
Jeździectwo - Warsaw Jumping: Włosi najlepsi w finale EEF Nations Cup. 6. miejsce Polski
- Dodał: Paweł Stańczyk
- Data publikacji: 11.09.2022, 15:18
Za nami ostatni dzień Warsaw Jumping. Zwieńczeniem był konkurs finałowy Europejskiej Serii Pucharu Narodów, w którym wygrali Włosi.
Do startu przystąpiło 11 drużyn. W tym gronie nie zabrakło Polaków, których reprezentowali: Jarosław Skrzyczyński (Intruido), Andrzej Opłatek (Diaroubet), Marek Lewicki (La Pezi) i Przemysław Konopacki (Home-Run).
Na wynik składały się dwie rundy. Cztery pary, ale oczywiście liczą się wyniki najlepszej trójki.
Od bezbłędnego przejazdu rozpoczął Jarosław Skrzyczyński. Niestety aż 14 pkt karnych odnotował Andrzej Opłatek. Przed trzecią kolejką nastąpiła krótka przerwa, po której na parkurze pojawił się Marek Lewicki. Popełnił on jeden błąd, co skutkowało 4 pkt karnymi. Ostatnią grupę rozpoczynał Przemysław Konopacki, który niestety też odnotował zrzutkę. Łącznie Polacy kończyli pierwszą rundę z 8 pkt karnymi, co dawało 7. miejsce.
W pierwszej rundzie żadna z drużyn nie przejechała na czysto. Po 4 pkt karne miało aż 6 reprezentacji - Portugalczycy, Hiszpanie, Austriacy, Niemcy, Włosi i Irlandczycy.
W drugim nawrocie lista startowa ułożona była w kolejności odwrotnej do zajmowanych miejsc. Skrzyczyński startował jako piąty i niestety popełnił jeden błąd skutkujący 4 pkt karnymi. Wcześniej mylili się jednak też Szwedzi i Belgowie, więc miejsce przed tymi drużynami udało się zachować.
Znaczącej poprawy nie zaliczył niestety Andrzej Opłatek, który w drugim przejeździe zaliczył aż 12 pkt karnych.
Przed trzecią serią nastąpiła przerwa. Zakładając, że kolejne starty będą bezbłędne, to z 4 pkt karnymi prowadzili Austriacy przed Włochami i Irlandią. Polaków klasyfikowano na 8. miejscu.
Kolejnym przedstawicielem polskiej drużyny był Marek Lewicki. Tym razem pomylił się dwukrotnie i zakończył swój przejazd z 8 pkt karnymi. Łącznie Polacy mieli więc naliczone 20 pkt, co przed ostatnią serią dawało 9. lokatę. 4 pkt karne przed ostatnią serią mieli wciąż Austriacy i Włosi. Bezbłędne przejazdy w ekipie austriackiej odnotowała para K. Rhomperg - Cuma 5 i G. Puck - Equitron Naxcel V. W drużynie włoskiej bez zrzutek w obu próbach tylko jedna para - L. de Vinca i jego koń Scuderia 1918 Higlight W.
Wciąż blisko wygranej byli Irlandczycy. Powiększyli jednak straty o równowartość jednej zrzutki. Bezbłędnym pozostał K. Gallager (Ballypatrick Flamenco), ale jego koledzy nie dorównywali mu. Zawiódł zwłaszcza bezbłędny w pierwszym nawrocie T. Ryan.
Emocjonująca walka o zwycięstwo
Na zwycięstwo chrapkę mogli mieć wciąż wspomniani Irlandczycy. Poprawić musiałby się E. McMahon (Chakra 9), gdyż w rundzie otwierającej zmagania przydarzył mu się błąd. Tym razem przejechał czysto i zmieścił się w normie czasu, co dawało już na pewno 3. miejsce.
O zachowanie szans na zwycięstwo walczył dla Włochów P. Bucci (Carpe Diem J&F Champblanc), który po poprzednim nawrocie miał na koncie 4 pkt karne. Aby spaść z podium musiałby pojechać wolno i popełnić przynajmniej dwie zrzutki. Tak się jednak nie stało, co oznaczało prowadzenie do występu ostatniej pary austriackiej.
Całość dla Austriaków kończył bezbłędny w pierwszym podejściu G. Puck (Equitron Naxcel V). Czystego przejazdu nie było. Wkradły się dwa błędy, czyli finalnie 12 pkt karnych i 3. miejsce za Włochami i Irlandią.
W najważniejszym, drużynowym konkursie w skokach przez przeszkody Włosi startowali w składzie: Ricardo Pisani na koniu Charlemagne JT Z, Lorenzo de Luca na Scuderia 1918 Highlight W, Emanuele Camilli na Chadellano PS oraz Piergorgio Bucci na Carpe Diem J&F Champblanc. Zwycięska drużyna ze słonecznej Italii wywalczyła przepustkę do pierwszej dywizji - LONGINES FEI Nations Cup w sezonie 2023.
Polacy na 6. miejscu
Występ biało-czerwonych został zwieńczony skokami w wykonaniu Przemysława Konopackiego i jego konia Home-Run. Bezbłędny przejazd w wykonaniu tej pary oznaczał wyprzedzenie Szwedów i zajęcie przynajmniej 8. miejsca. 20 pkt karnych po wszystkich seriach mieli też Niemcy. Przejechali wolniej i spadli za Polskę, która przesunęła się na 7. lokatę. Po występie Hiszpanów nastąpiły kolejne roszady. Naliczono im łącznie 20 pkt karnych, ale czas przejazdów był wolniejszy od Polaków i Niemców. Tym samym nasi reprezentanci awansowali na 6. pozycję. Czysto przejechał ostatni z Portugalczyków, więc awansować na 5. lokatę już się nie dało.