Bauhaus-Ligan: Rospiggarna i Dackarna bliżej półfinałów
- Dodał: Marcin Weiss
- Data publikacji: 30.08.2022, 23:25
Cóż to był za wieczór w szwedzkiej Bauhaus-Ligan! Rospiggarna Hallstavik sprawiła ogromną sensację, deklasując na własnym torze faworytów tego dwumeczu, Vastervik Speedway, aż 59:31! Z kolei w drugim ćwierćfinale Dackarna Malilla wygrała na wyjeździe z Kumla Indianena 49:41 i jest o krok od awansu.
Rospiggarna Hallstavik vs Vastervik Speedway
Zdecydowanym faworytem tej ćwierćfinałowej pary był zespół gości, który sezon zasadniczy zakończył na bardzo wysokim, trzecim miejscu. Ta pozycja pozwoliła drużynie wybrać swojego przeciwnika w ćwierćfinale play-offów, a Vastervik zdecydowali się na rozegranie dwumeczu z Rospiggarną.
Nikt w zespole przyjezdnych nie spodziewał się, jak będzie wyglądać ich wieczór w Hallstavik. Gospodarze już od pierwszych biegów budowali swoją przewagę, dzięki czemu po pierwszej serii prowadzili 16:8. Prawdziwa dominacja nastąpiła jednak w sześciu kolejnych gonitwach, po których Rospiggarna prowadziła aż 41:19. W końcówce miejscowi zdołali jeszcze nieznacznie powiększyć swoją przewagę, zdobywając 28-punktową zaliczkę przed rewanżem w Vastervik.
Zdecydowanym bohaterem ekipy był Victor Palovaara, który w sześciu swoich startach był niepokonany. Poza Szwedem świetnie spisali się również Timo Lahti oraz Kim Nilsson, a najlepszy z Polaków — Szymon Woźniak — uzbierał 8+2.
W drużynie przeciwnej jedynie Fredrik Lindgren i Mads Hansen stanęli na wysokości zadania. Pozostali żużlowcy zdecydowanie zawiedli, a trójka Smektała-Lidsey-Przedpełski zdobyła łącznie 11 oczek.
Rospiggarna Hallstavik: 59 pkt 9. Szymon Woźniak — 8+2 (3,0,2*,2*,1)
Vastervik Speedway: 31 pkt |
Bieg po biegu: 1. (57,10) Woźniak, Nilsson, Smektała, Lidsey — 5:1 2. (57,60) Gapiński, Ljung, Henderson, Karlsson (d) — 4:2 (9:3) 3. (56,60) Nilsson, Palovaara, Lindgren, Hansen — 5:1 (14:4) 4. (57,50) Henderson, Przedpełski, Lahti, Ljung — 4:2 (18:6) 5. (56,40) Palovaara, Hansen, Gapiński, Karlsson — 4:2 (22:8) 6. (57,00) Nilsson, Palovaara, Lidsey, Smektała — 5:1 (27:9) 7. (57,30) Lahti, Hansen, Lindgren, Woźniak — 3:3 (30:12) 8. (57,30) Nilsson, Palovaara, Przedpełski, Ljung — 5:1 (35:13) 9. (57,20) Hansen, Lindgren, Lahti, Henderson — 1:5 (36:18) 10. (57,30) Gapiński, Woźniak, Przedpełski, Karlsson — 5:1 (41:19) 11. (57,00) Lahti, Lindgren, Lidsey, Nilsson — 3:3 (44:22) 12. (57,90) Palovaara, Smektała, Hansen, Gapiński — 3:3 (47:25) 13. (57,30) Lahti, Woźniak, Lindgren, Przedpełski — 5:1 (52:26) 14. (57,50) Lahti, Smektała, Woźniak, Lidsey — 4:2 (56:28) 15. (57,50) Palovaara, Hansen, Lindgren, Nilsson — 3:3 (59:31) |
Kumla Indianerna vs Dackarna Malilla
W drugim ćwierćfinale obyło się bez niespodzianek, a faworyzowana Dackarna zwyciężyła na wyjeździe 49:41. Spotkanie przez długi czas było bardzo wyrównane, a na każdą próbę ucieczki w wykonaniu gości, miejscowi znajdywali natychmiastową odpowiedź. W ten sposób po dwunastu wyścigach Indianerna traciła do rywali tylko cztery oczka, ale dwa kolejne biegi to wygrane zespołu z Malilli 4:2, dzięki czemu uzyskali oni 8-punktową zaliczkę.
W barwach gospodarzy zdecydowanie zawiedli Niels Kristian Iversen oraz David Bellego. Fatalna dyspozycja tej dwójki sprawiła, że bardzo dobre występy Andreasa Lyagera, Jasona Doyle'a oraz Maxa Fricke'a nie pozwoliły nawet na wyciągnięcie remisu.
W drużynie gości punktowała cała siódemka, a najbardziej wyróżniali się Maciej Janowski oraz Rasmus Jensen. Obu żużlowców zobaczymy 10 września na torze w Vojens podczas jednej z rund cyklu Speedway Grand Prix.
Kumla Indianerna: 41 pkt
Dackarna Malilla: 49 pkt |
Bieg po biegu: 1. (63,50) Lyager, Janowski, Jakobsen, Iversen — 3:3 2. (64,60) Thorssell, Lindgren, Grahn, Selvin — 1:5 (4:8) 3. (63,70) Doyle, Klindt, Jensen, Bellego — 3:3 (7:11) 4. (64,10) Fricke, Thorssell, Kurtz, Selvin — 3:3 (10:14) 5. (64,40) Klindt, Lyager, Grahn, Lindgren — 3:3 (13:17) 6. (64,10) Janowski, Jakobsen, Doyle, Bellego — 1:5 (14:22) 7. (--,--) Jensen, Lyager, Iversen, Klindt — 3:3 (17:25) 8. (64,80) Fricke, Doyle, Thorssell, Kurtz — 5:1 (22:26) 9. (64,40) Janowski, Fricke, Jakobsen, Selvin — 2:4 (24:30) 10. (65,10) Kurtz, Iversen, Lindgren, Grahn — 2:4 (26:34) 11. (--,--) Fricke, Doyle, Jensen, Jakobsen — 5:1 (31:35) 12. (65,20) Janowski, Lyager, Doyle, Klindt — 3:3 (34:38) 13. (65,40) Jensen, Fricke, Kurtz, Iversen — 2:4 (36:42) 14. (65,20) Jensen, Doyle, Klindt, Iversen — 2:4 (38:46) 15. (64,80) Lyager, Kurtz, Janowski, Fricke — 3:3 (41:49) |
Marcin Weiss
Zarywam noce dla amerykańskiej ligi NBA, ale moje sportowe zainteresowania wykraczają daleko poza koszykówkę. Skoki, żużel, tenis, snooker — zwyczajnie wszystko.