Worlds '22: bez zaskoczeń trzeciego dnia turnieju
Colin Young-Wolff/Riot Games

Worlds '22: bez zaskoczeń trzeciego dnia turnieju

  • Data publikacji: 10.10.2022, 13:00

Trzeci dzień mistrzostw świata w League of Legends 2022 nie przyniósł nam większych zaskoczeń. Zdecydowanie najciekawszą mapą dnia było starcie aktualnych mistrzów świata, EDward Gaming, z będącymi 2-0 Fnatic. Europejska formacja przez długi czas stawiała czoła mistrzom LCK, ale w ostatecznym rozrachunku świetna postawa Humanoida to za mało. Z kolei w ostatnim meczu nocy DRX zaskakującą łatwo rozgromili Top Esports aż 15:2.

GAM Esports vs Rogue — 0:1

GAM Esports Rogue
Kiaya Camille 4/1/1 3/2/5 Ornn Odoamne
Levi Graves 0/2/5 2/3/11 Jarvan IV Malrang
Kati Viktor 1/5/2 5/0/7 Orianna Larssen
Sty1e Varus 0/3/3 4/0/5 Kalista Comp
Bie Tahm Kench 0/3/3 0/1/10 Soraka Trymbi

Rozgrywka rozpoczęła się od totalnej dominacji Rogue, głównie za sprawą doskonałych decyzji Malranga. Koreański leśnik w trzeciej minucie zgankował mida, gdzie zdobył pierwszą krew przeciwko Viktorowi, a już trzydzieści sekund później pomógł na dolnej alei pokonać Varusa. Niecałą minutę później Jarvan IV po raz kolejny pokazał się na środku Summoner's Rift, raz jeszcze wspomagając Oriannę i tym razem oddając jej killa. Tym sposobem RGE osiągnęli 1,500 sztuk złota przewagi jeszcze przed piątą minutą, a następnie bez problemu zgarnęli górskiego smoka.

 

W kolejnych minutach przewaga utrzymywała się na podobnym poziomie, a GAM zdołali wykonać swoje pierwsze zabójstwo, wyłapując Ornna na górnej alei. Niedługo później europejska formacja wzięła dwa kolejne Rift Heraldy, ale w zamian za to GAM Esports zdobyli dla siebie piekielnego drake'a. Przed siedemnastą minutą Rogue zniszczyli kilka wież z pomocą Shelly, dlatego też wypracowali 4,000 złota przewagi i nie mieli problemów ze zgarnięciem swojego drugiego smoka. Sześć minut później RGE wzięli również trzeciego drake'a, ale w międzyczasie rywale zniszczyli wieżę oraz pokonali Jarvana, zmniejszając stratę do nieco ponad tysiąca sztuk złota.

W kolejnych minutach wietnamska formacja zaczęła przejmować kontrolę, dzięki czemu w 28. minucie  zgarnęła hextechowego smoka. Zaraz potem Rogue spróbowali zabić Nashora, ale Levi skradł wzmocnienie dla swojej drużyny i to GAM mieli przewagę w złocie.

Na szczęście dla RGE fatalny błąd popełnił Kati, wychodząc zbyt daleko na Viktorze. Ta pomyłka zamieniła się w duszę hextechową dla Europy, do której Łotrzyki dorzuciły również Nashora. Zaraz potem formacja wygrała walkę na rzece pięciu za zero i zakończyła mecz w 38. minucie.

100 Thieves vs Gen.G — 0:1

100 Thieves Gen.G
Ssumday Aatrox 2/4/3 5/4/5 Camille Doran
Closer Poppy 2/1/4 3/0/10 Trundle Peanut
Abbedagge Taliyah 0/5/6 2/0/7 Azir Chovy
FBI Miss Fortune 3/4/3 4/2/3 Aphelios Ruler
huhi Leona 1/3/3 3/2/7 Renata Glasc Lehends

Spotkanie od samego początku było bardzo spokojne, a w pierwszych dziesięciu minutach jedynym wartym odnotowania wydarzeniem było zgarnięcie podniebnego smoka przez Peanuta. Jedenasta minuta to z kolei gank na bocie, gdzie Trundle zdobył pierwszą krew na Miss Fortune, zapewniając 500 sztuk złota przewagi swojemu zespołowi. Minutę później 100 Thieves odpowiedzieli na topie, gdzie we czwórkę pokonali Camille, a zaraz potem dorzucili Rift Heralda oraz pierwszą wieżę, gwarantującą tysiąc złota przewagi. W międzyczasie GEN musieli zadowolić się drugim drake'm.

 

W dziewiętnastej minucie obie drużyny miały równy stan złota, walcząc o trzeciego smoka. Obiekt trafił na konto mistrzów LCK, po świetnej kradzieży w wykonaniu Peanuta, ale sam teamfight dwóch za jednego wygrali Złodzieje. Niedługo później Thieves wygrali również wymianę na bocie trzech za dwóch, ale mimo tego nie byli w stanie wypracować żadnej przewagi. Z kolei w 24. minucie Gen.G zmiażdżyli oponentów na midzie czterech za zero, uzyskując 4,000 sztuk złota przewagi, a zaraz potem zapewnili sobie górską duszę. Niedługo później Generation Gaming wzięli również Barona i wraz z podwójnym wzmocnieniem sforsowali amerykańską defensywę, kończąc mecz w 30. minucie.

EDward Gaming vs Fnatic — 1:0

EDward Gaming Fnatic
Flandre Gragas 1/1/6 1/3/5 Ornn Wunder
JieJie Lee Sin 2/3/10 0/3/4 Poppy Razork
Scout Viktor 3/3/7 4/2/2 Azir Humanoid
Viper Sivir 10/1/8 4/4/1 Kalista Upset
Meiko Yuumi 3/1/15 0/7/5 Renata Glasc Hylissang

Rozgrywka rozpoczęła się od koszmarnego invade'u w wykonaniu Fnatic, którzy zakończył się podwójnym zabójstwem Vipera jeszcze przed drugą minutą. Tym sposobem EDward Gaming uzyskali blisko 1,000 sztuk złota przewagi i to na linii, która miała przegrywać od samego początku. W szóstej minucie Razork spróbował pomoc swojemu botlane'owi, ale w tym samym czasie pojawił się tutaj JieJie i to broniący mistrzowskiego tytułu gracze zdobyli dwa kolejne kille. W kolejnych minutach FNC wzięli smoka oraz Rift Heralda, ale w tym samym czasie Viper zrównał pierwszą wieżę z ziemią, zapewniając 2,500 przewagi.

 

Dziewiętnasta minuta to natomiast kosmiczny teamfight na dolnej rzece, w której fenomenalnym ultem popisał się Humanoid, zapewniając swojej ekipie wygraną pięciu za trzech. Tym sposobem europejska formacja zmniejszyła stratę do tysiąca, ale i tak musiała oddać drake'a rywalom.

Cztery minut później Gen.G nie dali już Fnatic najmniejszych szans, miażdżąc ich na midzie czterech za zero i zdobywając Barona dla siebie. Wraz ze wzmocnieniem zespół zniszczył inhibitor na dolnej alei, a w drodze powrotnej zgarnął również piekielnego smoka. W ten sposób EDG przed walką o kolejnego drake'a mieli aż 5,000 sztuk złota przewagi. W 31. minucie FNC wzięli wspomnianego smoka, ale w zamian za niego oddali dwa życia oraz kolejnego Nashora. Następnie byliśmy świadkami decydującej walki na środkowej alei, w której pomimo heroicznej gry Humanoida górą wyszedł kapitalny Viper, który zapewnił EDward Gaming wygraną w 37. minucie starcia.

Cloud9 vs T1 - 0:1

Cloud9 T1
Fudge Jax 0/3/1 3/1/9 Aatrox Zeus
Blaber Poppy 0/4/3 3/0/9 Viego Oner
Jensen Azir 0/4/2 0/1/9 Lissandra Faker
Berserker Tristana 2/2/0 11/0/4 Kai'Sa Gumayusi
Zven Leona 1/5/1 1/1/9 Alistar Keria

Gra rozpoczęła się od śmierci Svena. Po kilku spokojnych minutach T1 przejęło pierwszego smoka, a nieco później złapało Fudge’a na górnej alei. Chmurki odpowiedziały pokonując Zeusa, ale czerwoni mieli już kilkutysięczną przewagę w złocie. W 18. minucie świetny Gumayusi zdobył quadra killa na swojej linii. Zginął Jensen, którego przeciwnicy szybko wraz z Heraldem zbliżyli się do jego bazy.

 

Koreańczycy zbudowali sobie ogromną przewagę, która wraz ze zdobyciem Barona zwiększyła się jeszcze bardziej. C9 przegrało walkę i oczywiste było, że wynik jest już przesądzony. Niebieska baza wręcz topniała w oczach, a gracze T1 z Gumayusim na czele nie potrzebowali wiele żeby zakończyć spotkanie. Jeszcze jedna quadra dla Kai’Sy i, z pomocą minionów, niebieski Nexus upadł.

Royal Never Give Up vs CTBC Flying Oyster - 1:0

Royal Never Give Up CTBC Flying Oyster
Breathe Fiora 5/0/2 1/3/1 Kennen Rest
Wei Viego 5/0/13 1/4/3 Poppy Gemini
Xiaohu Lissandra 5/2/10 1/7/4 Viktor Mission
GALA Aphelios 4/0/13 3/3/2 Tristana Shunn
Ming Sett 2/4/0 0/4/5 Amumu Koala

Pierwszy smok wzmocnił CFO, podobnie jak pierwsza krew. Jednak już po chwili cztery zabójstwa wpadły na konto niebieskich. Rest został złapany pod swoją wieżą, podobnie jak Xiaohu. Mission także oddał życie i to dwukrotnie. RNG zyskało przewagę w złocie, chociaż przegrało walkę przy smoku. Następnie jednak świetne wejście Minga zapewniło jego ekipie kilka eliminacji na środkowej alei. W 22. minucie zobaczyliśmy wymianę dwa za jeden na korzyść mistrzów MSI, którzy chwilę później zwyciężyli starcie i wzmocnili się Baronem, a także trzecim już smokiem. 

 

Czerwona baza znalazła się pod ostrzałem rozpędzonej ekipy z ponad dziesięciotysięczną przewagą. Gracze CFO nie mieli żadnych szans przeciwko Xiaohu i spółce. Ostatni tramfight zobaczyliśmy w 30. minucie, gdzie świetnie zagrał GALA. Tak RNG zdobyło swój drugi punkt w fazie grupowej turnieju. 

DRX vs Top Esports - 1:0

DRX Top Esports
kingen Gnar 2/0/5 0/3/0 Jax Wayward
Pyosik Graves 6/0/8 1/2/0 Vi Tian
Zeka Sylas 4/1/3 1/1/0 Azir knight
Deft Caitlyn 2/1/8 0/5/2 Draven JackeyLove
BeryL Braum 1/0/13 0/4/2 Nautilius Mark

Jako pierwszy zginął Wayward gdy został zaatakowany pod własną wieżą. W 10. minucie na dolnej alei ekipy wymieniły się dwa za jeden na korzyść DRX, a następnie złapany został JackeyLove. Koreańczycy szybko wyszli na prowadzenie i nie tylko, mieli więcej zabójstw na koncie, ale też skutecznie atakowali wieże przeciwników. 28. minucie niebiescy wygrali walkę nie oddając ani jednego zabójstwa. Tym samym baza TES zaczęła być atakowana. Baron dał Deftowi i spółce jeszcze więcej mocy, podobnie jak skrzydlate bestie. Chwilę później czerwoni umierali w swojej bazie i jedna eliminacja na Sylasie nie wystarczyła żeby powstrzymać DRX. Pyosik zakończył spotkanie pięknym quadra killem. 

Komplet wyników trzeciego dnia Worldsów:

GAM Esports 0:1 Rogue

100 Thieves 0:1 Gen.G

EDward Gaming 1:0 Fnatic

Cloud9 0:1 T1

Royal Never Give Up 1:0 CTBC Flying Oyster

DRX 1:0 Top Esports

Marcin Weiss, Weronika Rudzińska