Piłka ręczna: Maciej Majdziński już nie zagra. Rozgrywający zakończył karierę
- Dodał: Aleksandra Suszek
- Data publikacji: 15.09.2022, 19:46
Kiedyś jego kariera zapowiadała się naprawdę dobrze, a on miał być solidnym wzmocnieniem reprezentacji Polski. Tymczasem przegrał z kontuzjami, które męczyły go już przed mistrzostwami świata w Egipcie. Maciej Majdziński podjął decyzję o zakończeniu kariery.
Maciej Majdziński ma zaledwie 26 lat. Urodzony w Kwidzynie prawy rozgrywający swoją zawodową karierę szczypiornisty rozpoczynał w 2012 roku i szybko stał się nadzieją polskiej piłki ręcznej. Po przejściu z SMS-u Gdańsk do niemieckiego HSV Hamburg znalazł zaufanie w oczach trenera reprezentacji Polski. Wcześniej był ważną postacią kadry młodzieżowej - na mistrzostwach świata U18 zdobył 29 bramek. Rok później walczył już z kontuzją, która niestety zapoczątkowała serię niefortunnych zdarzeń zdrowotnych.
Rozgrywający mimo problemów pozbierał się przed 2017 rokiem, kiedy to pierwszy raz wystąpił w kadrze seniorskiej. W barwach narodowych zadebiutował podczas meczu towarzyskiego z Rosją. Pierwszą bramkę zdobył natomiast rok później pod wodzą Piotra Przybeckiego, gdy Biało-Czerwoni wygrywali z Kosowem.
Miał być kluczową postacią kadry. Wielu mówiło, że będzie godnym następcą braci Lijewskich i wypełni lukę na rozegraniu. Jako 19-latek trafił przecież do Bundesligi i bardzo długo tam pozostawał, mimo upadku swojego drugiego w karierze klubu. Czarne chmury nad sportowcem zawisły jednak ponownie... To właśnie podczas jednego ze spotkań ligowych Polak zerwał więzadła krzyżowe w kolanie po raz drugi. Jak się później okazało, to nie był koniec jego problemów. Majdziński wyszedł z tego i próbował wrócić do profesjonalnego grania. I tak było aż do czasu mistrzostw świata w Egipcie w 2021 roku, kiedy po raz trzeci ten sam uraz przekreślił karierę piłkarza. Zawodnik długo walczył o powrót na boisko - pod koniec 2021 roku przeszedł operację, a ostatnie miesiące były dla niego okresem ciężkiej rehabilitacji. Niestety jej efekty nie były na tyle zadowalające, by Majdziński dalej żył nadzieją o powrocie do gry.
Aleksandra Suszek
Można powiedzieć, że piszę o wszystkim po trochu, ale w moim sercu gości głównie siatkówka.