Snooker - Hongkong Masters: triumf O'Sullivana i maks Marco Fu [wideo]
DerHexer/ Wikimedia

Snooker - Hongkong Masters: triumf O'Sullivana i maks Marco Fu [wideo]

  • Dodał: Bartosz Szafran
  • Data publikacji: 09.10.2022, 18:21

Ronnie O'Sullivan wygrał zaproszeniowy snookerowy turniej Hongkong Masters. Z kapitalnej strony po długiej przerwie pokazał się też Marco Fu. Azjata w półfinale wbił swojego piątego w karierze brejka maksymalnego i porwał niebywale liczną miejscową publiczność.

 

W turnieju wystąpiło ośmioro zawodników, zaproszonych przez gospodarzy. Najprostsze zadanie w ćwierćfinale miał O'Sullivan, który bez starty partii pokonał Ng On Yee. Jedyna kobieta w tym gronie mogła się jedynie przyglądać poczynaniom mistrza świata. Kapitalnie zagrał też Marco Fu. Zawodnik gospodarzy pokonał 5:2 Marka Selbiego, choć to Anglik miał najwyższego brejka meczu (112). Neil Roberston pokonał 5:3 Marka Williamsa, który w ostatniej chwili zastąpił chorego na COVID-19 Zhao Xintonga. Najwięcej emocji dostarczyło w tej fazie starcie Johna Higginsa z Juddem Trumpem. W meczu mieliśmy trzy setki (136 i 120 Anglika oraz 102 Szkota), ale w deciderze zdecydowanie lepiej zagrał Higgins.

 

W obecności ponad 7000 widzów rozgrywano półfinały. O'Sullivan zaliczył kapitalny powrót do meczu z Neilem Robertsonem. Australijczyk prowadził już 4:1 notując serię trzech brejków trzycyfrowych - 105, 100 i 135 punktów. Potem jedna k grał już tylko Osa, wygrywając pięc kolejnych frejmów, wbijając także dwie paczki. Jeszcze więcej emocji dostarczyło starcie Johna Higginsa z Marco Fu. Lepiej mecz zaczął Szkot, który prowadził 3:1 (105 w pierwszej partii) i 4:2. Jednak dopingowany przez swoją publiczność Fu odwrócił losy meczu. Doprowadził do remisu 4:4, by po kolejnej partii (105 Higginsa po raz drugi) być zmuszonym do wygrania dwóch ostatnich rozdań. Najpierw załatwił sprawę podejściem za 72 punkty, a mecz zamknął fenomenalnym brejkiem maksymalnym. Możecie go zobaczyć poniżej, pod podsumowaniem wyników. To piąte takie osiągnięcie snookerzysty z Hongkongu, a 180 w historii snookera. Warto podkreślić, że to dopiero siódmy maks w deciderze.

 

Finał, rozgrywany w obecności ponad 8 tysięcy widzów, też był doskonałym widowiskiem. w dziesięciu partiach mieliśmy aż 9 brejków powyżej 50 punktów, w tym dwie setki Osy. Anglik prowadził od pierwszego frejma - 1:0, 3:1, nawet 4:1. Fu zdołał zbliżyć się na 4:3, ale mistrz świata nie pozwolił na więcej. Mecz zakończył efektowną paczką i do domu wraca bogatszy o kolejny piękny puchar.

 

Oczywiście turniej nie był rankingowy, ale warto go było rozegrać - dla tego maksa Marco Fu i niezwykle licznej publiczności.

 

Ćwierćfinały:

Ronnie O'Sullivan - Ng On Yee 5:0

Marco Fu - Mark Selby 5:2

Neil Robertson - Mark Williams 5:3

John Higgins - Judd Trump 5:4

 

Półfinały:

Marco Fu - John Higgins 6:5 [22-105 (105), 76-50 (75, 50), 47-73 (68) 0-83 (83), 62-1 (61), 0-91 (91), 70-41 (70), 67-46, 0-105 (105), 72-1 (72), 147-0 (147)]

Ronnie O'Sullivan - Nieli Robertson 6:4 [91-0 (72), 49-53, 0-128 (105), 0-100 (100), 0-135 (135), 93-27 (93), 66-55, 105-21 (105), 104-22 (104), 76-56 (ROS 52,NR 50)]

 

Finał:

Ronnie O'Sullivan - Marco Fu 6:4 [122-0 (52), 0-99 (55), 71-13 (71), 102-1 (59), 72-28, 0-98 (98), 105-0 (105), 52-61 (ROS 51), 15-77 (56), 114-0 (114)]

Bartosz Szafran

Od wielu wielu lat związany ze sportem czynnie jako biegający, zawodowo jako sędzia i medyk oraz hobbystycznie jako piszący wcześniej na ig24, teraz tu. Ponadto wielbiciel dobrych książek, który spróbuje sił w pisaniu o czytaniu.