Pływanie - MŚJ: Chmielewski z brązowym medalem
- Dodał: Kacper Adamczyk
- Data publikacji: 31.08.2022, 02:25
Krzysztof Chmielewski został brązowym medalistą Mistrzostw Świata Juniorów na dystansie 400m stylem dowolnym. Pozostali Polacy mieli prawie stuprocentową skuteczność w awansach do finałów. Dość niespodziewanie dobrą, biało - czerwoną passę, zakończyła Laura Bernat.
Wczoraj polskiego czasu w Limie rozpoczęły się Mistrzostwa Świata Juniorów w pływaniu. Impreza ta początkowo miała odbyć się w Kazaniu, ale została ona odebrana Rosjanom w lutym z powodu ich napaści na Ukrainę. Zawody niestety są rozgrywane w okrojonej obsadzie, oprócz wykluczonych Rosjan brakuje również bardzo silnych reprezentacji: Stanów Zjednoczonych, Australii i Kanady. Ich nieobecność jest spowodowana konfliktem terminów czempionatu w Limie z Mistrzostwami Pacyfiku właśnie w kategorii juniorów. Ta druga impreza została rozegrana w dniach 24-27 sierpnia w Honolulu na Hawajach. Co ciekawe w obu tych lokalizacjach pojawili się Japończycy. Taka sytuacja na pewno okazuje się być w pewnym sensie wizerunkową porażką dla Światowej Federacji Pływackiej (FINA).
Do Peru na Mistrzostwa Świata Juniorów Polski Związek Pływacki postanowił wysłać piętnastoosobową reprezentację. Znalazło się w niej miejsce dla dziesięciu kobiet i pięciu mężczyzn, w tym czterech uczestników ostatnich Mistrzostw Europy Seniorów w Rzymie. Pierwszego dnia na pływalni zaprezentowało się sześciu biało - czerwonych.
Sesja poranna
Jako pierwszy z naszych reprezentantów limski basen w boju sprawdził Krzysztof Chmielewski, startujący na dystansie 400m stylem dowolnym. Polak okazał się najlepszy w swojej serii eliminacyjnej i z piątym czasem awansował do popołudniowego finału. 18-latek zatrzymał stoper na 3:52,54. Jest to rezultat o ponad sekundę lepszy od tego, który uzyskał podczas Mistrzostw Europy Seniorów w Rzymie.
Jako druga z naszych rodaków do wody wskoczyła Karolina Piechowicz, występując w kwalifikacjach na 50m stylem klasycznym. Młoda żabkarka uzyskała najlepszy czas poranku (31,64s) i z dodatkowym bagażem pewności siebie mogła przystępować do, odbywających się w nocy czasu polskiego półfinałów.
Najlepszy rezultat eliminacji uzyskał także Ksawery Masiuk, czyli nasza największa medalowa nadzieja podczas tego czempionatu. 17-latek 100m stylem grzbietowym pokonał w czasie 53,76s. Z wysokiego, czwartego miejsca do następnej fazy rywalizacji dostał się również Filip Kosiński. On na tym dystansie uzyskał 56,16s.
Kolejnym z Polaków, który rano peruwiańskiego czasu zaprezentował się na pływalni był Filip Urbański. Nasz reprezentant przepłynął 100m stylem klasycznym w czasie 1:02,93, co dało mu piąty rezultat sesji eliminacyjnej.
Ostatnim polskim akcentem pierwszej części inauguracyjnego dnia imprezy był start Laury Bernat na 100m stylem grzbietowym. 16-latka przed południem zatrzymała stoper na 1:03.36 i z ósmym czasem uzyskała promocję do półfinału.
Sesja popołudniowa
Już w pierwszym finale doczekaliśmy się otwierającego nasz dorobek krążka. Na dystansie 400m stylem dowolnym brązowy medal zdobył Krzysztof Chmielewski. Nasz reprezentant stoczył fantastyczny bój z Stephanem Steverinkiem z Brazylii oraz Vladem Stafanem Stanciu z Rumunii, lecz ostatecznie musiał się zadowolić miejscem na najniższym stopniu podium. Biało - czerwony przy okazji o ponad sekundę poprawił własny rekord życiowy, doprowadzając go do poziomu 3:49,34. Tym samym Chmielewski udowodnił, że już wydobrzał i wrócił do optymalnej dyspozycji po przebytej w Rzymie chorobie.
Następnie przyszedł moment na półfinałowy występ Karoliny Piechowicz na dystansie 50m stylem klasycznym. Polka po wygranych kwalifikacjach tym razem uzyskała najlepszy czas popołudnia. Wynik przez nią uzyskany (31,50s) jest o 0,34s od tego, który "wykręciła" o poranku. Tym samym 17-latka wyrosła na główną kandydatkę do złota przed jutrzejszym finałem. Warto podkreślić, że w stawce brakuje aktualnej rekordzistki świata juniorek i wicemistrzyni Europy seniorek, Włoszki Benedetty Pilato.
Z drugim rezultatem (53,12s) do finału zakwalifikował się Ksawery Masiuk, który w półfinale popłynął o 0,64s szybciej, niż rano. Faworytowi do złota o osiągnięcie celu nie będzie łatwo, ponieważ w bardzo dobrej dyspozycji jest Pieter Coetze. Reprezentant RPA w sesji popołudniowej ustanowił nowy rekord Mistrzostw Świata Juniorów (jednocześnie też rekord Afryki seniorów), doprowadzając go do poziomu 52,95s. Taki rezultat jest jednak w zasięgu Masiuka. W końcu tegoroczna "życiówka" 17-latka, to 52,58s. Do wyścigu medalowego zakwalifikował się także drugi z biało - czerwonych, Filip Kosiński. Uzyskał on szósty czas półfinałów (55,93s), poprawiając się w stosunku do rana o 0,23s.
Kolejnym naszym rodakiem na starcie był Filip Urbański, który z dobrej strony zaprezentował się na 50m stylem klasycznym. Polak z piątym rezultatem dostał się do rywalizacji o medale. Co ciekawe identyczną pozycję 18-latek zajął w porannych kwalifikacjach. Wtedy, podobnie jak po południu, uzyskał 1:02,93.
Na koniec dnia polskich kibiców spotkała niemiła niespodzianka, ponieważ do finału na 100m stylem grzbietowym nie awansowała Laura Bernat. 16-latka w półfinale była dopiero dziesiąta z marnym rezultatem 1:03,29. Dla porównania, rekord życiowy Polki, ustanowiony podczas seniorskich Mistrzostw Europy w Rzymie wynosi 1:01,73. Żadna z zawodniczek nie uzyskała dzisiaj lepszego rezultatu.