WTA FINALS: Iga Świątek pokonała Caroline Garcię!
- Dodał: Jan Gąszczyk
- Data publikacji: 04.11.2022, 00:50
Iga Świątek (1. WTA) pokonała w drugiej kolejce spotkań, w grupie Tracy Austin, Francuzkę Caroline Garcię (6. WTA) i awansowała do półfinałów tegorocznych WTA Finals. Mecz z Coco Gauff w ostatniej kolejce będzie meczem o prestiż i sowitą nagrodę finansową.
21-letnia Polka grała ze starszą o osiem lat Francuzką dotychczas dwa razy. Po raz pierwszy obie tenisistki spotkały się w 2019 roku w Cincinnati. Tam w dwóch setach górą była Świątek (7:6(1) 6:1). Po raz drugi zawodniczki spotkały się w ćwierćfinale tegorocznego turnieju w Warszawie. Tam w trzech setach (6:1 1:6 6:4) górą była Garcia. Mecz był starciem najlepszego serwisu w tym sezonie (Garcia) z najlepszym returnem (Świątek).
Pierwszy gem przy serwisie Polki pokazał nam, że to nie będzie łatwy mecz dla naszej tenisistki. Świątek wygrała tego gema z drobnymi problemami. Francuzka wygrała swojego premierowego gema serwisowego również z drobnymi problemami. W kolejnym gemie serwisowym Igi Francuzka wyszła na prowadzenie 40:15, które dało jej dwie piłki na przełamanie. Wystarczyła jej już pierwsza, kiedy liderka światowego rankingu wpakowała piłkę w siatkę. Kolejny gem serwisowy Francuzki był bardzo zacięty i nerwowy. Ostatecznie Polka skruszyła opór rywalki, przełamała ją i odrobiła stratę. W kolejnym gemie Caroline Garcia miała dwa breaki, ale ich nie wykorzystała. Rywalka wygrała kolejnego gema i mieliśmy remis 3:3. Kolejne dwa gemy to była popisowa gra liderki światowego rankingu. Polka wygrała osiem punktów z rzędu, wygrywając bez straty punktu swoje podanie i bez straty punktu, przełamując Garcię. Dało to naszej tenisistce prowadzenie 5:3. Kolejny gem był ostatnim w tym secie. Serwowała Iga Świątek. Polka wypracowała sobie piłkę setową, ale Garcia ją obroniła. Drugą również, ale przy trzeciej była już bezradna.
Druga partia rozpoczęła się od straty serwisu przez Caroline Garcię. Francuzka obroniła pierwszego breaka, ale przy drugim Polka była skuteczniejsza. Rywalka odgryzła się naszej tenisistce w kolejnym gemie. Caroline wygrała pierwsze trzy punkty i wyszła na 40:0 przy serwisie Polki. Świątek wykazała się żelaznymi nerwami, obroniła wszystkie trzy break pointy i wyszła na prowadzenie 2:0. Kolejne dwa gemy serwisowe obie tenisistki wygrały pewnie. Następny gem serwisowy Polki był trudny, ale na szczęście wygrany przez naszą zawodniczkę. Po chwili Francuzka przegrała drugi w tym secie gem serwisowy, co dało naszej tenisistce prowadzenie 5:2. Kolejny gem serwisowy naszej tenisistki był ostatnim w tym spotkaniu. Iga Świątek potwierdziła, że jest obecnie najlepszą tenisistką na świecie, wykorzystując pierwszą piłkę meczową.
Iga Świątek (POL) [1] - Caroline Garcia (FRA) [6] 6:3 6:2