Hokej na lodzie - MŚ kobiet: zgodnie z planem USA i Kanada w finale
- Dodał: Bartosz Szafran
- Data publikacji: 03.09.2022, 20:50
Niespodzianek nie było. W półfinałach mistrzostw świata w hokeju na lodzie kobiet triumfowały Kanadyjki i Amerykanki i po raz 20. w historii zagrają o tytuł mistrzowski. Tylko raz, trzy lata temu, w finale grały Finki. Tradycji stało się zadość, a przewaga drużyn amerykańskich była dziś miażdżąca.
W pierwszej tercji pierwszego półfinału Amerykanki zrobiły sobie ostry trening strzelecki. Do czeskiej bramki trafiały Heise, Scamurra, Kessel, Compher i dwukrotnie Knight. Drużyna z Europy zdołała odpowiedzieć jednym trafieniem, jego autorką była Hymlarova. Już po 20 minutach dyskusyjne były jedynie rozmiary wygranej USA. W kolejnych minutach faworytki grały już spokojniej, jakby oszczędzając siły na niedzielny finał. Niemniej Kessel skompletowała hat-trick, a trafienia zaliczyły jeszcze Harvey i Heise, która zapewniła swojej drużynie dwucyfrowy dorobek.
Kanadyjki także od pierwszych minut narzuciły Szwajcarkom swój styl gry i osiągnęły ogromną przewagę. Dopiero jednak niemal po kwadransie trafiły do siatki. Jak już im się to udało, to dwukrotnie w odstępie kilkunastu sekund - bramki zapisały sobie na koncie O'Neil i Eldridge. W połowie drugiej tercji było już 4:0 (bramki Jenner i Fillier), wtedy honorowe trafienie dla Szwajcarek zaliczyła Christen. W trzeciej kwarcie Kanadyjki dominowały już niepodzielnie, stopniowo powiększajac przewagę. Wygrały ostatecznie 8:1.
Emocji nie zabrakło za to w meczach o miejsca od 5. do 8. Do rozstrzygnięcia w starciu Finlandii i Węgier potrzebna byłą dogrywka. W regulaminowym czasie mieliśmy remis po 2. Finki prowadziły już 2:0, ale potem straciły dwie bramki i po 40 minutach gry było po 2. Ostatnia tercja nie przyniosła trafień. Bramka padła dopiero w 2. minucie dogrywki. Zwycięstwo i możliwość gry o 5. miejsce dała Finkom Holopainen. W drugim meczu mieliśmy istny rollercoaster. Po 20 minutach gry Szwedki prowadziły 3:0 i zdawały się mieć mecz pod kontrolą. Jednak w kolejnej części gry to Japonki trzykrotnie trafiały do bramki. Na początku trzeciej części gry czwartą z rzędu bramkę dla Azjatek wbiła Toko. Jednak odpowiedź Szwedek była błyskawiczna - wyrównała Olsson. Kiedy szykowano się już do drugiej dziś dogrywki zwycięską bramkę dla Japonii zdobyła Koyama.
Półfinały
USA - Czechy 10:1 (6:1, 2:0, 2:0) Bramki: Heise 8', 53', Scamurra 10', Kessel 11', 27', 32', Knight 15', 19', Compher 20', Harvey 51' - Hymlarova 32'
Kanada - Szwajcaria 8:1 (2:0, 2:1, 4:0) Bramki O'Neill 14', Eldridge 14', Jenner 23', Fillier 28', Pulin 42', 46', Nurse 44', Clark 55'- Christen 33'
O miejsca 5-8:
Finlandia - Węgry 3:2 (1:0, 1:2, 0:0, 1:0) Bramki: Tapani 7', Tulus 21', Holopainen 62'- Metzler 24', Huszak 32'
Japonia - Szwecja 5:4 (0:3, 3:0) Bramki: Toko 25', 48', Enomoto 26', Ito 40', Koyama 58' - Muren 7', Carlsson 11', Nylen Persson 20', Olsson 49'
Bartosz Szafran
Od wielu wielu lat związany ze sportem czynnie jako biegający, zawodowo jako sędzia i medyk oraz hobbystycznie jako piszący wcześniej na ig24, teraz tu. Ponadto wielbiciel dobrych książek, który spróbuje sił w pisaniu o czytaniu.