NHL: zwycięstwo Carolina Hurricanes po rzutach karnych

Dzisiaj rozegrano trzy kolejne mecze NHL. Rzuty karne były potrzebne do rozstrzygnięcia hitowego starcia Carolina Huricannes z Washington Capitals. Mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy.

Drużyny Hurricanes i Capitals walczyły o swoje szóste zwycięstwo w sezonie. Spodziewano się wyrównanej rywalizacji i taka też miała miejsce. W piątej minucie wynik dla ekipy z Karoliny otworzył Stefan Noesen. Na kolejne trafienie trzeba było czekać do drugiej tercji. Na 1:1 trafił z bliskiej odległości Dylan Strome. Kilka minut później goście ze stolicy byli już na prowadzeniu po świetnie wykorzystanej przewadze i bramce Aleksandra Owieczkina. Jeszcze w drugiej odsłonie wyrównał Andrej Swecznikow. W tercji numer trzy oraz dogrywce nie padła żadna bramka i doszło do rzutów karnych. Pierwsza seria zakończyła się golami Brenta Burnsa i Jewgienija Kuzniecowa. Drugiego gola dla Hurricanes strzelił Swecznikow. Potem bramkarz gospodarzy, Frederik Andersen nie dał się już pokonać i Carolina Hurricanes awansowali na drugie miejsce w tabeli Konferencji Wschodniej. Sytuacja jest bardzo wyrównana, bo Capitals tracą tylko jedno zwycięstwo i dwa punkty, a plasują się na ósmej pozycji.

Trzecie miejsce na Wschodzie zajmują Buffalo Sabres, którzy pewnie wygrali 8:3 z Detroit Red Wings. Fantastyczne spotkanie rozegrał Tage Thompson, który strzelił trzy bramki i zanotował trzy asysty. Szóste zwycięstwo w jedenastu meczach zaliczyli Los Angeles Kings, którzy w tym momencie są trzecią drużyną na Wschodzie. Dzisiaj pewnie wygrali 5:1 z St. Louis Blues.

Wyniki:

Buffalo Sabres - Detroit Red Wings 8:3 (1:0, 3:2, 4:1)
Carolina Hurricanes - Washington Capitals 3:2 (1:0, 1:2, 0:0, 0:0, 2:1)
St. Louis Blues - Los Angeles Kings 1:5 (0:1, 1:4, 0:0)