ATP Napoli: włoski finał dla Musettiego
- Dodał: Andrzej Kacprzak
- Data publikacji: 23.10.2022, 20:20
Lorenzo Musetti zwyciężył w turnieju ATP250 w Neapolu. Włoch w finale pokonał swojego rodaka Matteo Berrettiniego 7:6(5), 6:2.
Rozgrywany w tym tygodniu turniej w Neapolu był prawdziwym świętem włoskiego tenisa. Pomimo nie najlepiej przygotowanych kortów i stosunkowo "niskiej" rangi turnieju (ATP250 to najniższa ranga turniejów z cyklu ATP Tour ) włoscy fani mogli być zachwyceni. Włoskie miasto, a w finale Matteo Berrettini oraz Lorenzo Musetti, czego więcej mogli chcieć fani?
Pierwszy set był niezwykle wyrównany, a obaj zawodnicy fantastycznie prezentowali się przy własnym serwisie. Panowie rzadko kiedy musieli się bronić przed przełamaniem. Obaj zawodnicy mieli kilka pojedynczych sytuacji, w których musieli bronić break-pointów, ale jedyna naprawdę gorąca sytuacja miała miejsce w czwartym gemie przy serwisie Berrettiniego. Starszy z Włochów przegrywał 40:15, ale zachował zimną krew, pewnie wygrał dwie piłki, a niedługo później zapisał na swoim koncie gema. Obaj gracze utrzymywali swoje podania aż do stanu 6:6, a więc o wyniku seta zadecydować musiał tie-break. Ciężko było wskazać kto ma większe szanse w tej rozgrywce. Doświadczenie przemawiało za Berrettinim, ale nieznacznie pewniej w pierwszym secie prezentował się Musetti. Rozgrywka tie-breakowa wyglądała bardzo podobnie do całego seta. Włosi pewnie utrzymywali swoje podania, a o wyniku seta zadecydowała w zasadzie jedna akcja. Berrettini stracił swoje podanie przy stanie 3:3, a młodszy z Włochów już tej minimalnej przewagi nie oddał. Musetti wygrał więc pierwszego seta po tie-breaku 7:6(5).
Młodszy z Włochów ewidentnie złapał wiatr w żagle po pierwszej partii i niemal natychmiast odebrał serwis rywalowi. Berrettini znów przegrywał 40:15 i o ile zdołał obronić pierwszą piłkę na przełamanie, o tyle przy drugiej skapitulował. Musetti od tego momentu grał jak z nut. Do końca spotkania nie dał rywalowi już choćby jednej szansy na przełamanie. Dla podkreślenia tego jak dobrze grał warto dodać, że oddał rywalowi jedynie trzy punkty przy własnym serwisie. Musetti nie przestawał naciskać rywala grając również jako odbierający serwis. Efektem tego było kolejne przełamanie w siódmym gemie. Cztery piłki później było już po meczu.
Lorenzo Musetti pokonał więc Matteo Berrettiniego po naprawdę znakomitej grze 7:6(5), 6:2. Był to zarówno drugi w tym roku jak i w karierze tytuł Musettiego. Włoch póki co ma stuprocentową skuteczność w finałach.
Lorenzo Musetti (ITA)[4] - Matteo Berrettini (ITA)[2] 7:6(5), 6:2
Andrzej Kacprzak
Pasjonat sportu i rocka. Piszę głównie o piłce nożnej, koszykówce, tenisie oraz Formule 1.