Zagraniczny meldunek: Wołosz wciąż liderką i polskie podium klasyfikacji
- Dodał: Aleksandra Suszek
- Data publikacji: 14.11.2022, 10:00
W tym tygodniu we Włoszech za wiele się nie zmieniło. Biało-Czerwone pojawiły się w meczach swoich drużyn – jedne na dłużej, jedne na zdecydowanie krócej. Tylko jedna z ekip z polskim akcentem przegrała swoje spotkanie 6. kolejki.
Szóstą kolejkę otwierał Mediolan z Vallefoglią. Drużyna Magdaleny Stysiak była w tym spotkaniu zdecydowanie lepsza, a szczególnie w drugiej partii, którą gospodynie wygrały do dziesięciu. Nasza zawodniczka pobawiła się tym razem w bloku, punktując trzykrotnie w tym elemencie. Z sześciu asów serwisowych na cały mecz jeden również należał do niej. Reprezentantka Polski łącznie dołożyła od siebie 12 „oczek” i była drugą najlepiej punktującą po Jordan Thompson.
W drugim meczu soboty zobaczyliśmy Olivię Różański, ale dosłownie na chwilę. Polka pojawiła się jedynie w ostatniej partii zadaniowo na zagrywkę. Nie zepsuła jej i to pozytywny aspekt, ale szkoda, że nie oglądamy naszej reprezentantki częściej na boisku. Jej Fenera Chieri wygrała również za trzy punkty i aktualnie plasuje się na ostatnim stopniu podium w klasyfikacji ogólnej.
Również Joanna Wołosz może być zadowolona z niedzielnego rezultatu, choć tutaj dziwnym byłby inny przebieg niż zwycięstwo dla liderek tabeli. Nasza rozgrywająca odegrała kluczową rolę, nie tylko na swojej nominalnej pozycji. Pani kapitan dwukrotnie kończyła swoje ataki, a nawet dołożyła punktową zagrywkę. Od początku sezonu Conegliano pozostaje niepokonane i ma na swoim koncie już 20 punktów, co daje zespołowi przewagę czterech „oczek” nad drugim miejscem.
Jedyną przegraną z Polek była Martyna Grajber, choć w przeciwieństwie do Różański zagrała całe spotkanie. Rzecz w tym, że jej ekipa została pokonana w tie-breaku, a dla Pinerolo jest to już… szósta porażka w sezonie. Jeśli chodzi o występ naszej zawodniczki to jak na pięć setów, wynik nie jest powalający. Przyjmująca dobrze serwowała i broniła na 67% skuteczności, ale z pewnością jej dyspozycja w ataku nie jest tym, co chcielibyśmy tak bardzo oglądać.
Warto wspomnieć, że dominacja w lidze włoskiej należy do naszych pań. Niekwestionowanym liderem jest oczywiście Imoco Conegliano, które od wielu lat z Joanną Wołosz w składzie święci sukcesy, ale dwa pozostałe miejsca podium jak na razie też zajmują zespoły naszych reprezentantek. Drugi jest klub z Mediolanu, w którym występuje Magdalena Stysiak. Podium uzupełnia zaś Reale Mutua Fenera Chieri, którego barw broni Olivia Różański.
Vero Volley Milano – Vallefoglia 3:0 (25:19, 25:10, 25:18)
Magdalena Stysiak: 12 punktów (8/18 w ataku, 1 as, 3 bloki)
Igor Gorgonzola Novara – Reale Mutua Fenera Chieri 0:3 (16:25, 18:25, 23:25)
Olivia Różański: bez punktów, zmiana zadaniowa
Imoco Conegliano – Casalmaggiore 3:1 (25:19, 22:25, 25:17, 25:10)
Joanna Wołosz: 4 punkty (2/2 w ataku, 1 as, 1 blok)
Bartoccini-Fortinfissi Perugia – Wash4green Pinerolo 3:2 (25:21, 25:18, 23:25, 19:25, 15:10)
Martyna Grajber: 7 punktów (5/31 w ataku, 2 asy)
Aleksandra Suszek
Można powiedzieć, że piszę o wszystkim po trochu, ale w moim sercu gości głównie siatkówka.