do strzału doszedł ostatecznie Maciej Domański. Skutecznie interweniował w tej sytuacji Niemczycki, jednak nie miało to większego wpływu, gdyż arbiter liniowy i tak podniósł chorągiewkę. Pasy nie wyglądały absolutnie jak drużyna z pierwszych trzech kolejek. Chwilę po tej sytuacji Stal miała rzut rożny, który zamienił się na karny. Na domiar pecha drużyny z Krakowa w szessnastce faulował David Jablosnky, który miał już żółtą kartkę z pierwszej połowy, a decyzja sędziego Przybyła oznaczała dla Czecha koniec spotkania. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Domański, który mocnym strzałem od poprzeczki podwyższył prowadzenie Stali.Od tego momentu gospodarze właściwie nie musieli już drżeć o końcowy rezultat, a pewnie kroczyli po kolejne trzy punkty do ligowej tabeli. Cracovia straciła dzisiaj w Mielcu pierwsze dwa gole w tym sezonie, pierwsze trzy punkty oraz passę ligowych zwycięstw.
Stal Mielec - Cracovia 2:0 (1:0)
Bramka: 43' Pestka (s.), 59' Domański (k.)
Stal Mielec: Mrozek - Kasperkiewicz, Matras, Barauskas - Wolski (84' Hiszpański), Gerbowski (76' Kardyś), Wlazło (84' Żyra), Getinger (84' Leandro) - Hamulić, Lebedyński (65' Mak), Domański
Cracovia: Niemczycki - Jugas, Jablonsky, Ghita - Kakabadze, Loshaj (46' Oshima), Rasmussen, Pestka (67' Rapa) - Rakoczy (60' Siplak), Makuch (74' Knap), Myszor (46' Kallman)
Żółte kartki: 44', 57 Jablonsky, 70' Kakabadze
Czerwona kartka: 57' Jablonsky
Sędzia: Jarosław Przybył