
Liga Mistrzów: Lewandowski ustrzelił hat-trick i poprowadził Barcelonę do zwycięstwa
- Dodał: Damian Duda
- Data publikacji: 07.09.2022, 22:55
Dla Barcelony rozpoczęły się dziś rozgrywki Ligi Mistrzów w sezonie 2022/23. W drużynie, po raz pierwszy w europejskich pucharach, wystąpił Robert Lewandowski. Naprzeciwko Dumie Katalonii stanęli zawodnicy Viktorii Pilzno, którzy nie zdołali sprawić niespodzianki.
Robert Lewandowski dołączył do Barcelony już miesiąc temu. Zdołał już zadebiutować w La Lidze, strzelając w niej dotychczas pięć bramek. Dziś po raz pierwszy w koszulce Blaugrany wystąpił w Lidze Mistrzów. Do Europy "wszedł z buta" i już w debiucie zdołał strzelić trzy bramki.
Mecz na Camp Nou od samego początku był prowadzony pod dyktando zawodników z Katalonii. Swoją przewagę zdołali udokumentować w trzynastej minucie. Wtedy po dośrodkowaniu z rzutu rożnego przez Dembele, Kounde zgrał piłkę na piąty metr, gdzie akcję wykończył Kessie. Druga bramka to gol zdobyty przez Lewandowskiego. W trzydziestej czwartej minucie Blaugrana przejęła piłkę w środku pola, następnie Roberto przebiegł z nią kilkadziesiąt metrów i zagrał do Polaka, a ten po przyjęciu uderzeniem z okolic siedemnastego metra podwyższył prowadzenie. Czesi zdołali na tego gola odpowiedzieć. Zespołową akcję całego zespołu strzałem głową wykończył Sykora. Nie był to koniec emocji w pierwszej połowie. Jeszcze przed przerwą gospodarze zdołali podwyższyć prowadzenie. Dembele przejął piłkę w bocznej części gry, dograł wprost na głowę Lewandowskiego, który po raz drugi wpisał się na listę strzelców. Do przerwy na tablicy widniał wynik 3:1
Druga połowa to dalszy koncert podopiecznych Xaviego. Na kolejne trafienia czekaliśmy dwadzieścia minut. Po raz kolejny na listę strzelców wpisał się Lewandowski, notując tym samym hat-tricka. Po dograniu z bocznego sektora "na ścianę" zagrał Torres, wykładając Robertowi piłkę bezpośrednio do strzału z 17 metra. Polak uderzył w kierunku dłuższego rogu i Stanek nie był w stanie interweniować. Swojego gola po asyście dołożył Ferran. Wpisał się na listę strzelców w siedemdziesiątej pierwszej minucie, gdy Dembele dośrodkował ponad obrońcami, a Hiszpan mocnym strzałem skierował piłkę do siatki.
Barcelona wygrała to spotkanie w dobrym stylu. Poza pojedynczymi błędami i niedokładnościami gra wyglądała naprawdę dobrze. Po wygraniu 5:1 Hiszpanie zostali liderami w grupie C. W drugim meczu tej grupy Bayern pokonał Inter 2:0. W następnym meczu Ligi Mistrzów Katalończycy zmierzą się na wyjeździe z Bayernem, a Viktoria Pilzno podejmie u siebie Inter.
F.C. Barcelona- Viktoria Pilzno 5:1 (3:1)
Bramki: Kessie 13', Lewandowski 34',48',67',Torres 71' - Sykora 44'
Barcelona: ter Stegen- Roberto (Pique)- Chiristensen- Kounde- Alba-Kessie (Torre)- de Jong- Pedri (Gavi)- Dembele (Depay)- Lewandowski- Fati (Torres)
Pilzno: Stanek- Jemelka- Pernica- Hejda- Havel- Kalvach- Bucha- Mosquera (Jirka)- Vlkanova (Cermak)- Sykora (Pilar+- Chory (Bassey)
Żółte kartki: Mosquera, Jemelka, Pernica
Sędziował: Lawrence Visser (Belgia)