PKO Ekstraklasa: Radomiak ogrywa pogrążonego w kryzysie Piasta

  • Dodał: Rafał Kozieł
  • Data publikacji: 24.10.2022, 19:55

Kilkanaście minut dobrego meczu i trzy bramki – tak w skrócie można opisać spotkanie Piasta z Radomiakiem. Ostatecznie to goście wracają do domów w lepszych humorach po zwycięstwie 2:1.

 

Od pierwszych minut nie było to porywające widowisko. Co prawda już na samym początku czujność Kobylaka uderzeniem z dystansu sprawdził Kaput, jednak golkiper Radomiaka na raty zdołał wybronić uderzenie. Na kolejną dogodną sytuację trzeba było czekać do 20. Minuty, kiedy Plach cudownie wybronił uderzenie Luisa Machado. Kibice czekali na bramki i nieco po pół godzinie doczekali się gola, z tym, że piłka wpadła do bramki Frantiska Placha. Bramkarza gospodarzy pokonał Luis Machado uderzeniem z powietrza. Podopieczni Mariusza Lewandowskiego niedługo cieszyli się z prowadzenia, bowiem już cztery minuty później Michael Ameyaw nie dał szans Kobylakowi uderzeniem w krótki róg. Piast poszedł za ciosem i chwilę później mógł wyjść na prowadzenie, jednak po świetnym odegraniu Sappinena w piłkę nieczysto uderzył Jorge Felix. Do końca pierwszej połowy na boisku było sporo walki, jednak do szatni oba zespoły schodziły przy wyniku remisowym.

 

Druga połowa mocno przypominała premierowe 45 minut – dużo walki w środku pola i znikoma ilość okazji strzeleckich. Niecałe 20 minut po wznowieniu gry w polu karnym Piasta upadł Pawłowski, jednak arbiter nie miał żadnych podstaw, by podyktować rzut karny dla gości i nakazał grać dalej. Pomimo optycznej przewagi podopiecznych Waldemara Fornalika to goście zdobyli drugą bramkę. W 72. minucie piłkę przed polem karnym otrzymał Roberto Alves. Pomocnik Radomiaka zdecydował się na uderzenie, a piłka odbiła się jeszcze od któregoś z obrońców, nie dając szans na interwencję zaskoczonemu Plachowi. Pomimo ambitnej walki do ostatnich minut gospodarzom nie udało się odmienić losów meczu i trzy punkty jadą do Radomia. Podopieczni Mariusza Lewandowskiego awansowali dzięki temu na ósmą lokatę w tabeli. Piast z kolei musi oglądać się za siebie, bowiem obecnie zajmuje ostatnie „bezpieczne” miejsce, mając na koncie tyle samo punktów co 14. Korona Kielce, nie potrafiąc wygrać siódmego kolejnego spotkania w lidze.

 

Piast - Radomiak 1:2 (1:1)

Bramki: 36’ Ameyaw – 32’ Machado, 72’ Alves

Piast: Plach – Mokwa (87’ Pyrka), Miguelito, Czerwiński, Katranis – Kaput (77’ Hateley), Dziczek, Tomasiewicz (77’ Kądzior), Felix, Ameyaw (68’ Wilczek) – Sappinen (46’ Kirejczyk)

Radomiak: Kobylak – Pawłowski (65’ Jakubik), Pedro Justiniano, Cichocki – Grzybek, Alves (85’ Łukasik), Nascimento, Abramowicz – Semedo (90+2’ Feliks), Roque Junior, Machado

Żółte kartki: Tomasiewicz, Dziczek

Sędzia: Jarosław Przybył